Data dodania: 2012-03-21 (19:15)
Inwestorzy z Europy w gorszych nastrojach: Środowa sesja europejska przebiegała w podobny sposób jak podczas wtorkowego handlu. W ciągu przedpołudnia notowania głównej pary walutowej spadały. Cena euro obniżyła się z poziomu 1,3280 do 1,3215.
Czynnikami, które szkodziły wspólnej walucie były nie najlepsze nastroje inwestorów względem mniej pewnych walut. Obniżające się notowania giełdowe również potwierdzały, że dzisiejszy klimat inwestycyjny nie należał do najlepszych. Dodatkowo pokonanie przez kurs pary EUR/USD poziomu 1,3250 podziałało na stronę podażową i zintensyfikowało sprzedaż. Odwrócenie się sytuacji nastąpiło dopiero bliżej początku sesji amerykańskiej. Mimo mieszanych początków na nowojorskiej giełdzie, wspólna waluta zaczęła odrabiać część strat. Takie zachowanie przypominało ten sam okres z wczorajszej sesji, gdzie w miarę rozkręcania się notowań zza oceanem euro odzyskiwało swoja pozycję. Warto jednak pamiętać, że wtedy bykom pomogły dobre dane z rynku nieruchomości. Tym razem opublikowana liczba domów sprzedanych na rynku wtórnym w USA nie stanowiła istotnego wsparcia. Dlatego też powrót pod ważny opór tym razem miał mniejsze szansę powodzenia i ostatecznie pod koniec sesji eurodolar odnotował spadek poniżej poziomu 1,32. Dzisiejsza słabość wspólnej waluty w końcówce obrotów mogła wynikać również z rozpoczęcia przez inwestorów gry pod jutrzejsze wstępne odczyty indeksów PMI dla Chin i Strefy Euro.
Nienajlepszy okres dla złotego
Dzisiejsza sesja na krajowym rynku walutowym rozpoczynała się w podobny sposób jak dzień wcześniej. Złoty po odzyskaniu w ciągu wtorkowego popołudnia części utraconych sił dziś od rana znów popadł w niełaskę inwestorów. Rodzimej walucie szkodziły przede wszystkim spadki na rynku głównej pary walutowej, jak i realizacja zysków na giełdach. Jeszcze przed południem cena euro kształtowała się na istotnym poziomie 4,15. Opór ten przez dłuższą chwilę hamował zapędy byków, jednak został złamany w końcówce sesji londyńskiej. Podobny scenariusz rozegrał się na parze USD/PLN, która w ciągu dnia systematycznie wzrastała w kierunku górnej granicy kanału konsolidacyjnego na 3,15. O godzinie 16:00 cena dolara wynosiła 3,1515 zł, zaś euro oscylowało wokół 4,1580 zł. Naruszenie tych istotnych poziomów jest pierwszym sygnałem możliwości rozwinięcia się w niedługim czasie głębszej korekty, jeśli nastroje na globalnych rynkach nie ulegną poprawie. Słabość polskiej waluty podczas dzisiejszej sesji mogła również wynikać z utrzymującej się presji na rynku polskiego długu. Dziś rentowność polskich 10-latków powróciła ponad 5,5%.
Nienajlepszy okres dla złotego
Dzisiejsza sesja na krajowym rynku walutowym rozpoczynała się w podobny sposób jak dzień wcześniej. Złoty po odzyskaniu w ciągu wtorkowego popołudnia części utraconych sił dziś od rana znów popadł w niełaskę inwestorów. Rodzimej walucie szkodziły przede wszystkim spadki na rynku głównej pary walutowej, jak i realizacja zysków na giełdach. Jeszcze przed południem cena euro kształtowała się na istotnym poziomie 4,15. Opór ten przez dłuższą chwilę hamował zapędy byków, jednak został złamany w końcówce sesji londyńskiej. Podobny scenariusz rozegrał się na parze USD/PLN, która w ciągu dnia systematycznie wzrastała w kierunku górnej granicy kanału konsolidacyjnego na 3,15. O godzinie 16:00 cena dolara wynosiła 3,1515 zł, zaś euro oscylowało wokół 4,1580 zł. Naruszenie tych istotnych poziomów jest pierwszym sygnałem możliwości rozwinięcia się w niedługim czasie głębszej korekty, jeśli nastroje na globalnych rynkach nie ulegną poprawie. Słabość polskiej waluty podczas dzisiejszej sesji mogła również wynikać z utrzymującej się presji na rynku polskiego długu. Dziś rentowność polskich 10-latków powróciła ponad 5,5%.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









