
Data dodania: 2012-02-14 (09:11)
Poniedziałkowy optymizm wywołany zatwierdzeniem pakietu oszczędnościowego przez grecki parlament powoli gaśnie we wtorek, a do inwestorów zaczyna docierać, że decyzja parlamentu to dopiero pierwszy krok w długim procesie ratowania Grecji od bankructwa.
Do środy rząd w Atenach ma czas, aby znaleźć dodatkowe 325 mln euro oszczędności wymaganych przez ministrów finansów strefy euro tak, aby skłonni byli oni zatwierdzić drugi pakiet ratunkowy na jutrzejszym posiedzeniu. Dodatkowo dwie największe partie tworzące obecną koalicję, PASOK i Nowa Demokracja, mają zobowiązać się pisemnie do realizacji reform gospodarczych po kwietniowych wyborach. Według sondaży Nowa Demokracja ma największe szanse na wygraną, ale jej lider już zapowiada, że po wyborach będzie dążył do renegocjacji warunków, co już w tym momencie poddaje w wątpliwość sens pisemnych oświadczeń. Inna sprawa, czy protesty na ulicach greckich miast nie doprowadzą do tego, że władze w kraju przejmie zupełnie inna partia, która nie będzie miała żadnych zobowiązań wobec Brukseli i nie zdecyduje się na realizację reform. Kolejnym powodem do obaw jest umowa z wierzycielami dotycząca redukcji zadłużenia. W środę maja zostać ujawnione szczegóły porozumienia miedzy Grecją a inwestorami prywatnymi odnośnie umorzenia 70 proc. greckiego długu, nadal jednak nie wiadomo, czy projekt zyska pełną przychylność wszystkich wierzycieli. A tylko 100-procentowa partycypacja daje szansę na obniżenie relacji długu publicznego do PKB do 120 proc. do 2020 r. Szansę, a nie gwarancję, gdyż przy pogłębiającej się recesji w Grecji i opóźniających się reformach gospodarczych jest wysoce prawdopodobne, że cel ten nie zostanie zrealizowany. Czy wówczas Grecja zostanie zmuszona do dalszych cięć budżetowych? Jak na to zareagują sami Grecy? Czy będzie potrzebny trzeci pakiet ratunkowy? Przy tylu pytaniach pozostających wciąż bez odpowiedzi trudno oczekiwać, że rynki finansowe podtrzymają styczniową mini-hossę.
O tym, że kryzys strefy euro jeszcze się nie zakończył, przypomniała wczoraj wieczorem agencja ratingowa Moody’s, która obniżyła ratingi Włoch, Hiszpanii, Malty, Słowacji i Słowenii, a także zagroziła, ze najwyższą ocenę kredytową mogą utracić Austria, Francja i Wielka Brytania. W większości decyzja nie była zaskoczeniem, gdyż Moody’s był ostatnią spośród trzech głównych agencji, która nie zrewidowała ratingu krajów europejskich. Niespodzianką było obniżenie perspektywy dla Wielkiej Brytanii, co świadczy o tym, że dotychczas bezpieczny, bo poza strefą euro, kraj również zaczyna odczuwać zawirowania na kontynencie. Doniesienia z Moody’s odbijają się na i tak już słabym rynkowym sentymencie i tylko spotęgują obawy o stan gospodarki europejskiej. A argumentów do pogorszenia nastrojów może jeszcze przybyć, mając na uwadze publikowane w ciągu dnia wstępne szacunki dynamiki PKB za czwarty kwartał z Grecji i Portugalii. Jeśli pogłębianie się recesji będzie silniejsze niż zakładano, będzie to oznaczać kłopoty rządów w pozyskiwaniu dochodów budżetowych i odbije się na realizacji planów redukcji zadłużenia.
O tym, że kryzys strefy euro jeszcze się nie zakończył, przypomniała wczoraj wieczorem agencja ratingowa Moody’s, która obniżyła ratingi Włoch, Hiszpanii, Malty, Słowacji i Słowenii, a także zagroziła, ze najwyższą ocenę kredytową mogą utracić Austria, Francja i Wielka Brytania. W większości decyzja nie była zaskoczeniem, gdyż Moody’s był ostatnią spośród trzech głównych agencji, która nie zrewidowała ratingu krajów europejskich. Niespodzianką było obniżenie perspektywy dla Wielkiej Brytanii, co świadczy o tym, że dotychczas bezpieczny, bo poza strefą euro, kraj również zaczyna odczuwać zawirowania na kontynencie. Doniesienia z Moody’s odbijają się na i tak już słabym rynkowym sentymencie i tylko spotęgują obawy o stan gospodarki europejskiej. A argumentów do pogorszenia nastrojów może jeszcze przybyć, mając na uwadze publikowane w ciągu dnia wstępne szacunki dynamiki PKB za czwarty kwartał z Grecji i Portugalii. Jeśli pogłębianie się recesji będzie silniejsze niż zakładano, będzie to oznaczać kłopoty rządów w pozyskiwaniu dochodów budżetowych i odbije się na realizacji planów redukcji zadłużenia.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.