
Data dodania: 2011-11-30 (18:34)
Moc pozytywnych informacji: Początek dzisiejszego dnia był wyrazem pogłębiających się obaw rynków o sytuację w Strefie Euro. Wspólna waluta traciła na wartości również w wyniku obniżki ratingów 35 światowych banków przez agencję S&P oraz zagrożeniu tym samym przez Moody’s (tylko, że dla 87 instytucji).
To wszystko spowodowało, że kurs głównej pary walutowej zszedł rano do poziomu 1,3260, czyli okolic ostatnich minimów. Z tej depresji wspólnej walucie wydźwignąć się pozwoliła dopiero informacja o obniżeniu przez Ludowy Bank Chin stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych. Ruch ten (po raz pierwszy od 2008 roku) podyktowany był obawą Kraju Środka o pogarszające się prognozy dla eksportu i wzrostu gospodarczego. Te zaś są konsekwencją tego co dzieje się w Europie. Dzięki akcji banku Chin kupujący zyskali szansę powrotu na rynek. Nie była to jednak dziś jedyna aktywność banków centralnych. W okolicy godziny 14:00 na rynek napłynęła informacja o skoordynowanej akcji banków centralnych z USA, Kanady, Japonii, Strefy Euro i Szwajcarii. Instytucje te zgodziły się na czasowe obniżenie, od 5 grudnia kosztów swapów dolarowych o 50 punktów bazowych. Te działania mają wspomóc płynności w globalnym systemie finansowym i zredukować panujące w nim napięcia. Tą informację rynki odebrały bardzo pozytywnie, w górę poszybowały indeksy giełdowe oraz kurs eurodolara spadły natomiast rentowności obligacji m.in. Włoch, Hiszpanii, czy Francji. W poprawiający się nastrój wpisały się także bardzo dobre dane z USA. Raport firmy ADP pokazał zatrudnienie w sektorze pozarolniczym na poziomie 206 tys., przy oczekiwanych 130 tys. Indeks Chicago PMI i podpisanych umów kupna domów też mocno zaskoczyły. Informacje te jednak nieco zginęły w euforii jaką wywołała skoordynowana akcja banków. Oprócz tego do dzisiejszych pozytywnych informacji można także zaliczyć doniesienia o możliwości przedstawienia w najbliższym czasie (jak spekuluje rynek 2 dni) przez Francję i Niemcy planu wzmocnienia gospodarczego w strefie euro oraz słowa ministra finansów Niemiec o gotowości tego kraju do zwiększenia zaangażowania w MFW. To wszystko sprawiło, że pod koniec sesji europejskiej euro kosztowało 1,3460 dolara. Warto jednak cały czas pamiętać, że ta szklanka optymizmu wlana w morze obaw nie odmieni sytuacji, lecz może być początkiem większych działań, które pomogą w końcu podjąć działania mające na celu rozprawienie się z kryzysem.
Wyższe PKB, złoty mocniejszy
Dzisiejszy odczyt dynamiki wzrostu gospodarczego dla polskiej gospodarki pozytywnie zaskoczył analityków. Odczyt na poziomie 4,2% r/r świadczy o tym, że gospodarka hamuje wolniej niż oczekiwał rynek. Wynik ten to w dużej mierze zasługa wydatków na inwestycje i poziom eksportu, co obecnie może cieszyć. Jednak w obliczu hamującej gospodarki światowej może okazać się, że ciężko będzie utrzymać tak wysokie poziomy i spadek może być bolesny. Poza tym stanowić to będzie wysoką bazę dla przyszłych odczytów. Nie to jednak było dziś czynnikiem, który wpłynął na umocnienie złotego. Od dłuższego czasu bowiem dane z rynku wewnętrznego są pomijane przez inwestorów. Pierwsze skrzypce podczas środowych notowań grały działania banków centralnych. To one pozwoliły parze USD/PLN zejść do poziomu 3,31, a parze EUR/PLN do 4,4750. Według spekulacji rynkowych swój udział miał w też BGK, który wymieniał walutę na rynku. Jednak działania te nie powstrzymały par złotych przed cofnięciem. Wyhamowanie wzrostów głównej pary i lekki jej spadek spowodował, że pod koniec sesji dolar kosztował 3,34 zł, zaś euro 4,4960 zł.
Wyższe PKB, złoty mocniejszy
Dzisiejszy odczyt dynamiki wzrostu gospodarczego dla polskiej gospodarki pozytywnie zaskoczył analityków. Odczyt na poziomie 4,2% r/r świadczy o tym, że gospodarka hamuje wolniej niż oczekiwał rynek. Wynik ten to w dużej mierze zasługa wydatków na inwestycje i poziom eksportu, co obecnie może cieszyć. Jednak w obliczu hamującej gospodarki światowej może okazać się, że ciężko będzie utrzymać tak wysokie poziomy i spadek może być bolesny. Poza tym stanowić to będzie wysoką bazę dla przyszłych odczytów. Nie to jednak było dziś czynnikiem, który wpłynął na umocnienie złotego. Od dłuższego czasu bowiem dane z rynku wewnętrznego są pomijane przez inwestorów. Pierwsze skrzypce podczas środowych notowań grały działania banków centralnych. To one pozwoliły parze USD/PLN zejść do poziomu 3,31, a parze EUR/PLN do 4,4750. Według spekulacji rynkowych swój udział miał w też BGK, który wymieniał walutę na rynku. Jednak działania te nie powstrzymały par złotych przed cofnięciem. Wyhamowanie wzrostów głównej pary i lekki jej spadek spowodował, że pod koniec sesji dolar kosztował 3,34 zł, zaś euro 4,4960 zł.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.