Data dodania: 2012-05-24 (09:42)
Po oczekiwanej korekcie, eurodolar kontynuuje trend spadkowy. Wczoraj notowania przebiły poziom dołka ze stycznia tego roku (połączony z 76,4 proc. Fibo trendu wzrostowego z lat 2010- 2011) i ustanowiły minimum na poziomie 1,2545- euro nie było tak słabe od lipca 2010 roku.
Jeżeli kurs EUR/USD zakończy tydzień poniżej 1,26 będzie to silnym sygnałem sprzedaży i kontynuacji trendu spadkowego do po poziomu 1,20 (gdzie obecnie przebiega dolna linia kanału zarysowującego się od września ubiegłego roku). Obecnie najbliższy opór znajduje się przy poziomie 1,24. Dziś między godziną 9:00 a 10:00 poznamy ważne dane z Eurolandu, jeżeli ponownie okażą się one rozczarowujące, eurodolar pogłębi spadki.
Ważne dane z Europy
Po serii coraz słabszych danych dotyczących koniunktury w największych gospodarkach Eurolandu, dziś decydujący wpływ na przebieg notowań będą miały odczyty indeksów PMI dla Niemiec, Francji i strefy euro w maju. Co prawda w pierwszym kwartale bieżącego roku, wspólny obszar walutowy uniknął recesji, odnotowując zerową dynamikę wzrostu gospodarczego, to jednak przynajmniej siedmiu z siedemnastu tworzących go państw ta sztuka nie udała się, a pozostałe z trudem osiągnęły dodatnią dynamikę PKB. Przy spadającej produkcji przemysłowej oraz bardzo słabej sprzedaży detalicznej mało prawdopodobne wydaje się wyjście indeksów PMI zarówno dla usług jak i przemysłu w strefie euro powyżej kluczowego poziomu 50 pkt. Biorąc również pod uwagę, że kwietniowe odczyty uplasowały się na najniższych poziomach od wielu miesięcy. Regres w przemyśle i usługach powinien jednak wyhamować, a dzisiejsze odczyty uplasować powyżej poprzednich wartości. Gdyby jednak tak się nie stało, ponowny spadek wartości indeksów wywołałby pogorszenie sentymentu, osłabienie euro i dostarczyłby kolejnych argumentów przeciwko zbytniemu „zaciskaniu pasa”.
Odczyty z Niemiec języczkiem u wagi
Wśród dzisiejszych odczytów, oprócz danych dla strefy euro, największą uwagę przykują wartości indeksów PMI dla Niemiec. To właśnie w sporej mierze dzięki gospodarce naszych zachodnich sąsiadów, strefie euro udało się uniknąć recesji. Niemcy bowiem w pierwszym kwartale odnotowały dynamikę PKB na poziomie 1,7 proc. r/r. Również z tego względu niemniejszy wpływ na rynkowy sentyment będzie miał odczyt indeksu instytutu Ifo w maju. Jego wartość wzrasta nieprzerwanie od sześciu miesięcy i znajduje się obecnie na najwyższym poziomie od lipca ubiegłego roku. Dzięki temu zegar koniunktury w oparciu o składowe indeksu Ifo ponownie wskazuje na ożywienie gospodarcze. Niemniej jednak, w tym miesiącu seria wzrostów powinna zostać zatrzymana. Co prawda ocena obecnej sytuacji gospodarczej powinna pozostać na wysokim poziomie, jednak z powodu kolejnego zaognienia kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, ocena przyszłych warunków prowadzenia biznesu prawdopodobnie pogorszy się.
Dynamika zamówień w USA lekko wzrośnie
Po marcowym silnym spadku dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (z 1,9 do -3,9 proc. m/m), odnośnie wstępnego, kwietniowego odczytu konsensus rynkowy zakłada lekkie odbicie i wzrost zamówień o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym. W ostatnich miesiącach największy wpływ na te dane miała wartość zamówień na samoloty Boeinga. Biorąc pod uwagę, że w kwietniu zapotrzebowanie na samoloty ponownie spadło- do najniższego poziomu od roku- (4 sztuki w porównaniu z 53 w marcu i 237 w lutym) oraz ocierającą się o recesję strefę euro, dynamika zamówień na dobra trwałego użytku w kwietniu powinna ukształtować się na poziomie niewiele wyższym od zera.
Polska: Rośnie prawdopodobieństwo interwencji
Utrzymuje się podwyższona awersja do ryzyka, a przeceny na GPW i deprecjacja złotego idą w parze. Słabość złotego dobitnie podkreślają rosnące implikowana zmienność opcji oraz skośność strategii korytarzowej. Z kolei wysoka zmienność historyczna (w przypadku wskaźnika obliczanego dla dwudziestu czterech godzin przewyższająca 100 - dzienną średnią o 5 punktów procentowych, czyli ponad dwa odchylenia standardowe) sugerują, że przy kolejnej fali deprecjacji złotego może dojść do interwencji. Kurs EUR/PLN rano zachowuje się stabilnie i znajduje się na poziomie 4,3670 - ważne opory usytuowane są w okolicach 4,40. Dziś poznamy protokół z posiedzenie RPP, ale złoty pozostawać będzie pod wpływem czynników globalnych.
