
Data dodania: 2012-01-24 (11:05)
Złoty rozpoczął czwarty tydzień 2012 roku od mocnego uderzenia. Wczoraj zyskał on 4,5 gr do dolara, który po spadku do 3,2819 zł, zamknął się najniżej od dwóch miesięcy. Euro potaniało o prawie 3 gr do 4,2719 zł, testując najniższy poziom od połowy października ub.r.
Poniedziałkowe umocnienie złotego korelowało ze wzrostem notowań EUR/USD i ogólną poprawą sentymentu na rynkach finansowych. Wpisywało się też w sytuację techniczną na wykresach obu polskich par. Trwające trzy tygodnie umocnienie sprawia jednak, że rośnie ryzyko realizacji zysków. Nie jest wykluczone, że obserwowana we wtorek rano realizacja zysków, jest początkiem większego procesu.
Nadzieje na rozwiązanie kryzysu zadłużenia w strefie euro i rosnące przeświadczenie o tym, że wszystkie negatywne aspekty kryzysu zostały już zdyskontowane, to główne czynniki napędzające w ostatnich tygodniach popyt na złotego oraz inne waluty regionu. Polskiej walucie dodatkowo pomagały wciąż pozytywne dane płynące z rodzimej gospodarki, jak chociażby opublikowane w poprzednim tygodniu dane o produkcji przemysłowej, która wzrosła w grudniu o 7,7% R/R, podczas gdy rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 6,5% R/R. Pomagają też płynące z Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej sugestie, że oczekiwane przez rynek obniżki stóp procentowych w Polsce stoją pod znakiem zapytania.
Argumentem przemawiającym za aprecjacją polskiej waluty była nie tylko poprawa nastrojów na rynkach globalnych i wciąż dobre fundamenty polskiej gospodarki, ale również analiza techniczna. Już w drugiej połowie grudnia doszło do przełamania półrocznej linii trendu wzrostowego na EUR/PLN, który to sygnał sprzedaży został następnie potwierdzony przez styczniowy nieudany powrót powyżej tej linii oraz zdecydowane wybicie euro poniżej grudniowego dołka. To nie tylko zapowiadało test 4,2645 zł (minimum z 17 października), ale też zapowiadało zmianę długoterminowego trendu.
O zmianie trendu nie możemy jeszcze mówić w przypadku pary USD/PLN. Wprawdzie w poprzednim tygodniu doszło do przełamania dołka z końca grudnia i utworzenia podażowej formacji podwójnego szczytu, ale jednocześnie kurs wciąż pozostaje powyżej 8 miesięcznej linii trendu wzrostowego. Obecnie znajduje się ona w okolicy 3,25 zł, gdzie tworzy silne wsparcie.
Sytuacja techniczna, jakkolwiek obecnie jest jednym ze sprzymierzeńców strony podażowej, to krótkoterminowo jest też największym zagrożeniem dla złotego. Krótkoterminowe wyprzedanie na wykresach EUR/PLN i USD/PLN oraz bliskość ważnych wsparć (odpowiednio 4,2645 zł i 3,25 zł) sprawia, że rośnie pokusa realizacji zysków. Szczególnie, że w najbliższym czasie można oczekiwać pewnego stonowania optymistycznych nastrojów na rynkach światowych.
W nieco dłuższym, bo kilkunastotygodniowym horyzoncie czasowym, największym zagrożeniem dla polskiej waluty może okazać się złudna wiara w to, że wszystkie negatywne aspekty kryzysu długu w strefie euro zostały już zdyskontowane. Dlatego pierwszy kwartał tego roku będzie jeszcze obfitował w nagłe zwroty na rynku.
We wtorek o godzinie 10:48 kurs USD/PLN testował poziom 3,2938 zł, a EUR/PLN 4,2860 zł.
Nadzieje na rozwiązanie kryzysu zadłużenia w strefie euro i rosnące przeświadczenie o tym, że wszystkie negatywne aspekty kryzysu zostały już zdyskontowane, to główne czynniki napędzające w ostatnich tygodniach popyt na złotego oraz inne waluty regionu. Polskiej walucie dodatkowo pomagały wciąż pozytywne dane płynące z rodzimej gospodarki, jak chociażby opublikowane w poprzednim tygodniu dane o produkcji przemysłowej, która wzrosła w grudniu o 7,7% R/R, podczas gdy rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 6,5% R/R. Pomagają też płynące z Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej sugestie, że oczekiwane przez rynek obniżki stóp procentowych w Polsce stoją pod znakiem zapytania.
Argumentem przemawiającym za aprecjacją polskiej waluty była nie tylko poprawa nastrojów na rynkach globalnych i wciąż dobre fundamenty polskiej gospodarki, ale również analiza techniczna. Już w drugiej połowie grudnia doszło do przełamania półrocznej linii trendu wzrostowego na EUR/PLN, który to sygnał sprzedaży został następnie potwierdzony przez styczniowy nieudany powrót powyżej tej linii oraz zdecydowane wybicie euro poniżej grudniowego dołka. To nie tylko zapowiadało test 4,2645 zł (minimum z 17 października), ale też zapowiadało zmianę długoterminowego trendu.
O zmianie trendu nie możemy jeszcze mówić w przypadku pary USD/PLN. Wprawdzie w poprzednim tygodniu doszło do przełamania dołka z końca grudnia i utworzenia podażowej formacji podwójnego szczytu, ale jednocześnie kurs wciąż pozostaje powyżej 8 miesięcznej linii trendu wzrostowego. Obecnie znajduje się ona w okolicy 3,25 zł, gdzie tworzy silne wsparcie.
Sytuacja techniczna, jakkolwiek obecnie jest jednym ze sprzymierzeńców strony podażowej, to krótkoterminowo jest też największym zagrożeniem dla złotego. Krótkoterminowe wyprzedanie na wykresach EUR/PLN i USD/PLN oraz bliskość ważnych wsparć (odpowiednio 4,2645 zł i 3,25 zł) sprawia, że rośnie pokusa realizacji zysków. Szczególnie, że w najbliższym czasie można oczekiwać pewnego stonowania optymistycznych nastrojów na rynkach światowych.
W nieco dłuższym, bo kilkunastotygodniowym horyzoncie czasowym, największym zagrożeniem dla polskiej waluty może okazać się złudna wiara w to, że wszystkie negatywne aspekty kryzysu długu w strefie euro zostały już zdyskontowane. Dlatego pierwszy kwartał tego roku będzie jeszcze obfitował w nagłe zwroty na rynku.
We wtorek o godzinie 10:48 kurs USD/PLN testował poziom 3,2938 zł, a EUR/PLN 4,2860 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.