
Data dodania: 2012-05-11 (17:46)
Ubiegły tydzień był przełomowy jeżeli chodzi o notowania eurodolara. Kurs EUR/USD tydzień rozpoczął od luki bessy i dynamicznej zniżki o ponad 100 pipsów do poziomu 1,2955. Tym samym udało się sforsować dwa ważne poziomy wyznaczone przez z trzech poprzednich miesięcy (1,30 i 1,2975).
Po jednym dniu korekty, który był ruchem powrotnym do poziomu wspomnianej luki bessy, dolar kontynuował aprecjację w stosunku do wspólnej waluty. Ostatecznie kurs EUR/USD tygodniowe minimum ustanowił na poziomie 1,2903. Pod koniec tygodnia na interwale 4- godzinowym zarysowała się negatywna dywergencja z oscylatorem stochastycznym wolnym (PKS 9, 5, 5), a indeks siły względnej (RSI 9) znalazł się poniżej poziomu 30 proc., wskazując na wyprzedanie rynku. Co więcej zniżki z ostatnich dwóch tygodni zbliżyły się swoim zasięgiem do fali spadków z pierwszej połowy kwietnia. Wymienione wyżej czynniki zwiększają prawdopodobieństwo korekty lub co najmniej wejścia w konsolidację w najbliższych dniach.
Wyprzedaż ryzykownych aktywów
Uwaga rynków finansowych w minionym tygodniu skupiła się ponownie na Grecji. Po wyborach parlamentarnych, dotychczasowa koalicja konserwatywnej Nowej Demokracji z socjalistyczną partią PASOK nie uzyskała większości niezbędnej do utworzenia rządu i gwarantującej kontynuację reform narzuconych przez UE oraz MFW. Dwukrotne próby utworzenia rządu nie powiodły się (w piątek rozpoczęła się kolejna, ostatnia tura negocjacji), przybliżając Grecję do ponownych wyborów, które mogłyby odbyć się w czerwcu. Polityczny impas i realna groźba porzucenia reform oszczędnościowych przez nowy rząd znów wywołały dyskusje o możliwym ogłoszeniu bankructwa i opuszczeniu strefy euro przez ten kraj. Wpłynęło to na bardzo dużą nerwowość na rynku i wyprzedaż ryzykownych aktywów. W środę rentowność 10- letnich obligacji Hiszpanii pierwszy raz od ponad miesiąca wzrosła powyżej 6 proc. (do poziomu 6,05 proc.) i znalazła się na najwyższym poziomie od połowy grudnia ubiegłego roku. W tym samym czasie rentowność niemieckich odpowiedniczek spadła do najniższego poziomu w historii (1,505). Wzrastały również stawki 5- letnich CDS- ów na dług peryferyjnych państw strefy euro (w przypadku kraju z Półwyspu Iberyjskiego osiągnęły najwyższy poziom w historii- 515,7 pb.).
BoE nie zmienia polityki monetarnej
Bank Anglii pozostawił w czwartek stopy procentowe bez zmian (główna stopa wynosi obecnie 0,5 proc.) oraz nie zwiększył programu skupu aktywów. Decyzja w sprawie stóp procentowych była już zdyskontowana przez inwestorów, natomiast w kwestii dalszej stymulacji zdania były podzielone. Mimo słabych danych z brytyjskiej gospodarki, która drugi kwartał z rzędu odnotowała ujemną dynamikę wzrostu gospodarczego (wchodząc tym samym w techniczną recesję), władze monetarne nie uległy zwiększającej się presji na dalsze luzowanie i pozostawiły wartość skupu aktywów na poziomie 325 mld GBP. W długim terminie jest to korzystna decyzja dla brytyjskiej waluty. W ubiegłym tygodniu funt umocnił się do najsilniejszego poziomu w stosunku do euro od listopada 2008 roku. Kurs EUR/GBP odnotował minimum na poziomie 0,7995. Natomiast kurs GBP/USD nie zdołał trwale powrócić powyżej poziom szczytów z października ubiegłego roku i tydzień zakończył przy poziomie 1,61.
