
Data dodania: 2012-03-20 (21:37)
Duża zmienność na eurodolarze: Pierwsze takty dzisiejszej sesji londyńskiej na eurodolarze przebiegały spokojnie. Po poniedziałkowych wzrostach notowania głównej pary konsolidowały się nieco poniżej poziomu 1,3250. Inwestorzy nie dokonywali większych ruchów i w spokoju oczekiwali na popołudniowe dane z amerykańskiej gospodarki.
Stan ten nie utrzymał się jednak długo i wraz z pogłębiającą się realizacją zysków na europejskich giełdach wspólna waluta traciła coraz bardziej na wartości. Czynnikiem, który w dużej mierze zniechęcił inwestorów do mniej pewnych aktywów były doniesienia z Kraju Środka. Dziś władze w Pekinie zdecydowały bowiem, już drugi raz w tym roku o podwyższeniu cen detalicznych benzyny i ropy. To w zestawieniu z nie najlepszymi danymi makro z Chin, jakie opublikowano od początku roku podniosło obawy inwestorów o przyszłość tamtejszej gospodarki. Zwłaszcza, że wyższe ceny paliwa mogą przełożyć się na ograniczenie konsumpcji, a to negatywnie odbiłoby się na tempie wzrostu gospodarczego, którego prognoza na ten rok i tak już została obniżona do 7,5%. Taka perspektywa skutecznie zachęcała inwestorów do wyprzedaży euro, które osłabło do poziomu 1,3175 dolara. Odbicie nastąpiło dopiero w trakcie sesji amerykańskiej. Lepsze dane z rynku nieruchomości pozytywnie wpłynęły na poziom awersji do ryzyka, lecz reakcja na nie była nieco opóźniona. Pomocne w odbudowywaniu lepszego klimatu inwestycyjnego były również doniesienia z Arabii Saudyjskiej, o możliwości zwiększenia wydobycia ropy naftowej. Pod koniec sesji euro kosztowało 1,3230 dolara.
Deprecjacji złotego ciąg dalszy
Wczorajsze popołudniowe umocnienie rodzimej waluty dziś zostało w pełni zniwelowane. Pogarszający się sentyment rynkowy m.in. przez doniesienia z Kraju Środka, pogłębiająca się realizacja zysków na giełdach europejskich, czy osuwanie się notowań eurodolara mocno ciągły dziś rodzimej walucie. Dlatego też od pierwszych minut sesji inwestorzy chętniej wyprzedawali złotego. Jeszcze przed południem cena dolara podskoczyła powyżej poziomu 3,13 zł. W tym czasie euro było wyceniane na 4,1380 zł. Druga część handlu przyniosła próbę cofnięcia się kursów. Lepsze dane zza oceanu pozwoliły średnio na 1,5 gr umocnienie względem zagranicznych walut. Powrót notowań eurodolara powyżej poziomu 1,32 także przyczynił się do aprecjacji złotego, choć w niedużym stopniu. Ruch ten nie trwał zbyt długo. Pod koniec handlu w Europie za euro płacono 4,14 zł, zaś za dolara 3,1290 zł.
Deprecjacji złotego ciąg dalszy
Wczorajsze popołudniowe umocnienie rodzimej waluty dziś zostało w pełni zniwelowane. Pogarszający się sentyment rynkowy m.in. przez doniesienia z Kraju Środka, pogłębiająca się realizacja zysków na giełdach europejskich, czy osuwanie się notowań eurodolara mocno ciągły dziś rodzimej walucie. Dlatego też od pierwszych minut sesji inwestorzy chętniej wyprzedawali złotego. Jeszcze przed południem cena dolara podskoczyła powyżej poziomu 3,13 zł. W tym czasie euro było wyceniane na 4,1380 zł. Druga część handlu przyniosła próbę cofnięcia się kursów. Lepsze dane zza oceanu pozwoliły średnio na 1,5 gr umocnienie względem zagranicznych walut. Powrót notowań eurodolara powyżej poziomu 1,32 także przyczynił się do aprecjacji złotego, choć w niedużym stopniu. Ruch ten nie trwał zbyt długo. Pod koniec handlu w Europie za euro płacono 4,14 zł, zaś za dolara 3,1290 zł.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty (PLN) pozostaje pod presją
2025-07-17 Komentarz walutowy MyBank.plDziś, 17 lipca 2025 roku, polski złoty pozostaje pod presją, tracąc lekko wobec głównych walut. W połowie dnia kurs dolara amerykańskiego wzrósł do poziomu około 3,67 zł, notując umiarkowane umocnienie wobec złotego, co wpisuje się w szerszy trend korekcyjny na parze EUR/USD, gdzie dolar odrabia wcześniejsze straty w reakcji na ostatnie dane gospodarcze z USA oraz napięcia wokół potencjalnych zmian taryf handlowych.
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.