
Data dodania: 2012-05-02 (10:12)
We wtorek, pod nieobecność inwestorów z Polski, ale także m.in. z Niemiec, Szwajcarii i Włoch, nie działo się wiele, choć nie można powiedzieć, że nie działo się nic. Opublikowane wczoraj dwa raporty o koniunkturze przemysłu w Wielkiej Brytanii i USA przyniosły spore zaskoczenie – jeden pozytywne, drugi negatywne.
Indeks PMI dla przemysłu Wielkiej Brytanii nieoczekiwanie spadł do 50,5 pkt. z 51,9 pkt. w marcu, podczas gdy spodziewano się jego korekty jedynie do 51,5 pkt. Odczyt powyżej 50 pkt. nadal oznacza ekspansję sektora, jednak tempo jest najsłabsze od początku roku, na co najmocniej przełożył się spadek zamówień eksportowych. Stąd widać, że reperkusje problemów gospodarczych w strefie euro nie ominą Wielkiej Brytanii i bez zewnętrznego popytu brytyjskiej gospodarce będzie trudno wyciągnąć się z recesji. W zeszłym tygodniu brytyjskie biuro statystyczne informowało, że PKB kraju skurczyło się o 0,2 proc. k/k w I kw. po spadku o 0,3 proc. k/k w IV kw., jednak raport został poddany szerokiej krytyce, iż według niektórych ekspertów nie pokazywał prawdziwego stanu gospodarki i zagraża osłabieniem zaufania konsumentów i przedsiębiorców. Wtorkowy odczyt indeksu PMI pokazuje jednak, że są powody do obaw o perspektywy ożywienia i gospodarka może wymagać dodatkowego wsparcia ze strony banku centralnego. Na rynku walutowym funt względnie stabilnie znosi rozczarowujące dane z gospodarki, jednak w najbliższym czasie może znaleźć się pod silną presją, jeśli pod obrady Banku Anglii trafi zwiększenie programu skupu aktywów ponad dotychczasowe 325 mld funtów.
Zupełnie inne odczucia pozostawił po sobie odczyt indeksu ISM dla przemysłu USA. W kwietniu sektor ten rozwijał się w tempie najszybszym od czerwca ubiegłego roku (wzrost indeksu do 54, pkt. z 53,4 pkt. przy prognozie 53 pkt.), co osłabiło obawy przyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego. Niepokoje o trudności z odbiciem gospodarki narosły w ubiegły piątek, kiedy Departament Handlu poinformował, ze w pierwszym kwartale dynamika PKB wyniosła 2,2 proc. wobec oczekiwanych 2,5 proc. Poniedziałkowy spadek indeksu PMI dla rejonu Chicago (do 56,2 pkt. z 62,2 pkt.) również nie napawał optymizmem, dlatego też zaskakujący wynik wskaźnika ISM tak pozytywnie został odebrany przez inwestorów, czego dowodem było wtorkowe zamknięcie się indeksu Dow Jones na poziomie niewidzianym od grudnia 2007 r. Lepsze dane oznaczają także, że maleją szanse na dodatkową stymulację monetarną ze strony Fed, co pozwoliło na ucieczkę dolara z wielotygodniowych minimów wobec euro i jena. Przed publikacją eurodolar wspiął się na 1,3284 (najwyżej od 3 kwietnia), po czym spadł do 1,3204. Względem jena dolar odbił z najniższych poziomów od 21 lutego i obecnie jest 1 proc. wyżej (USD/JPY 80,36). Teraz o tym, czy sentyment wokół Stanów Zjednoczonych i dolara zostanie utrzymany zadecydują dane z rynku pracy. W zeszłym miesiącu raport o zatrudnieniu wyraźnie rozczarował (przyrost o 120 tys. był najsłabszy od października 2011 r.) i dane za kwiecień mają odpowiedzieć na pytanie, czy marzec sygnalizował odwrót trendu, czy był tylko jednomiesięczną anomalią. Oficjalny raport rządowy poznamy w piątek, jednak dziś opublikowany zostanie raport ADP, który bywa prognostykiem danych rządowych (choć w zeszłym miesiącu nie był). Prognozowany wynik na dziś to 170 tys.
