
Data dodania: 2012-01-05 (09:22)
Szansa na stabilne notowania złotego w obliczu relatywnie pozytywnej atmosfery w pierwszym tygodniu roku w środę została dość szybko zaprzepaszczona. Osłabienie polskiej waluty podniosło kurs EUR/PLN do 4,50, dolar amerykański zdrożał do 3,4850, a za franka szwajcarskiego trzeba płacić prawie 3,70 zł.
Pogorszenie nastrojów nastąpiło na większości rynków, choć tak naprawdę nic nie wskazywało, że optymizm tak szybko się ulotni. Przy tracących ok. 1 proc. indeksach giełd europejskich oraz spadającym o 0,9 proc. do 1,2915 eurodolarze przyczyn zepsucia się sentymentu rynkowego upatrywano w obawach o rozwój kryzysu zadłużenia w strefie euro. Tylko że środowy zestaw informacji z Eurolandu tak naprawdę nie przyniósł istotnych zmian w postrzeganiu sytuacji gospodarczej. Przeprowadzone aukcje długu Niemiec i Portugalii należy uznać za sukces. Berlin sprzedał 4 mld dziesięcioletnich obligacji przy popycie niemal 30 proc. wyższym od podaży i oprocentowaniu 1,93 proc., z kolei rentowność trzymiesięcznych bonów skarbowych Portugalii spadła do 4,35 proc. z 4,87 z grudnia. Potencjalnie negatywną wiadomością były niepotwierdzone doniesienia, iż rząd Hiszpanii rozważa zwrócenie się o pomoc finansową do Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w związku z pogarszającą się sytuacją sektora finansowego. Jednak Hiszpania od niemal roku znajduje się na czarnej liście państw zagrożonych niewypłacalnością i takie doniesienia nie powinny nikogo wzruszać. Potwierdza się jednak teza, że noworoczny optymizm ma bardzo kruche podstawy i może zostać złamany nawet banalnym pretekstem.
Lokalnym czynnikiem ryzyka dla złotego stała się także sytuacja na Węgrzech, gdzie wstrzymane zostały negocjacje między Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym odnośnie pożyczki dla kraju. Jest to reakcja na ostatnie zmiany legislacyjne na Węgrzech, które ograniczają niezależność banku centralnego. W efekcie wczoraj forint osłabił się względem euro do najniższego poziomu w historii, a rentowności dziesięcioletnich obligacji przekroczyły 10 proc. Brak dostępu do pożyczki od KE i MFW może oznaczać grecki scenariusz na Węgrzech, choć rząd w Budapeszcie nie ulega panice, odwołując się do rezerw walutowych banku centralnego w wysokości 35 mld euro. To bynajmniej jednak nie poprawia wizerunku Węgier na arenie międzynarodowej i nie powstrzyma utraty wiarygodności przez kraj. Z punktu widzenia Polski najgorsze jest jednak to, że pomimo istotnych różnic w rozwoju gospodarczym Polski i Węgier (o czym najlepiej świadczy utrzymanie dodatniej dynamiki wzrostu gospodarczego w 2009 r.), wciąż przez część inwestorów oba kraje są wrzucane do jednego koszyka i problemy forinta odbijają się na notowaniach złotego.
Czwartkowy zestaw danych makro to przede wszystkim publikacje ze Stanów Zjednoczonych, które są promykiem nadziei na poprawę nastrojów w drugiej części dnia. O 14:15 poznamy raport ADP podający wstępny przyrost zatrudnienia w ubiegłym miesiącu; o 14:30 opublikowany zostanie cotygodniowy raport o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a o 16:00 poznamy najważniejszy odczyt indeksu aktywności wytwórczej sektora usługowego. W Europie największą uwagę skupi aukcja francuskich obligacji za ok. 7 mld euro, której wyniki poznamy po godzinie 15:00.
Lokalnym czynnikiem ryzyka dla złotego stała się także sytuacja na Węgrzech, gdzie wstrzymane zostały negocjacje między Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym odnośnie pożyczki dla kraju. Jest to reakcja na ostatnie zmiany legislacyjne na Węgrzech, które ograniczają niezależność banku centralnego. W efekcie wczoraj forint osłabił się względem euro do najniższego poziomu w historii, a rentowności dziesięcioletnich obligacji przekroczyły 10 proc. Brak dostępu do pożyczki od KE i MFW może oznaczać grecki scenariusz na Węgrzech, choć rząd w Budapeszcie nie ulega panice, odwołując się do rezerw walutowych banku centralnego w wysokości 35 mld euro. To bynajmniej jednak nie poprawia wizerunku Węgier na arenie międzynarodowej i nie powstrzyma utraty wiarygodności przez kraj. Z punktu widzenia Polski najgorsze jest jednak to, że pomimo istotnych różnic w rozwoju gospodarczym Polski i Węgier (o czym najlepiej świadczy utrzymanie dodatniej dynamiki wzrostu gospodarczego w 2009 r.), wciąż przez część inwestorów oba kraje są wrzucane do jednego koszyka i problemy forinta odbijają się na notowaniach złotego.
Czwartkowy zestaw danych makro to przede wszystkim publikacje ze Stanów Zjednoczonych, które są promykiem nadziei na poprawę nastrojów w drugiej części dnia. O 14:15 poznamy raport ADP podający wstępny przyrost zatrudnienia w ubiegłym miesiącu; o 14:30 opublikowany zostanie cotygodniowy raport o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a o 16:00 poznamy najważniejszy odczyt indeksu aktywności wytwórczej sektora usługowego. W Europie największą uwagę skupi aukcja francuskich obligacji za ok. 7 mld euro, której wyniki poznamy po godzinie 15:00.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
13:59 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
13:58 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.