Data dodania: 2011-11-16 (22:44)
Swoje obawy o strefę euro postanowiła wyrazić zagraniczna oficjela. Prezydent USA Barack Obama w dniu dzisiejszym oznajmił swoje głębokie zaniepokojenie kryzysem w strefie euro oraz zawirowaniami na rynkach finansowych, uzasadniając obecną sytuację w Europie brakiem woli politycznej ze strony europejskich decydentów.
Jednocześnie dodał, że Europa nie poradzi sobie z kryzysem, dopóki nie będzie mieć konkretnego planu dotyczącego rozwiązania problemów zadłużeniowych. Również Bank Centralny Chin wyraził swoje obawy, informując na swojej stronie internetowej, że nie widzi rychłego zakończenia europejskiego kryzysu. Natomiast Gubernator Banku Japonii Masaaki Shirakawa na konferencji prasowej zauważył, iż ciągłe oznaki kryzysu na starym kontynencie zaczęły wpływać na gospodarki wschodzące głównie poprzez handel i inne kanały finansowe. Pogłębienie złych nastrojów nastąpiło, po tym jak szef Komisji Europejskiej Manuel Barosso przestrzegł przed systemowym kryzysem i wezwał do większej integracji gospodarczej. Po południu włoskie media poinformowały o utworzeniu nowego rządu przez premiera Mario Montiego. Dzięki powołaniu nowego gabinetu, ma on nadzieję na uspokojenie rynków. Jutro obędzie się głosowanie o wotum zaufania dla rządu Montiego. Chęć spotkania i rozmów na temat rozwiązywania problemów włoskiej gospodarki wyraziła kanclerz Niemiec Angela Merkel. Na zakończenie informacji politycznych warto odnotować, że dziś nowy gabinet Lucasa Papdemosa powinien otrzymać poparcie od greckiego parlamentu.
Po południu poznaliśmy odczyty danych z gospodarki amerykańskiej. Rynkowy konsensus zakładał inflację miesiąc do miesiąca na poziomie 0 proc., tymczasem nastąpiła niewielka deflacja w wysokości 0,1 proc. Inflacja w skali roku ze spodziewanej wartości 3,6 proc. okazała się niższa i wynosiła 3,5 proc. Inflacja bazowa zgodnie z oczekiwaniami ukształtowała się na poziomie 0,1 proc. w skali miesiąca oraz 2,1 proc. r/r. Dobrze wypadły wiadomości na temat produkcji przemysłowej, która w poprzednim miesiącu wyniosła -0,1 proc., zaś rynek prognozował wzrost o 0,4 proc. Ostatecznie produkcja przemysłowa urosła o 0,7 proc. Tak dobre odczyty spowodowane są wzrostem sprzedaży, zarówno na rynku amerykańskim jak i za granicą, a także słabnącymi obawami o spowolnienie gospodarcze Stanów Zjednoczonych. Z kolei wykorzystanie potencjału produkcyjnego wzrosło z 77,3 proc do 77,8 proc.
Dziś na rynku walutowym obserwowaliśmy ustabilizowanie się kursu euro wobec dolara, po uprzednim spadku do miesięcznego minimum. Deprecjacja następowała wskutek obaw rozlania się kryzysu zadłużenia, szczególnie na Francję, oraz ponownie w skutek rosnących rentowności papierów dłużnych Włoch, Belgii i Austrii. Euro przed południem umacniało się na poziomie 1,3550, by później ponownie stracić na wartości w skutek dobrych danych makroekonomicznych zza Oceanu. Popołudniu kurs konsolidował się w przedziale 1,3460 - 1,3500. Notowania dolara do tej pory zyskiwały na fali odwrotu inwestorów od ryzyka, traktujących walutę amerykańską jako bezpieczne miejsce od zawirowań w Europie. W parze USD/PLN po spadkach do poziomu 3,2470 nastąpiło wyraźne odbicie i ponownie osłabienie się złotego. Obecnie kurs kształtuje się nieco poniżej poziomów porannych szczytów w przedziale 3,2740 – 3,2870. Natomiast kurs EUR/PLN odnotowuje wahania. Pierwsza w tym dniu interwencja BGK tylko chwilowo pomogła złotemu, umacniając go na poziomie 4,3940. Jednak po chwili wrócił on ponownie pod swoje dwudniowe maksima na poziomie 4,4380. Druga interwencja BGK umocniła złotego na poziomie 100-okresowej średniej kroczącej, jednak ponownie nie przynosząc wyraźnego spadku.
Po południu poznaliśmy odczyty danych z gospodarki amerykańskiej. Rynkowy konsensus zakładał inflację miesiąc do miesiąca na poziomie 0 proc., tymczasem nastąpiła niewielka deflacja w wysokości 0,1 proc. Inflacja w skali roku ze spodziewanej wartości 3,6 proc. okazała się niższa i wynosiła 3,5 proc. Inflacja bazowa zgodnie z oczekiwaniami ukształtowała się na poziomie 0,1 proc. w skali miesiąca oraz 2,1 proc. r/r. Dobrze wypadły wiadomości na temat produkcji przemysłowej, która w poprzednim miesiącu wyniosła -0,1 proc., zaś rynek prognozował wzrost o 0,4 proc. Ostatecznie produkcja przemysłowa urosła o 0,7 proc. Tak dobre odczyty spowodowane są wzrostem sprzedaży, zarówno na rynku amerykańskim jak i za granicą, a także słabnącymi obawami o spowolnienie gospodarcze Stanów Zjednoczonych. Z kolei wykorzystanie potencjału produkcyjnego wzrosło z 77,3 proc do 77,8 proc.
Dziś na rynku walutowym obserwowaliśmy ustabilizowanie się kursu euro wobec dolara, po uprzednim spadku do miesięcznego minimum. Deprecjacja następowała wskutek obaw rozlania się kryzysu zadłużenia, szczególnie na Francję, oraz ponownie w skutek rosnących rentowności papierów dłużnych Włoch, Belgii i Austrii. Euro przed południem umacniało się na poziomie 1,3550, by później ponownie stracić na wartości w skutek dobrych danych makroekonomicznych zza Oceanu. Popołudniu kurs konsolidował się w przedziale 1,3460 - 1,3500. Notowania dolara do tej pory zyskiwały na fali odwrotu inwestorów od ryzyka, traktujących walutę amerykańską jako bezpieczne miejsce od zawirowań w Europie. W parze USD/PLN po spadkach do poziomu 3,2470 nastąpiło wyraźne odbicie i ponownie osłabienie się złotego. Obecnie kurs kształtuje się nieco poniżej poziomów porannych szczytów w przedziale 3,2740 – 3,2870. Natomiast kurs EUR/PLN odnotowuje wahania. Pierwsza w tym dniu interwencja BGK tylko chwilowo pomogła złotemu, umacniając go na poziomie 4,3940. Jednak po chwili wrócił on ponownie pod swoje dwudniowe maksima na poziomie 4,4380. Druga interwencja BGK umocniła złotego na poziomie 100-okresowej średniej kroczącej, jednak ponownie nie przynosząc wyraźnego spadku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









