
Data dodania: 2011-11-17 (09:35)
Obawy grają na korzyść dolara: Wczorajsze ostrzeżenie agencji ratingowej Fitch o możliwości obniżenia perspektywy dla amerykańskich banków zdecydowanie popsuły humor inwestorów zarówno z Wall Street jak i z rynku walutowego. Indeksy odnotowały mocne spadki, a kurs eurodolara ponownie znalazł się wokół wczorajszych minimów.
Przestroga agencji była podyktowana sytuacją jaka obecnie ma miejsce w Strefie Euro. Kryzys zadłużenia cały czas pozostaje bez realnego rozwiązania. To zaś według ekspertów z Fitch grozi zachwianiem stabilności sektora bankowego za oceanem, nawet pomimo poprawiającej się sytuacji większości banków i zmniejszenia ich ekspozycji na Eurostrefę. Obawy są jednak skierowane na możliwość powrotu kryzysu zaufania, podobnego do tego jaki pojawił się po upadku banku Lehman Brothers. Wtedy to banki z dnia na dzień przestały sobie nawzajem pożyczać pieniądze. Rynek międzybankowy zamarł, a wiele z jego podmiotów popadło w poważne kłopoty płynnościowe. W obecnej sytuacji może być podobnie. Napięta sytuacja na rynku długu powoduje, że coraz większa ilość krajów może mieć trudności z pożyczaniem pieniędzy, jeśli nie zaoferuje dostatecznie wysokiego oprocentowania. To natomiast podnosi koszty obsługi zadłużenia, które szybko mogą szybko doprowadzić kraj do bankructwa, a pomocy finansowej nie starczy dla każdego. Nie dziwi więc fakt, że inwestorzy tak intensywnie obserwują to co się dzieje na rynku długu. Dziś będą mieli okazje przyjrzeć się aukcji francuskich i hiszpańskich obligacji. Kiepski wynik może dalej zwiększać awersję do ryzyka. Cierpieć na tym będzie wspólna waluta, która po odreagowaniu wczorajszego wieczornego spadku dziś rano znów zmierza na niższe poziomy.
Złoty bez większych zmian
Ostatni czas dla rodzimej waluty nie należy do najłatwiejszych. Zawirowania wokół rentowności oraz brak realnych działań antykryzysowych negatywnie oddziałują na wartość złotego. Podobnie było wczoraj po południu. Ostrzeżenie agencji Fitch i wzrost obaw o kondycję sektora bankowego podniosły notowania par złotowych na nowe maksima. Kurs USD/PLN sięgnął poziomu 3,3080, natomiast para EUR/PLN dotknęła poziomu 4,45. Dziś rano sytuacja wygląda niewiele lepiej jedno euro kosztuje 4,44, zaś dolar 3,2950. Dodatkowe obawy może budzić zapewne fakt, że wcześniej na negatywna zmieniono perspektywę polskiego sektora bankowego.
Sporo danych z USA
Czwartek przyniesie nam sporo danych z amerykańskiej gospodarki. Pierwsze odczyty zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Poznamy wtedy liczbę pozwoleń na budowę domów, która według szacunków ma wynieść 600 tys., czyli o 11 tys. więcej niż poprzednio oraz liczbę rozpoczętych budów domów. Ten drugi wskaźnik ma osiągnąć wartość 610 tys., czyli o 48 tys. mniej niż we wrześniu. W tym samym czasie opublikowane zostaną także dane z rynku pracy. Ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych ma wzrosnąć o 5 tys. do poziomu 395 tys. Ostania publikacja zostanie ogłoszona o godzinie 16:00 i będzie to indeks FED z Filadelfii. Konsensus rynkowy zakłada niewielki wzrost tego wskaźnika z poziomu 8,7 pkt. do poziomu 9 pkt.
Złoty bez większych zmian
Ostatni czas dla rodzimej waluty nie należy do najłatwiejszych. Zawirowania wokół rentowności oraz brak realnych działań antykryzysowych negatywnie oddziałują na wartość złotego. Podobnie było wczoraj po południu. Ostrzeżenie agencji Fitch i wzrost obaw o kondycję sektora bankowego podniosły notowania par złotowych na nowe maksima. Kurs USD/PLN sięgnął poziomu 3,3080, natomiast para EUR/PLN dotknęła poziomu 4,45. Dziś rano sytuacja wygląda niewiele lepiej jedno euro kosztuje 4,44, zaś dolar 3,2950. Dodatkowe obawy może budzić zapewne fakt, że wcześniej na negatywna zmieniono perspektywę polskiego sektora bankowego.
Sporo danych z USA
Czwartek przyniesie nam sporo danych z amerykańskiej gospodarki. Pierwsze odczyty zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Poznamy wtedy liczbę pozwoleń na budowę domów, która według szacunków ma wynieść 600 tys., czyli o 11 tys. więcej niż poprzednio oraz liczbę rozpoczętych budów domów. Ten drugi wskaźnik ma osiągnąć wartość 610 tys., czyli o 48 tys. mniej niż we wrześniu. W tym samym czasie opublikowane zostaną także dane z rynku pracy. Ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych ma wzrosnąć o 5 tys. do poziomu 395 tys. Ostania publikacja zostanie ogłoszona o godzinie 16:00 i będzie to indeks FED z Filadelfii. Konsensus rynkowy zakłada niewielki wzrost tego wskaźnika z poziomu 8,7 pkt. do poziomu 9 pkt.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.