Data dodania: 2012-07-09 (10:16)
Początek nowego tygodnia przynosi spadkowe otwarcie na rynku złotego. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,255 PLN za euro, 3,46 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,54 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie wzrosły i wynoszą aktualnie 5,167% w przypadku instrumentów 10-letnich.
Miniony tydzień upłynął pod znakiem wyraźnej siły złotego na rynku walutowym, polska waluta straciła jedynie -0,71% wobec euro podczas gdy eurodolar, zwyczajowo traktowany jako wyznacznik poziomu awersji do ryzyka na rynkach, zanotował spadek, aż o -3,11%. Złoty wspierany był przez zwiększenie różnicy w zakresie stóp procentowych na linii PLN (4,75%) – EUR (0,75%), która miała miejsce po środowym posiedzeniu EBC. Ponadto wydaje się, iż wsparciem dla złotego jest m.in. popyt na polski dług. Inwestorzy zagraniczni kupują polskie obligacje licząc, iż europejski kryzys zadłużeniowy nie dotyczy bezpośrednio Polski, a sfinansowanie już 80% potrzeb pożyczkowych na ten rok najprawdopodobniej ograniczy podaż w przyszłości.
Warto również wskazać, iż poprzedni tydzień przyniósł zdecydowane umocnienie dolara na rynku, w tym również wobec polskiej waluty (USD/PLN +4,15%). Amerykańska waluta zyskała na fali niepokojów rynkowych, które udzieliły się inwestorom po środowym posiedzeniu EBC. Druga kluczowa figura tygodnia, czyli piątkowe payroll’sy (odczyt 80k, wobec oczek. 90k) również nie dostarczyły argumentów dla optymistów.
Ponadto warto zauważyć, iż większość regionalnych walut typu emerging markets (CZK, HUF) zachowywała się względnie stabilnie wobec euro, co świadczy o powrocie tendencji redukowania ekspozycji na wspólną walutę.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy raport nt. inflacji przygotowany przez NBP. Dokument ten nie powinien znacząco zmienić obrazu notowań z racji faktu, iż zaprezentowany został już RPP podczas ostatniego posiedzenia, a gremium podejmowało decyzje w oparciu o informacje z NBP. Powszechnie oczekuje się, iż inflacja spowolni do ok. 3,1% w grudniu ’12r. jednocześnie bazując na retoryce członków Rady po ostatnim posiedzeniu, członkowie RPP zasygnalizowali, iż presja inflacyjna zaczyna słabnąć, a w centrum zainteresowania zaczyna przesuwać się dynamika wzrostu w poszczególnych kwartałach. Konsensus rynkowy zakłada dynamikę PKB na poziomie 3,2% w II kw. 12, 2,8% w III kw. oraz ok. 2,45% w IV kw, a więc rynki coraz bardziej skupiać będą się na potencjalnym spowolnieniu gospodarczym w kolejnych kwartałach. W zakresie stopy procentowej oczekujemy, iż Rada pozostawi aktualny koszt kredytu na niezmienionym poziomie, aż do I kw. 2013r.
Ponadto w trakcie dzisiejszego handlu wydarzeniem dnia będzie publiczne wystąpienie szefa EBC, Mario Draghiego, o godz. 14:30. Inwestorzy wyczekują stanowiska prezesa EBC, po względnie nieudanych środowych działaniach europejskiego banku centralnego oraz wątpliwym sukcesie ostatniego unijnego „szczytu przełomu”. Żadne z tych wydarzeń nie zdołało przywrócić wiary w stabilność Strefy Euro, co najlepiej obrazują notowania hiszpańskich obligacji 10-letnich, który oprocentowanie konsekwentnie pozostaje powyżej 7,00%.
