
Data dodania: 2011-11-02 (12:35)
Wczorajsze niespodziewane ogłoszenie przez premiera rządu greckiego Andreasa Papandreu, referendum, które miałoby się odbyć prawdopodobnie w grudniu lub na początku przyszłego roku, a dotyczące przyjęcia przez rząd grecki drugiego pakietu ratunkowego, spowodowało nagłe spadki na światowych giełdach.
Przypomnijmy, że plan ten ma zapewnić redukcję długu greckiego o około 30 proc., jednak pociąga za sobą dość poważne cięcia dla obywateli, które jak powszechnie wiadomo nie spotykają się z aprobatą społeczeństwa greckiego. Blisko 60 proc. greków deklaruje brak zgody na kolejne bolesne reformy, z drugiej jednak strony ponad 70 proc. chciałoby utrzymania Grecji w strefie euro. Tym samym jesteśmy dalecy od spekulowania, ewentualnego wyniku referendum, którego wynik w znacznym stopniu będzie zależeć od treści postawionego w nim pytania. Jednocześnie na reakcję na rynku walutowym nie trzeba było długo czekać. Kurs eurodolara, w dniu wczorajszym spadł poniżej październikowej linii trendu wzrostowego, testując tym samym wsparcie na poziomie 1,3606. Rano z kolei odnotowujemy konsolidację w zakresie 1,3650 – 1,3780. Z punktu widzenia analizy technicznej nie powinniśmy dziś spodziewać się spadków kursu eurodolara, wskazuje choćby na to prosta analiza na wykresie średnich ruchomych, które plasują się powyżej obecnego kursu. Wydaje się, że nastroje inwestorów będą dziś ponownie wyznaczane przez doniesienia choćby z dzisiejszego nadzwyczajnego spotkania m.in. prezydenta Sarkozyego, kanclerz Niemiec Angeli Merkel, oraz przedstawicieli ECB, MFW, oraz Rady Europejskiej, w Cannes, które zostało zwołane na chwilę przed planowym dwudniowym spotkaniem grupy G-20. Niewyjaśnioną sprawą jest także kwestia zabezpieczenia Włoch przed ewentualnym bankructwem, do którego może doprowadzić rekordowy wzrost rentowności tamtejszych obligacji. Publikowane wczoraj dane makroekonomiczne, dotyczące między innymi aktywności w przemyśle miały tym samym zdecydowanie mniejszy wpływ na sentyment, niż rewelacje z Grecji. Jak wspominaliśmy w poniedziałek niższy od oczekiwań odczyt indeksu Chicago PMI w USA jest niejako zalążkiem przewidywanego spowolnienia gospodarki w USA, zdaję się to potwierdzać również wczorajszy odczyt wskaźnika ISM dla przemysłu w USA, który spadł z 51,6 pkt. do poziomu 50,8 pkt. Indeks ten jest zaledwie o 0,2 punktu proc. wyższy niż w sierpniu, gdy znalazł się na najniższym poziomie od lipca 2009 roku. Jeszcze bardziej rozczarowały inwestorów dane z Wielkiej Brytanii, gdzie indeks PMI dla przemysłu spadł z 51,1 pkt. do 47,4 pkt. Dziś z kolei o godzinie 11:00 zostaną ogłoszone finalne dane dla powyższego wskaźnika w strefie euro oraz w Niemczech. Rynki oczekują w obu przypadkach spadków, poniżej granicznej wartości 50 pkt. Ostatecznie wczoraj również negatywnie wypadł chiński PMI, który zamiast wzrostu z 51,2 do 51,9 pkt. odnotował spadek do 50,4 pkt. Poza nadzwyczajnym spotkaniem w Cannes, uwaga inwestorów będzie zwrócona w stronę USA, gdzie odbywać się będzie posiedzenie Fed. Wydaje się, że Fed wbrew oczekiwaniom nie musi przyjąć postawy wyczekiwania na rozwój sytuacji na rynku. Spekuluje się, że bank centralny mógłby przenieść część środków na rynek nieruchomości poprzez skup zabezpieczonych nim obligacji, co w zasadzie mogłoby zostać potraktowane przez inwestorów jako wstęp do QE3. Ponad to poznamy dziś także prognozy makroekonomiczne FOMC. Prognostykiem danych dotyczących zatrudnienia w USA, może być dzisiejszy raport (14:15) ADP, który niejednokrotnie okazywał się dobrym wyznacznikiem, tego co przedstawia dwa dni później rząd amerykański. Rynki oczekują wzrostu zatrudnienia o 9 tys. do poziomu 100 tys.
Na rodzimym rynku poznaliśmy dziś, o godzinie 9:00, wartość indeksu PMI dla przemysłu, który wbrew oczekiwanemu spadkowi (49,8 pkt.) uplasował się powyżej granicy 50 pkt. i ostatecznie wyniósł 51,7 pkt. Notowania USD/PLN zanegowały wczoraj sygnalizowaną wcześniej formację RGR po wybiciu się powyżej prawego ramienia (3,24). Notowania EUR/PLN natomiast po raz kolejny nie zdołały pokonać silnego poziomu wsparcia 4,28 i dynamicznie zwyżkowały w okolice ostatnich szczytów – 4,52. Na tak silne osłabienie złotego wpływ miał zapewne również brak płynności związany z dniem wolnym od pracy. Wysoki poziom notowań EUR/PLN może być zachętą do uaktywnienia się na rynku BGK, który od kilku tygodni zbierał siły na taką właśnie sytuację. Jednak należy pamiętać, że ewentualny brak kompromisu w sprawie referendum greckiego, może przełożyć się na panikę na rynkach i dalszą deprecjację złotego nawet mimo ewentualnych działań ze strony Ministerstwa Finansów.
Na rodzimym rynku poznaliśmy dziś, o godzinie 9:00, wartość indeksu PMI dla przemysłu, który wbrew oczekiwanemu spadkowi (49,8 pkt.) uplasował się powyżej granicy 50 pkt. i ostatecznie wyniósł 51,7 pkt. Notowania USD/PLN zanegowały wczoraj sygnalizowaną wcześniej formację RGR po wybiciu się powyżej prawego ramienia (3,24). Notowania EUR/PLN natomiast po raz kolejny nie zdołały pokonać silnego poziomu wsparcia 4,28 i dynamicznie zwyżkowały w okolice ostatnich szczytów – 4,52. Na tak silne osłabienie złotego wpływ miał zapewne również brak płynności związany z dniem wolnym od pracy. Wysoki poziom notowań EUR/PLN może być zachętą do uaktywnienia się na rynku BGK, który od kilku tygodni zbierał siły na taką właśnie sytuację. Jednak należy pamiętać, że ewentualny brak kompromisu w sprawie referendum greckiego, może przełożyć się na panikę na rynkach i dalszą deprecjację złotego nawet mimo ewentualnych działań ze strony Ministerstwa Finansów.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty (PLN) pozostaje pod presją
16:29 Komentarz walutowy MyBank.plDziś, 17 lipca 2025 roku, polski złoty pozostaje pod presją, tracąc lekko wobec głównych walut. W połowie dnia kurs dolara amerykańskiego wzrósł do poziomu około 3,67 zł, notując umiarkowane umocnienie wobec złotego, co wpisuje się w szerszy trend korekcyjny na parze EUR/USD, gdzie dolar odrabia wcześniejsze straty w reakcji na ostatnie dane gospodarcze z USA oraz napięcia wokół potencjalnych zmian taryf handlowych.
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.