
Data dodania: 2011-11-24 (17:23)
Kolejny raz głos w tym tygodniu zabrał wiceprezes Narodowego Banku Polskiego, Witold Koziński. Zaznaczył, iż NBP wczorajszą interwencją, chciał bardziej „ustabilizować” rynek, w związku z tym zaangażowane środki były znacznie mniejsze, niż w we wrześniu, czy październiku. Nie wykluczył tym samym kolejnych interwencji, które jak dodał mogą zostać przeprowadzone na większą skalę.
Ta swoista werbalna interwencja nie zrobiła jednak większego wrażenia na inwestorach. Jak na razie (stan z godz. 16:10), ani NBP, ani resort finansów nie wykorzystali szansy, jaką stwarzało dzisiejsze Święto Dziękczynienia w USA i związana z tym mniejsza płynność na rynkach po południu. W efekcie po południu euro zbliżyło się w okolice 4,50 zł, a dolar przekroczył poziom 3,37 zł.
Słabość złotego to jednak też zasługa tego, co działo się na rynkach globalnych. Wpierw agencja Fitch przypomniała inwestorom o Portugalii, obniżając rating dla tego kraju do BB+ z BBB- przy utrzymaniu negatywnej perspektywy – zwrócono uwagę na ryzyko kolejnego mocnego spadku dynamiki PKB – o 3 proc. w 2012 r. To jednak nie zachwiało tak notowaniami euro, jak słowa Angeli Merkel, jakie padły po jej spotkaniu z francuskim prezydentem, Nicholasem Sarkozym i włoskim premierem Mario Montim. Niemiecka kanclerz wyraźnie ucięła pojawiające się wcześniej spekulacje, jakoby Niemcy mogły się zgodzić na emisje euroobligacji w zamian za większe zacieśnienie konsolidacji fiskalnej w strefie euro. Co ciekawe, inwestorzy w zasadzie zignorowali zapewnienia włoskiego premiera, iż „Włochy mają interes w kontynuacji rygorystycznej konsolidacji finansów publicznych”, czy też zapewnienia francuskiego prezydenta, iż już wkrótce Niemcy i Francja przedstawią wspólne propozycje dotyczące zmian w unijnym traktacie. To wyraźnie pokazuje, że rynki nie kupują już „ładnych słów” wygłaszanych przez polityków, a czekają na twarde fakty, czyli jednoznaczne i szybkie działania. A proponowane zmiany w traktacie? Ze względu na długość procesu legislacyjnego i towarzyszące mu polityczne dyskusje, nie jest to oferta, która mogłaby zadowolić rynki.
EUR/USD: Podaż sprytnie wykorzystała fakt nieco lepszego odczytu indeksu IFO z Niemiec do sprzedaży euro, potem rynek przygniotły informacje z Portugalii i słowa Angeli Merkel, po których inwestorzy znów zwątpili w to, że uda się szybko przełamać coraz większy impas w strefie euro. W efekcie po południu rynek nieco naruszył poranne minima i zeszliśmy do 1,3315. Niemniej widoczny na wykresie klin nadal się broni. W godzinach wieczornych rynek może odreagować, gdyż płynność będzie niska – nie można wykluczyć, że jutrzejszy handel zaczniemy w okolicach 1,34.
Słabość złotego to jednak też zasługa tego, co działo się na rynkach globalnych. Wpierw agencja Fitch przypomniała inwestorom o Portugalii, obniżając rating dla tego kraju do BB+ z BBB- przy utrzymaniu negatywnej perspektywy – zwrócono uwagę na ryzyko kolejnego mocnego spadku dynamiki PKB – o 3 proc. w 2012 r. To jednak nie zachwiało tak notowaniami euro, jak słowa Angeli Merkel, jakie padły po jej spotkaniu z francuskim prezydentem, Nicholasem Sarkozym i włoskim premierem Mario Montim. Niemiecka kanclerz wyraźnie ucięła pojawiające się wcześniej spekulacje, jakoby Niemcy mogły się zgodzić na emisje euroobligacji w zamian za większe zacieśnienie konsolidacji fiskalnej w strefie euro. Co ciekawe, inwestorzy w zasadzie zignorowali zapewnienia włoskiego premiera, iż „Włochy mają interes w kontynuacji rygorystycznej konsolidacji finansów publicznych”, czy też zapewnienia francuskiego prezydenta, iż już wkrótce Niemcy i Francja przedstawią wspólne propozycje dotyczące zmian w unijnym traktacie. To wyraźnie pokazuje, że rynki nie kupują już „ładnych słów” wygłaszanych przez polityków, a czekają na twarde fakty, czyli jednoznaczne i szybkie działania. A proponowane zmiany w traktacie? Ze względu na długość procesu legislacyjnego i towarzyszące mu polityczne dyskusje, nie jest to oferta, która mogłaby zadowolić rynki.
EUR/USD: Podaż sprytnie wykorzystała fakt nieco lepszego odczytu indeksu IFO z Niemiec do sprzedaży euro, potem rynek przygniotły informacje z Portugalii i słowa Angeli Merkel, po których inwestorzy znów zwątpili w to, że uda się szybko przełamać coraz większy impas w strefie euro. W efekcie po południu rynek nieco naruszył poranne minima i zeszliśmy do 1,3315. Niemniej widoczny na wykresie klin nadal się broni. W godzinach wieczornych rynek może odreagować, gdyż płynność będzie niska – nie można wykluczyć, że jutrzejszy handel zaczniemy w okolicach 1,34.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.