Ważne dane z Europy
Po serii coraz słabszych danych dotyczących koniunktury w największych gospodarkach Eurolandu, dziś decydujący wpływ na przebieg notowań będą miały odczyty indeksów PMI dla Niemiec, Francji i strefy euro w maju. Co prawda w pierwszym kwartale bieżącego roku, wspólny obszar walutowy uniknął recesji, odnotowując zerową dynamikę wzrostu gospodarczego, to jednak przynajmniej siedmiu z siedemnastu tworzących go państw ta sztuka nie udała się, a pozostałe z trudem osiągnęły dodatnią dynamikę PKB. Przy spadającej produkcji przemysłowej oraz bardzo słabej sprzedaży detalicznej mało prawdopodobne wydaje się wyjście indeksów PMI zarówno dla usług jak i przemysłu w strefie euro powyżej kluczowego poziomu 50 pkt. Biorąc również pod uwagę, że kwietniowe odczyty uplasowały się na najniższych poziomach od wielu miesięcy. Regres w przemyśle i usługach powinien jednak wyhamować, a dzisiejsze odczyty uplasować powyżej poprzednich wartości. Gdyby jednak tak się nie stało, ponowny spadek wartości indeksów wywołałby pogorszenie sentymentu, osłabienie euro i dostarczyłby kolejnych argumentów przeciwko zbytniemu „zaciskaniu pasa”.
Odczyty z Niemiec języczkiem u wagi
Wśród dzisiejszych odczytów, oprócz danych dla strefy euro, największą uwagę przykują wartości indeksów PMI dla Niemiec. To właśnie w sporej mierze dzięki gospodarce naszych zachodnich sąsiadów, strefie euro udało się uniknąć recesji. Niemcy bowiem w pierwszym kwartale odnotowały dynamikę PKB na poziomie 1,7 proc. r/r. Również z tego względu niemniejszy wpływ na rynkowy sentyment będzie miał odczyt indeksu instytutu Ifo w maju. Jego wartość wzrasta nieprzerwanie od sześciu miesięcy i znajduje się obecnie na najwyższym poziomie od lipca ubiegłego roku. Dzięki temu zegar koniunktury w oparciu o składowe indeksu Ifo ponownie wskazuje na ożywienie gospodarcze. Niemniej jednak, w tym miesiącu seria wzrostów powinna zostać zatrzymana. Co prawda ocena obecnej sytuacji gospodarczej powinna pozostać na wysokim poziomie, jednak z powodu kolejnego zaognienia kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, ocena przyszłych warunków prowadzenia biznesu prawdopodobnie pogorszy się.
Dynamika zamówień w USA lekko wzrośnie
Po marcowym silnym spadku dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (z 1,9 do -3,9 proc. m/m), odnośnie wstępnego, kwietniowego odczytu konsensus rynkowy zakłada lekkie odbicie i wzrost zamówień o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym. W ostatnich miesiącach największy wpływ na te dane miała wartość zamówień na samoloty Boeinga. Biorąc pod uwagę, że w kwietniu zapotrzebowanie na samoloty ponownie spadło- do najniższego poziomu od roku- (4 sztuki w porównaniu z 53 w marcu i 237 w lutym) oraz ocierającą się o recesję strefę euro, dynamika zamówień na dobra trwałego użytku w kwietniu powinna ukształtować się na poziomie niewiele wyższym od zera.
Polska: Rośnie prawdopodobieństwo interwencji
Utrzymuje się podwyższona awersja do ryzyka, a przeceny na GPW i deprecjacja złotego idą w parze. Słabość złotego dobitnie podkreślają rosnące implikowana zmienność opcji oraz skośność strategii korytarzowej. Z kolei wysoka zmienność historyczna (w przypadku wskaźnika obliczanego dla dwudziestu czterech godzin przewyższająca 100 - dzienną średnią o 5 punktów procentowych, czyli ponad dwa odchylenia standardowe) sugerują, że przy kolejnej fali deprecjacji złotego może dojść do interwencji. Kurs EUR/PLN rano zachowuje się stabilnie i znajduje się na poziomie 4,3670 - ważne opory usytuowane są w okolicach 4,40. Dziś poznamy protokół z posiedzenie RPP, ale złoty pozostawać będzie pod wpływem czynników globalnych.
Źródło: Szymon Zajkowski, Bartosz Sawicki, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