Chińska gospodarka silnie hamuje
Sentymentu rynkowego nie poprawiły również opublikowane w ubiegłym tygodniu dane z Chin. Nadwyżka handlowa Państwa Środka w kwietniu wyniosłą bowiem 18,4 mld dolarów przy prognozie na poziomie 8,5 mld dolarów. Dane o bilansie handlowym wskazały na spowolnienie koniunktury zarówno w Chinach jak i światowej gospodarce. Import wzrósł bowiem zaledwie o 0,3 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy konsensus rynkowy kształtował się na poziomie 11 proc. r/r. Podobnie słabo wypadł eksport, który wykazał dynamikę na poziomie 4,9 proc. r/r (prognoza 8,9 proc.). Niepokojące były również dane, które napłynęły do nas w piątek wczesnym rankiem. Inflacja CPI jak oraz PPI w kwietniu odnotowały niższą dynamikę niż prognozowano- odpowiednio 3,4 proc. r/r i -0,7 proc. r/r; podobnie, gorzej od prognozy wypadła sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa w kwietniu, których dynamika w kwietniu ukształtowała się na poziomie 14,1 proc. r/r i 9,3 proc. r/r. W obliczu najwolniejszego od 2009 roku tempa wzrostu gospodarczego i inflacji utrzymującej się trzeci miesiąc poniżej rządowego celu można spodziewać się rychłej obniżki stopy rezerw obowiązkowych, która w ubiegłym roku była narzędziem walki z presją inflacyjną i została podniesiona do 21,5 proc. (obecnie kształtuje się na poziomie 20,5 proc.).
Malejący popyt dyktuje spadki cen miedzi
Ceny miedzi na światowych rynkach nadal zniżkują w odpowiedzi na słabe dane z gospodarki Chin, będącej największym odbiorcą tego surowca na świecie. Na wykresie świecowym możemy zauważyć, że obecne wartości przebiły już od góry linię 200-okresowej średniej kroczącej wynoszącej 368 dolarów za funt. Obecnie cena tony mie-dzi na LME w Londynie wynosi 363 dolarów. Dalsze spadki cen uzależnione są w dużym stopniu od polityki pieniężnej chińskich decydentów, której złagodzenie mogłoby w krótkim czasie przełożyć się na wzrost cen tego surowca na rynku globalnym. Niemniej malejąca produkcja przemysłowa Państwa Środka zdaje się przemawiać na niekorzyść cen miedzi. Jedynymi czynnikami pro wzrostowymi są poziomy zapasów tego surowca, które maleją 13 tydzień z rzędu do wartości z końca 2008 roku.
Złoto traci na wartości
Pomimo wyprzedaży ryzykownych aktywów na rynkach w ostatnim czasie, złoto powszechnie postrzegane jako aktywo „bezpiecznej przystani” traci na wartości od początku maja i w piątkowe popołudnie jego cena wynosi 1581 dolarów za uncję, poniżej poziomu 1600 dolarów. Wskaźnik siły relatywnej (RSI14) cen tego kruszcu spadł poniżej poziomu 30, świadczącego o wejściu w strefę wyprzedania. Obecne ceny złota wpisują się w trend spadkowy z jakim mamy do czynienia od ponad 2 miesięcy. W porównaniu do szczytów z końca lutego złoto straciło na wartości o 11,5 proc., a sięgając wstecz do rekordów ze września zeszłego roku ceny tracą ponad 17 proc. Niskie ceny przekładają się na wzrost popytu na fizyczne dostawy tego kruszcu. Ponadto, wraz z lekkim umocnieniem się rupii popyt ze strony indyjskich inwestorów, będących najliczniejszą grupą odbiorców tego kruszcu na świecie, wzrasta.
