
Data dodania: 2007-11-21 (14:37)
Kurs EUR/USD znajduje się w silnym trendzie wzrostowym od połowy sierpnia br. Wówczas Fed, reagując na pogrążający głównie amerykański sektor finansowy kryzys na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych, niespodziewanie obniżył stopę dyskontową o 50 punktów bazowych, rozpoczynając w ten sposób cykl obniżek kosztu pieniądza w USA.
Od tego czasu wartość wspólnej waluty w relacji do dolara wzrosła z poziomu 1,34 do osiągniętego dziś rano rekordu wszech czasów na poziomie 1,4854 dolara.
Głównym motorem napędowym tej zwyżki są przede wszystkim oczekiwania na ratujące amerykańską gospodarkę, a pogarszające perspektywy „zielonego” kolejne obniżki stóp procentowych przez Fed. Przy jednoczesnym braku takich obniżek lub wręcz ich podwyżkach ze strony Europejskiego Banku Centralnego.
Przecena dolara ma jednak znacznie szerszy kontekst, wynikający z dramatycznego spadku zaufania do amerykańskiej gospodarki, ze szczególnym uwzględnieniem sektora finansowego.
Trwający 3 miesiące silny wzrost notowań EUR/USD jest najdłuższą i najsilniejszą taką falą od końca 2004 roku. Ten wynik może zostać jeszcze poprawiony. Na horyzoncie nie widać bowiem żadnych potencjalnych czynników, które skutecznie mogłyby zatrzymać trend wzrostowy.
Wręcz przeciwnie. Wczorajsze wybicie górą wykresu godzinowego EUR/USD z formacji trójkąta zapowiada zwyżkę przynajmniej do 1,4910. Natomiast brak poważnych oporów sugeruje, że testowany może być poziom 1,50 dolara, który jest obecnie pierwszą znaczącą, chociaż tylko psychologiczną, barierą ograniczającą zwyżkę.
Test przez eurodolara okolic 1,50 dolara sugeruje również analiza techniczna wykresu dziennego. Pomimo, że na przestrzeni ostatnich 5 tygodni wykres ten tworzył z wskaźnikiem RSI negatywne dywergencje, mogące ostrzegać przed zmianą głównej tendencji, to wtorkowe zdecydowane wybicie EUR/USD na nowe maksima, każe ostrzeżenie to zignorować.
Siła wybicia, a przede wszystkim fakt, że wraz z tym wybiciem zostały zanegowane tworzone przez 1,5-tygodnia podażowe "figury" na wykresie dziennym (np. świecowe formacje spadających gwiazd, mogące sugerować silniejszy korekcyjny spadek lub nawet zakończenie impulsu wzrostowego), wskazują na dalszych ruch do góry EUR/USD. Niewykluczone, że ruch prowokowany przez inwestorów którzy jeszcze w poprzednim tygodniu dolara kupowali licząc na spadek EUR/USD, a obecnie są zmuszeni skorygować swoje oczekiwania i zamknąć pozycje.
Aktualnie pierwszym istotnym oporem na wykresie dziennym EUR/USD są okolice 1,50 dolara, gdzie znajduje się górne ograniczenie kanału wzrostowego, w jakim ten wykres porusza się od sierpnia (dolne ograniczenie to 1,4550). Test tego oporu wydaje się realny.
Stosunkowo najmniej korzystnie dla popytu prezentuje się sytuacja na wykresie EUR/USD w kompresji tygodniowej. Popyt co prawda ma zdecydowaną przewagę, jednak sygnalizowane przez wskaźniki największe od maja 2003 wykupienie, jak również obserwowany obecnie test górnego ograniczenia dwuletniego kanału wzrostowego w jakim porusza się wykres, każą zachować dużą ostrożność. Korekta może być coraz bliżej, chociaż nie sposób wskazać, co może ją wywołać. W zasadzie jedynym takim czynnikiem jest skoordynowana interwencja walutowa czołowych banków centralnych, o której jeszcze nie tak dawno spekulowano. Trudno jednak określić zarówno prawdopodobieństwo, jak i skuteczność takich działań.
