
Data dodania: 2011-11-30 (18:35)
To bez wątpienia był dzień dobrych wiadomości. Tymczasem jeszcze rano niewiele na to wskazywało. Inwestorzy pozbywali się akcji, surowców, a także złotego, w reakcji na obniżkę przez Standard & Poor's Ratings Services (S&P) ratingów dla dużej grupy globalnych banków.
Jak również po oświadczeniu Jean-Claude’a Junckera, że z uwagi na trudne warunki rynkowe, Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF) nie zostanie zlewarowany do zakładanej wcześniej kwoty 1 bln EUR.
Sytuacja zmieniła się w południe. Wówczas dotarła informacja o obniżeniu przez Ludowy Bank Chin stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych. Dwie godziny później Fed, Europejski Bank Centralny, Narodowy Bank Szwajcarii, Bank Kanady i Bank Japonii poinformowały o skoordynowanych działaniach zmierzających do zwiększenia płynności w globalnym systemie finansowym, żeby w ten sposób zmniejszyć napięcia na rynkach finansowych. Kwadrans później został opublikowany raport ADP o sytuacji na rynku pracy w USA. W listopadzie zatrudnienie wzrosło aż o 206 tys., wobec prognozowanych 130 tys. To nie tylko lepsze od prognoz dane, ale również zapowiedź bardzo dobrych piątkowych danych o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Następnie atmosferę podgrzał premier Włoch Mario Monti oświadczając, że spotkał się z przedstawicielem Międzynarodowego Funduszu Walutowego na Europę. To może oznaczać, że prawdziwe są pojawiające się od kilku dni anonimowe doniesienia, że Włochy skorzystają z pomocy Funduszu. Monti poinformował ponadto, że jeszcze w tym tygodniu kanclerz Niemiec i prezydent Francji przedstawią wspólny projekt zmian w traktach europejskich. Przysłowiową kropką nad i okazała się publikacja indeksu Chicago PMI. W listopadzie nieoczekiwanie wzrósł on do 62,6 pkt. z 58,4 pkt. i miał najwyższą wartość od 7 miesięcy. Podobnie jak w przypadku raportu ADP, dane nie tylko okazały się lepsze od prognoz, ale też zapowiadają dobry odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który zostanie opublikowany w czwartek.
To tsunami pozytywnych informacji wywołało euforię na rynkach. Rynki akcji i surowców mocno poszybowały w górę. Wzrósł również kurs EUR/USD, pokonując kluczowe bariery podażowe usytuowane w okolicy 1,34, co jest równoznaczne z zakończeniem miesięcznych spadków. Na wartości zyskał też złoty. Kurs EUR/PLN, który jeszcze rano testował poziom 4,5550 zł, wyznaczając 27-miesięczne maksimum, spadł o godzinie 17:00 do 4,4930 zł. Kurs USD/PLN spadł do 3,3369 zł z 3,3964 zł i wobec dzisiejszego maksimum na 3,4325 zł. Do 5,925% z 6,065% rano spadła rentowność 10-letnich obligacji Polski.
Inwestorzy zignorowali natomiast, co jest pewną normą w ostatnich miesiącach, dobre dane nt. dynamiki polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB). W III kwartale 2011 roku PKB wzrósł o 4,2% R/R, przekraczając rynkowe prognozy na poziomie 4% R/R. W relacji kwartalnej PKB wzrósł o 1% K/K, po tym jak w II kwartale wzrost ten wyniósł 1,2% K/K.
Na wykresach dziennych USD/PLN i EUR/PLN zostały dziś wyrysowane mocne podażowe świece. To może zapowiadać początek nieco większej korekty, trwających od miesiąca wzrostów obu par. Najbliższe wsparcie dla dolara to okolice 3,24 zł, a dla euro to 4,44 zł.
Zdecydowana poprawa nastrojów na rynkach globalnych, jaka miała miejsce po dzisiejszej skoordynowanej akcji banków centralny i publikacji doskonały danych z USA, zmiana sytuacji krótkoterminowej na wykresach, czy też prawdopodobne kolejne optymistyczne dane z USA (indeks ISM dla przemysłu, sytuacja na rynku pracy), to nie jedyny potencjalne czynniki sugerujące umocnienie złotego w drugiej połowie tygodnia. W dalszym ciągu nie można wykluczać przeprowadzenia interwencji walutowej przez Narodowy Bank Polski. Obecnie bank niczym nie ryzykuje, a szanse na powodzenie interwencji, podobnie jak to miało miejsce 23 września, gdy bank idealnie wstrzelił się w punkt zwrotny, znacząco wzrosły. Taka interwencja pozwoliłaby na dłużej zakotwiczyć euro poniżej poziomu 4,50 zł.
