Data dodania: 2012-03-16 (10:49)
Wyrównane siły na początek: Czwartkowa sesja amerykańska przyniosła przyspieszenie wzrostów eurodolara, po w miarę stabilnej części europejskiego handlu. Kurs po wielu próbach przełamał w końcu skutecznie poziom oporu na 1,3070 i w szybkim tempie przekroczył wartość 1,31 ustawiając dzienne maksimum na 1,3120.
Widać zatem, że inwestorzy zza oceanu wykorzystali przychylność publikowanych wczoraj danych na temat amerykańskiej gospodarki do kupna mniej pewnych aktywów. Potwierdzać to może również wczorajsze zachowanie indeksów z Wall Street, które w ciągu czwartkowej sesji przybrały kolor zielony. Na osłabienie amerykańskiej waluty mogły mieć też wpływ spekulacje jakoby Wielka Brytania i USA miały uwolnić swoje strategiczne zapasy ropy w celu obniżenia jej ceny na światowych rynkach. Te doniesienia zostały jednak zdementowane przez Biały Dom. W ciągu handlu amerykańskiego dolar nie pozostał jednak zupełnie bez sił. Powrót kursu głównej pary powyżej poziomu 1,31 nie utrzymał się długo i w miarę upływu czasu notowania zbliżały się ponownie do wartości 1,3070. W tych okolicach pozostają także dziś o poranku. Wyrównane siły pomiędzy popytem, a podażą na razie nie pozwalają na ustalenie kierunku na początek piątkowej sesji. Mogą w tym pomóc publikowane dziś dane makro, choć warto mieć na uwadze to, że wczorajsze odczyty zostały zignorowane przez inwestorów ze Starego Kontynentu. Z ważnych wydarzeń, które mogą dziś wpływać na zachowanie rynku jest wygasanie kontraktów terminowych (Dzień „trzech wiedźm”)
Złoty korzysta na lepszych nastrojach
Lepsze klimat inwestycyjny jaki panował w czasie wczorajszej sesji amerykańskiej został także wykorzystany przez polską walutę. W nocy cena euro spadła poniżej poziomu 4,12 zł, natomiast koszt zakupu dolara obniżył się do 3,1430. Ten stan rzeczy nie utrzymał się jednak zbyt długo i wraz z cofnięciem się notowań eurodolara poniżej poziomu 1,31 cena zagranicznych walut znów wzrosła. O godzinie 8:50 za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 3,1550 zł, zaś za euro 4,1260 zł. Na dzisiejsze zachowanie złotego nadal przeważając wpływ będą mieć dane makro z USA i Strefy Euro, w mniejszym stopniu natomiast z rodzimego rynku. Również wygasanie kontraktów terminowych może wpływać na wycenę rodzimego pieniądza, lecz to dopiero pod koniec dzisiejszej sesji.
Inflacja konsumencka w USA
Piątkowe kalendarium makroekonomiczne otwiera bilans handlu zagranicznego w Strefie Euro. Po nadwyżce na poziomie 9,7 mld EUR w styczniu oczekuje się deficytu o wartości 9 mld EUR. Następną pozycją jest inflacja konsumencka w USA. Odczyt opublikowany zostanie o godzinie 13:30, a eksperci nie oczekują zmian i tempo wzrostu cen ma się utrzymać na poziomie 2,9% r/r. Pół godziny po tej publikacji ogłoszone zostanie przeciętny wzrost wynagrodzenia w Polsce. Według założeń ma on wynieść 5,5% r/r, czyli wolniej niż w ostatnim okresie, kiedy zanotowano 8,1% wzrostu. Ostanie dwie istotne publikacje w tym tygodniu będą dotyczyć gospodarki USA. Pierwszą o 14:15 będzie dynamika produkcji przemysłowej, która ma wzrosnąć o 0,4% m/m, po tym jak w styczniu nie uległa zmianie. Następnie o 14:55 opublikowany zostanie wstępny odczyt indeks Uniwersytetu Michigan. Według analityków ma od wzrosnąć o 0,2 pkt. do poziomu 75,5 pkt.
Złoty korzysta na lepszych nastrojach
Lepsze klimat inwestycyjny jaki panował w czasie wczorajszej sesji amerykańskiej został także wykorzystany przez polską walutę. W nocy cena euro spadła poniżej poziomu 4,12 zł, natomiast koszt zakupu dolara obniżył się do 3,1430. Ten stan rzeczy nie utrzymał się jednak zbyt długo i wraz z cofnięciem się notowań eurodolara poniżej poziomu 1,31 cena zagranicznych walut znów wzrosła. O godzinie 8:50 za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 3,1550 zł, zaś za euro 4,1260 zł. Na dzisiejsze zachowanie złotego nadal przeważając wpływ będą mieć dane makro z USA i Strefy Euro, w mniejszym stopniu natomiast z rodzimego rynku. Również wygasanie kontraktów terminowych może wpływać na wycenę rodzimego pieniądza, lecz to dopiero pod koniec dzisiejszej sesji.
Inflacja konsumencka w USA
Piątkowe kalendarium makroekonomiczne otwiera bilans handlu zagranicznego w Strefie Euro. Po nadwyżce na poziomie 9,7 mld EUR w styczniu oczekuje się deficytu o wartości 9 mld EUR. Następną pozycją jest inflacja konsumencka w USA. Odczyt opublikowany zostanie o godzinie 13:30, a eksperci nie oczekują zmian i tempo wzrostu cen ma się utrzymać na poziomie 2,9% r/r. Pół godziny po tej publikacji ogłoszone zostanie przeciętny wzrost wynagrodzenia w Polsce. Według założeń ma on wynieść 5,5% r/r, czyli wolniej niż w ostatnim okresie, kiedy zanotowano 8,1% wzrostu. Ostanie dwie istotne publikacje w tym tygodniu będą dotyczyć gospodarki USA. Pierwszą o 14:15 będzie dynamika produkcji przemysłowej, która ma wzrosnąć o 0,4% m/m, po tym jak w styczniu nie uległa zmianie. Następnie o 14:55 opublikowany zostanie wstępny odczyt indeks Uniwersytetu Michigan. Według analityków ma od wzrosnąć o 0,2 pkt. do poziomu 75,5 pkt.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy CPI stworzy nowy impuls?
15:21 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
15:20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?