O godzinie 13:44 kurs EUR/USD testował poziom 1,4792 dolara.
Głównym motorem napędowym tej zwyżki są przede wszystkim oczekiwania na ratujące amerykańską gospodarkę, a pogarszające perspektywy „zielonego” kolejne obniżki stóp procentowych przez Fed. Przy jednoczesnym braku takich obniżek lub wręcz ich podwyżkach ze strony Europejskiego Banku Centralnego.
Przecena dolara ma jednak znacznie szerszy kontekst, wynikający z dramatycznego spadku zaufania do amerykańskiej gospodarki, ze szczególnym uwzględnieniem sektora finansowego.
Trwający 3 miesiące silny wzrost notowań EUR/USD jest najdłuższą i najsilniejszą taką falą od końca 2004 roku. Ten wynik może zostać jeszcze poprawiony. Na horyzoncie nie widać bowiem żadnych potencjalnych czynników, które skutecznie mogłyby zatrzymać trend wzrostowy.
Wręcz przeciwnie. Wczorajsze wybicie górą wykresu godzinowego EUR/USD z formacji trójkąta zapowiada zwyżkę przynajmniej do 1,4910. Natomiast brak poważnych oporów sugeruje, że testowany może być poziom 1,50 dolara, który jest obecnie pierwszą znaczącą, chociaż tylko psychologiczną, barierą ograniczającą zwyżkę.
Test przez eurodolara okolic 1,50 dolara sugeruje również analiza techniczna wykresu dziennego. Pomimo, że na przestrzeni ostatnich 5 tygodni wykres ten tworzył z wskaźnikiem RSI negatywne dywergencje, mogące ostrzegać przed zmianą głównej tendencji, to wtorkowe zdecydowane wybicie EUR/USD na nowe maksima, każe ostrzeżenie to zignorować.
Siła wybicia, a przede wszystkim fakt, że wraz z tym wybiciem zostały zanegowane tworzone przez 1,5-tygodnia podażowe "figury" na wykresie dziennym (np. świecowe formacje spadających gwiazd, mogące sugerować silniejszy korekcyjny spadek lub nawet zakończenie impulsu wzrostowego), wskazują na dalszych ruch do góry EUR/USD. Niewykluczone, że ruch prowokowany przez inwestorów którzy jeszcze w poprzednim tygodniu dolara kupowali licząc na spadek EUR/USD, a obecnie są zmuszeni skorygować swoje oczekiwania i zamknąć pozycje.
Aktualnie pierwszym istotnym oporem na wykresie dziennym EUR/USD są okolice 1,50 dolara, gdzie znajduje się górne ograniczenie kanału wzrostowego, w jakim ten wykres porusza się od sierpnia (dolne ograniczenie to 1,4550). Test tego oporu wydaje się realny.
Stosunkowo najmniej korzystnie dla popytu prezentuje się sytuacja na wykresie EUR/USD w kompresji tygodniowej. Popyt co prawda ma zdecydowaną przewagę, jednak sygnalizowane przez wskaźniki największe od maja 2003 wykupienie, jak również obserwowany obecnie test górnego ograniczenia dwuletniego kanału wzrostowego w jakim porusza się wykres, każą zachować dużą ostrożność. Korekta może być coraz bliżej, chociaż nie sposób wskazać, co może ją wywołać. W zasadzie jedynym takim czynnikiem jest skoordynowana interwencja walutowa czołowych banków centralnych, o której jeszcze nie tak dawno spekulowano. Trudno jednak określić zarówno prawdopodobieństwo, jak i skuteczność takich działań.
O godzinie 13:44 kurs EUR/USD testował poziom 1,4792 dolara.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.