
Data dodania: 2011-12-27 (13:07)
We wtorek złoty zyskuje na wartości do głównych walut. Kurs EUR/PLN spadł do 4,4120 zł z 4,4364 zł na zamknięciu poprzedniego tygodnia i znalazł się najniżej od połowy listopada. Notowania USD/PLN spadły do 3,3736 zł z 3,4007 zł. Szwajcarski frank natomiast potaniał rano do 3,6080 zł z 3,6295 zł w piątek.
Wszystko to odbywa się na mało płynnym rynku, co związane jest nie tylko z okresem międzyświątecznym, ale również z brakiem generujących sporo obrotów inwestorów z Londynu.
Do końca dnia sytuacja na rynku złotego nie powinna istotnie się zmienić, chociaż potencjalnych impulsów nie będzie brakować. Z jednej strony, może nim być zaplanowana na dziś aukcja odkupu bonów skarbowych organizowana przez Ministerstwo Finansów, które chce odkupić bony za 1-2 mld zł. To pozwoli dodatkowo obniżyć polskie zadłużenie, ograniczając ryzyko przekroczenia przez długu konstytucyjnego progu 55% Produktu Krajowego Brutto (PKB) na koniec roku.
Impulsem płynącym z rynków globalnych może za to być publikacja przez Conference Board grudniowego indeksu zaufania amerykańskich konsumentów. Konsensus kształtuje się na poziomie 58,3 pkt. Miesiąc wcześniej indeks ten miał wartość 56 pkt. Dane zostaną opublikowane o godzinie 16:00. Inwestorzy poznają także indeksy S&P/Case-Shiller oraz Fed z Richmond, ale raczej nie wpłyną one na nastroje.
Czynnikiem mogącym wspierać polską walutę niezmiennie pozostaje też obawa przed interwencją Narodowego Banku Polskiego lub Banku Gospodarstwa Krajowego w ostatnich dniach roku. Na mało płynnym rynku z jakim mamy obecnie do czynienia taka interwencja byłaby łatwa do przeprowadzenia i zakończyłaby się sukcesem. Tyle tylko, że w miarę oddalania się kursu EUR/PLN od tegorocznych maksimów, przeprowadzanie takiej interwencji powoli traci sens.
Dzisiejsze umocnieni złotego wpisuje się w obserwowaną już od ponad tygodnia zmianę układu sił na wykresach EUR/PLN i w mniejszym stopniu na USD/PLN. Euro w poprzedni poniedziałek wybiło się dołem z dwumiesięcznego kanału wzrostowego, żeby w kolejnych dniach przełamać półroczną linię trendu wzrostowego i wybić się poniżej grudniowych minimów. To zmienia układ sił na wykresie EUR/PLN. Jeżeli dodać do tego potwierdzoną formację zmiany trendu na wykresie w kompresji tygodniowej (spadająca gwiazda), to na gruncie analizy technicznej, powrót do październikowego dołka (4,2645 zł) wydaje się bardziej prawdopodobny niż wybicie powyżej 4,60 zł.
Na wykresie USD/PLN sytuacja też uległa zmianie, ale w dużo mniejszym zakresie. Po tym jak w połowie miesiąca została wyrysowana, zapowiadająca zmianę trendu, świecowa formacja gwiazdy wieczornej, przed tygodniem ten podażowy sygnał został wzmocniony spadkiem poniżej maksimów z listopada i przełamaniem dwumiesięcznej linii trendu wzrostowego. To otwiera drogę do pogłębiania spadkowej korekty, ale wciąż nie można mówić o zmianie długoterminowego trendu wzrostowego. Tak stałoby się dopiero, gdyby dolar w sposób trwały zszedł poniżej 3,30 zł.
Do końca dnia sytuacja na rynku złotego nie powinna istotnie się zmienić, chociaż potencjalnych impulsów nie będzie brakować. Z jednej strony, może nim być zaplanowana na dziś aukcja odkupu bonów skarbowych organizowana przez Ministerstwo Finansów, które chce odkupić bony za 1-2 mld zł. To pozwoli dodatkowo obniżyć polskie zadłużenie, ograniczając ryzyko przekroczenia przez długu konstytucyjnego progu 55% Produktu Krajowego Brutto (PKB) na koniec roku.
Impulsem płynącym z rynków globalnych może za to być publikacja przez Conference Board grudniowego indeksu zaufania amerykańskich konsumentów. Konsensus kształtuje się na poziomie 58,3 pkt. Miesiąc wcześniej indeks ten miał wartość 56 pkt. Dane zostaną opublikowane o godzinie 16:00. Inwestorzy poznają także indeksy S&P/Case-Shiller oraz Fed z Richmond, ale raczej nie wpłyną one na nastroje.
Czynnikiem mogącym wspierać polską walutę niezmiennie pozostaje też obawa przed interwencją Narodowego Banku Polskiego lub Banku Gospodarstwa Krajowego w ostatnich dniach roku. Na mało płynnym rynku z jakim mamy obecnie do czynienia taka interwencja byłaby łatwa do przeprowadzenia i zakończyłaby się sukcesem. Tyle tylko, że w miarę oddalania się kursu EUR/PLN od tegorocznych maksimów, przeprowadzanie takiej interwencji powoli traci sens.
Dzisiejsze umocnieni złotego wpisuje się w obserwowaną już od ponad tygodnia zmianę układu sił na wykresach EUR/PLN i w mniejszym stopniu na USD/PLN. Euro w poprzedni poniedziałek wybiło się dołem z dwumiesięcznego kanału wzrostowego, żeby w kolejnych dniach przełamać półroczną linię trendu wzrostowego i wybić się poniżej grudniowych minimów. To zmienia układ sił na wykresie EUR/PLN. Jeżeli dodać do tego potwierdzoną formację zmiany trendu na wykresie w kompresji tygodniowej (spadająca gwiazda), to na gruncie analizy technicznej, powrót do październikowego dołka (4,2645 zł) wydaje się bardziej prawdopodobny niż wybicie powyżej 4,60 zł.
Na wykresie USD/PLN sytuacja też uległa zmianie, ale w dużo mniejszym zakresie. Po tym jak w połowie miesiąca została wyrysowana, zapowiadająca zmianę trendu, świecowa formacja gwiazdy wieczornej, przed tygodniem ten podażowy sygnał został wzmocniony spadkiem poniżej maksimów z listopada i przełamaniem dwumiesięcznej linii trendu wzrostowego. To otwiera drogę do pogłębiania spadkowej korekty, ale wciąż nie można mówić o zmianie długoterminowego trendu wzrostowego. Tak stałoby się dopiero, gdyby dolar w sposób trwały zszedł poniżej 3,30 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
13:59 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
13:58 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.