Ropa— spadkom koniec niespieszny
Od początku maja ropa traci na wartości, a koniec tego tygodnia nie odbiega od tej tendencji - cena baryłki ropy WTI wynosi obecnie 95,75 dolarów, natomiast baryłki ropy brent 111 dolarów. Obserwując wykres cenowy obydwu instrumentów można zauważyć, że ceny ropy brent i WTI przebiły poziom 200-okresowej dziennej średniej kroczącej. Ropie nie pomagają słabe dane z gospodarki Państwa Środka, w której w kwietniu dynamika importu zmalała i zaskoczyła inwestorów odczytem poniżej konsensusu na poziomie 0,3 proc. Malejący import ze strony Chin, spowolnienie gospodarcze w strefie euro, mocniejszy dolar amerykański oraz wzrost zapasów ropy w USA do wartości najwyższych od 1990 r., przekładają się na malejące prawdopodobieństwo wzrostów cen „czarnego złota” w najbliższym czasie.
Wyprzedaż ryzykownych aktywów
Uwaga rynków finansowych w minionym tygodniu skupiła się ponownie na Grecji. Po wyborach parlamentarnych, dotychczasowa koalicja konserwatywnej Nowej Demokracji z socjalistyczną partią PASOK nie uzyskała większości niezbędnej do utworzenia rządu i gwarantującej kontynuację reform narzuconych przez UE oraz MFW. Dwukrotne próby utworzenia rządu nie powiodły się (w piątek rozpoczęła się kolejna, ostatnia tura negocjacji), przybliżając Grecję do ponownych wyborów, które mogłyby odbyć się w czerwcu. Polityczny impas i realna groźba porzucenia reform oszczędnościowych przez nowy rząd znów wywołały dyskusje o możliwym ogłoszeniu bankructwa i opuszczeniu strefy euro przez ten kraj. Wpłynęło to na bardzo dużą nerwowość na rynku i wyprzedaż ryzykownych aktywów. W środę rentowność 10- letnich obligacji Hiszpanii pierwszy raz od ponad miesiąca wzrosła powyżej 6 proc. (do poziomu 6,05 proc.) i znalazła się na najwyższym poziomie od połowy grudnia ubiegłego roku. W tym samym czasie rentowność niemieckich odpowiedniczek spadła do najniższego poziomu w historii (1,505). Wzrastały również stawki 5- letnich CDS- ów na dług peryferyjnych państw strefy euro (w przypadku kraju z Półwyspu Iberyjskiego osiągnęły najwyższy poziom w historii- 515,7 pb.).
BoE nie zmienia polityki monetarnej
Bank Anglii pozostawił w czwartek stopy procentowe bez zmian (główna stopa wynosi obecnie 0,5 proc.) oraz nie zwiększył programu skupu aktywów. Decyzja w sprawie stóp procentowych była już zdyskontowana przez inwestorów, natomiast w kwestii dalszej stymulacji zdania były podzielone. Mimo słabych danych z brytyjskiej gospodarki, która drugi kwartał z rzędu odnotowała ujemną dynamikę wzrostu gospodarczego (wchodząc tym samym w techniczną recesję), władze monetarne nie uległy zwiększającej się presji na dalsze luzowanie i pozostawiły wartość skupu aktywów na poziomie 325 mld GBP. W długim terminie jest to korzystna decyzja dla brytyjskiej waluty. W ubiegłym tygodniu funt umocnił się do najsilniejszego poziomu w stosunku do euro od listopada 2008 roku. Kurs EUR/GBP odnotował minimum na poziomie 0,7995. Natomiast kurs GBP/USD nie zdołał trwale powrócić powyżej poziom szczytów z października ubiegłego roku i tydzień zakończył przy poziomie 1,61.