Oprócz raportu ADP (godz. 14:15) dziś poznamy także finalne szacunki indeksu PMI dla przemysłu z Eurolandu (9:58), stopę bezrobocia ze strefy euro (11:00) oraz zamówienia w przemyśle z USA (16:00). W czwartek, kiedy oprócz Polski nie pracować będzie tylko Japonia, uwaga będzie skupiona na konferencji prasowej prezesa EBC po posiedzeniu w sprawie stóp procentowych, a także na odczycie indeksu ISM dla usług w USA. Konferencja nie powinna przynieść niespodzianek, a indeks, choć może być lepszy do prognoz, to z uwagi na już częściowe zdyskontowanie powinien przynieść słabszą reakcję niż wtorkowy odczyt.
Zupełnie inne odczucia pozostawił po sobie odczyt indeksu ISM dla przemysłu USA. W kwietniu sektor ten rozwijał się w tempie najszybszym od czerwca ubiegłego roku (wzrost indeksu do 54, pkt. z 53,4 pkt. przy prognozie 53 pkt.), co osłabiło obawy przyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego. Niepokoje o trudności z odbiciem gospodarki narosły w ubiegły piątek, kiedy Departament Handlu poinformował, ze w pierwszym kwartale dynamika PKB wyniosła 2,2 proc. wobec oczekiwanych 2,5 proc. Poniedziałkowy spadek indeksu PMI dla rejonu Chicago (do 56,2 pkt. z 62,2 pkt.) również nie napawał optymizmem, dlatego też zaskakujący wynik wskaźnika ISM tak pozytywnie został odebrany przez inwestorów, czego dowodem było wtorkowe zamknięcie się indeksu Dow Jones na poziomie niewidzianym od grudnia 2007 r. Lepsze dane oznaczają także, że maleją szanse na dodatkową stymulację monetarną ze strony Fed, co pozwoliło na ucieczkę dolara z wielotygodniowych minimów wobec euro i jena. Przed publikacją eurodolar wspiął się na 1,3284 (najwyżej od 3 kwietnia), po czym spadł do 1,3204. Względem jena dolar odbił z najniższych poziomów od 21 lutego i obecnie jest 1 proc. wyżej (USD/JPY 80,36). Teraz o tym, czy sentyment wokół Stanów Zjednoczonych i dolara zostanie utrzymany zadecydują dane z rynku pracy. W zeszłym miesiącu raport o zatrudnieniu wyraźnie rozczarował (przyrost o 120 tys. był najsłabszy od października 2011 r.) i dane za kwiecień mają odpowiedzieć na pytanie, czy marzec sygnalizował odwrót trendu, czy był tylko jednomiesięczną anomalią. Oficjalny raport rządowy poznamy w piątek, jednak dziś opublikowany zostanie raport ADP, który bywa prognostykiem danych rządowych (choć w zeszłym miesiącu nie był). Prognozowany wynik na dziś to 170 tys.
Oprócz raportu ADP (godz. 14:15) dziś poznamy także finalne szacunki indeksu PMI dla przemysłu z Eurolandu (9:58), stopę bezrobocia ze strefy euro (11:00) oraz zamówienia w przemyśle z USA (16:00). W czwartek, kiedy oprócz Polski nie pracować będzie tylko Japonia, uwaga będzie skupiona na konferencji prasowej prezesa EBC po posiedzeniu w sprawie stóp procentowych, a także na odczycie indeksu ISM dla usług w USA. Konferencja nie powinna przynieść niespodzianek, a indeks, choć może być lepszy do prognoz, to z uwagi na już częściowe zdyskontowanie powinien przynieść słabszą reakcję niż wtorkowy odczyt.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
12:13 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).