Z technicznego punktu widzenia wyraźne spadki notowań EUR/USD muszą, z uwagi na wieloletnią korelację, znaleźć odzwierciedlenie w deprecjacji złotego. Ubiegłotygodniową siłę krajowej waluty przyjmować należy za optymistyczny sygnał, nie zmieniający jednak całościowego obrazu. W przypadku pogłębienia negatywnych nastrojów wokół euro należy liczyć się z kontynuacją spadków na złotym. W krótkim intra-sesyjnym terminie możliwe jest jednak wystąpienie nieznacznego odreagowania z okolic oporu na 4,25 EUR/PLN, które zbiegałoby się z nieznaczną korektą notowań eurodolara. Jako dolne ograniczenie wsparcia dla EUR/PLN przyjmować należy zakres 4,20 – 4,21 PLN.
Warto również wskazać, iż poprzedni tydzień przyniósł zdecydowane umocnienie dolara na rynku, w tym również wobec polskiej waluty (USD/PLN +4,15%). Amerykańska waluta zyskała na fali niepokojów rynkowych, które udzieliły się inwestorom po środowym posiedzeniu EBC. Druga kluczowa figura tygodnia, czyli piątkowe payroll’sy (odczyt 80k, wobec oczek. 90k) również nie dostarczyły argumentów dla optymistów.
Ponadto warto zauważyć, iż większość regionalnych walut typu emerging markets (CZK, HUF) zachowywała się względnie stabilnie wobec euro, co świadczy o powrocie tendencji redukowania ekspozycji na wspólną walutę.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy raport nt. inflacji przygotowany przez NBP. Dokument ten nie powinien znacząco zmienić obrazu notowań z racji faktu, iż zaprezentowany został już RPP podczas ostatniego posiedzenia, a gremium podejmowało decyzje w oparciu o informacje z NBP. Powszechnie oczekuje się, iż inflacja spowolni do ok. 3,1% w grudniu ’12r. jednocześnie bazując na retoryce członków Rady po ostatnim posiedzeniu, członkowie RPP zasygnalizowali, iż presja inflacyjna zaczyna słabnąć, a w centrum zainteresowania zaczyna przesuwać się dynamika wzrostu w poszczególnych kwartałach. Konsensus rynkowy zakłada dynamikę PKB na poziomie 3,2% w II kw. 12, 2,8% w III kw. oraz ok. 2,45% w IV kw, a więc rynki coraz bardziej skupiać będą się na potencjalnym spowolnieniu gospodarczym w kolejnych kwartałach. W zakresie stopy procentowej oczekujemy, iż Rada pozostawi aktualny koszt kredytu na niezmienionym poziomie, aż do I kw. 2013r.
Ponadto w trakcie dzisiejszego handlu wydarzeniem dnia będzie publiczne wystąpienie szefa EBC, Mario Draghiego, o godz. 14:30. Inwestorzy wyczekują stanowiska prezesa EBC, po względnie nieudanych środowych działaniach europejskiego banku centralnego oraz wątpliwym sukcesie ostatniego unijnego „szczytu przełomu”. Żadne z tych wydarzeń nie zdołało przywrócić wiary w stabilność Strefy Euro, co najlepiej obrazują notowania hiszpańskich obligacji 10-letnich, który oprocentowanie konsekwentnie pozostaje powyżej 7,00%.
Z technicznego punktu widzenia wyraźne spadki notowań EUR/USD muszą, z uwagi na wieloletnią korelację, znaleźć odzwierciedlenie w deprecjacji złotego. Ubiegłotygodniową siłę krajowej waluty przyjmować należy za optymistyczny sygnał, nie zmieniający jednak całościowego obrazu. W przypadku pogłębienia negatywnych nastrojów wokół euro należy liczyć się z kontynuacją spadków na złotym. W krótkim intra-sesyjnym terminie możliwe jest jednak wystąpienie nieznacznego odreagowania z okolic oporu na 4,25 EUR/PLN, które zbiegałoby się z nieznaczną korektą notowań eurodolara. Jako dolne ograniczenie wsparcia dla EUR/PLN przyjmować należy zakres 4,20 – 4,21 PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?