W czwartek notowania złotego będzie kształtował mix czynników technicznych oraz nastrojów na rynkach globalnych. Marginalne znaczenie powinna zaś mieć publikacja indeks PMI, opisującego aktywność polskiego sektora przemysłowego w listopadzie.
Sytuacja zmieniła się w południe. Wówczas dotarła informacja o obniżeniu przez Ludowy Bank Chin stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych. Dwie godziny później Fed, Europejski Bank Centralny, Narodowy Bank Szwajcarii, Bank Kanady i Bank Japonii poinformowały o skoordynowanych działaniach zmierzających do zwiększenia płynności w globalnym systemie finansowym, żeby w ten sposób zmniejszyć napięcia na rynkach finansowych. Kwadrans później został opublikowany raport ADP o sytuacji na rynku pracy w USA. W listopadzie zatrudnienie wzrosło aż o 206 tys., wobec prognozowanych 130 tys. To nie tylko lepsze od prognoz dane, ale również zapowiedź bardzo dobrych piątkowych danych o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Następnie atmosferę podgrzał premier Włoch Mario Monti oświadczając, że spotkał się z przedstawicielem Międzynarodowego Funduszu Walutowego na Europę. To może oznaczać, że prawdziwe są pojawiające się od kilku dni anonimowe doniesienia, że Włochy skorzystają z pomocy Funduszu. Monti poinformował ponadto, że jeszcze w tym tygodniu kanclerz Niemiec i prezydent Francji przedstawią wspólny projekt zmian w traktach europejskich. Przysłowiową kropką nad i okazała się publikacja indeksu Chicago PMI. W listopadzie nieoczekiwanie wzrósł on do 62,6 pkt. z 58,4 pkt. i miał najwyższą wartość od 7 miesięcy. Podobnie jak w przypadku raportu ADP, dane nie tylko okazały się lepsze od prognoz, ale też zapowiadają dobry odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który zostanie opublikowany w czwartek.
To tsunami pozytywnych informacji wywołało euforię na rynkach. Rynki akcji i surowców mocno poszybowały w górę. Wzrósł również kurs EUR/USD, pokonując kluczowe bariery podażowe usytuowane w okolicy 1,34, co jest równoznaczne z zakończeniem miesięcznych spadków. Na wartości zyskał też złoty. Kurs EUR/PLN, który jeszcze rano testował poziom 4,5550 zł, wyznaczając 27-miesięczne maksimum, spadł o godzinie 17:00 do 4,4930 zł. Kurs USD/PLN spadł do 3,3369 zł z 3,3964 zł i wobec dzisiejszego maksimum na 3,4325 zł. Do 5,925% z 6,065% rano spadła rentowność 10-letnich obligacji Polski.
Inwestorzy zignorowali natomiast, co jest pewną normą w ostatnich miesiącach, dobre dane nt. dynamiki polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB). W III kwartale 2011 roku PKB wzrósł o 4,2% R/R, przekraczając rynkowe prognozy na poziomie 4% R/R. W relacji kwartalnej PKB wzrósł o 1% K/K, po tym jak w II kwartale wzrost ten wyniósł 1,2% K/K.
Na wykresach dziennych USD/PLN i EUR/PLN zostały dziś wyrysowane mocne podażowe świece. To może zapowiadać początek nieco większej korekty, trwających od miesiąca wzrostów obu par. Najbliższe wsparcie dla dolara to okolice 3,24 zł, a dla euro to 4,44 zł.
Zdecydowana poprawa nastrojów na rynkach globalnych, jaka miała miejsce po dzisiejszej skoordynowanej akcji banków centralny i publikacji doskonały danych z USA, zmiana sytuacji krótkoterminowej na wykresach, czy też prawdopodobne kolejne optymistyczne dane z USA (indeks ISM dla przemysłu, sytuacja na rynku pracy), to nie jedyny potencjalne czynniki sugerujące umocnienie złotego w drugiej połowie tygodnia. W dalszym ciągu nie można wykluczać przeprowadzenia interwencji walutowej przez Narodowy Bank Polski. Obecnie bank niczym nie ryzykuje, a szanse na powodzenie interwencji, podobnie jak to miało miejsce 23 września, gdy bank idealnie wstrzelił się w punkt zwrotny, znacząco wzrosły. Taka interwencja pozwoliłaby na dłużej zakotwiczyć euro poniżej poziomu 4,50 zł.
W czwartek notowania złotego będzie kształtował mix czynników technicznych oraz nastrojów na rynkach globalnych. Marginalne znaczenie powinna zaś mieć publikacja indeks PMI, opisującego aktywność polskiego sektora przemysłowego w listopadzie.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.