Chińska gospodarka silnie hamuje
Sentymentu rynkowego nie poprawiły również opublikowane w ubiegłym tygodniu dane z Chin. Nadwyżka handlowa Państwa Środka w kwietniu wyniosłą bowiem 18,4 mld dolarów przy prognozie na poziomie 8,5 mld dolarów. Dane o bilansie handlowym wskazały na spowolnienie koniunktury zarówno w Chinach jak i światowej gospodarce. Import wzrósł bowiem zaledwie o 0,3 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy konsensus rynkowy kształtował się na poziomie 11 proc. r/r. Podobnie słabo wypadł eksport, który wykazał dynamikę na poziomie 4,9 proc. r/r (prognoza 8,9 proc.). Niepokojące były również dane, które napłynęły do nas w piątek wczesnym rankiem. Inflacja CPI jak oraz PPI w kwietniu odnotowały niższą dynamikę niż prognozowano- odpowiednio 3,4 proc. r/r i -0,7 proc. r/r; podobnie, gorzej od prognozy wypadła sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa w kwietniu, których dynamika w kwietniu ukształtowała się na poziomie 14,1 proc. r/r i 9,3 proc. r/r. W obliczu najwolniejszego od 2009 roku tempa wzrostu gospodarczego i inflacji utrzymującej się trzeci miesiąc poniżej rządowego celu można spodziewać się rychłej obniżki stopy rezerw obowiązkowych, która w ubiegłym roku była narzędziem walki z presją inflacyjną i została podniesiona do 21,5 proc. (obecnie kształtuje się na poziomie 20,5 proc.).
Malejący popyt dyktuje spadki cen miedzi
Ceny miedzi na światowych rynkach nadal zniżkują w odpowiedzi na słabe dane z gospodarki Chin, będącej największym odbiorcą tego surowca na świecie. Na wykresie świecowym możemy zauważyć, że obecne wartości przebiły już od góry linię 200-okresowej średniej kroczącej wynoszącej 368 dolarów za funt. Obecnie cena tony mie-dzi na LME w Londynie wynosi 363 dolarów. Dalsze spadki cen uzależnione są w dużym stopniu od polityki pieniężnej chińskich decydentów, której złagodzenie mogłoby w krótkim czasie przełożyć się na wzrost cen tego surowca na rynku globalnym. Niemniej malejąca produkcja przemysłowa Państwa Środka zdaje się przemawiać na niekorzyść cen miedzi. Jedynymi czynnikami pro wzrostowymi są poziomy zapasów tego surowca, które maleją 13 tydzień z rzędu do wartości z końca 2008 roku.
Złoto traci na wartości
Pomimo wyprzedaży ryzykownych aktywów na rynkach w ostatnim czasie, złoto powszechnie postrzegane jako aktywo „bezpiecznej przystani” traci na wartości od początku maja i w piątkowe popołudnie jego cena wynosi 1581 dolarów za uncję, poniżej poziomu 1600 dolarów. Wskaźnik siły relatywnej (RSI14) cen tego kruszcu spadł poniżej poziomu 30, świadczącego o wejściu w strefę wyprzedania. Obecne ceny złota wpisują się w trend spadkowy z jakim mamy do czynienia od ponad 2 miesięcy. W porównaniu do szczytów z końca lutego złoto straciło na wartości o 11,5 proc., a sięgając wstecz do rekordów ze września zeszłego roku ceny tracą ponad 17 proc. Niskie ceny przekładają się na wzrost popytu na fizyczne dostawy tego kruszcu. Ponadto, wraz z lekkim umocnieniem się rupii popyt ze strony indyjskich inwestorów, będących najliczniejszą grupą odbiorców tego kruszcu na świecie, wzrasta.
Ropa— spadkom koniec niespieszny
Od początku maja ropa traci na wartości, a koniec tego tygodnia nie odbiega od tej tendencji - cena baryłki ropy WTI wynosi obecnie 95,75 dolarów, natomiast baryłki ropy brent 111 dolarów. Obserwując wykres cenowy obydwu instrumentów można zauważyć, że ceny ropy brent i WTI przebiły poziom 200-okresowej dziennej średniej kroczącej. Ropie nie pomagają słabe dane z gospodarki Państwa Środka, w której w kwietniu dynamika importu zmalała i zaskoczyła inwestorów odczytem poniżej konsensusu na poziomie 0,3 proc. Malejący import ze strony Chin, spowolnienie gospodarcze w strefie euro, mocniejszy dolar amerykański oraz wzrost zapasów ropy w USA do wartości najwyższych od 1990 r., przekładają się na malejące prawdopodobieństwo wzrostów cen „czarnego złota” w najbliższym czasie.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
07:51 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
07:05 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.