
Data dodania: 2011-10-25 (10:17)
Po tym jak agencje doniosły, jakoby podczas wczorajszego spotkania z parlamentarzystami, kanclerz Angela Merkel miała powiedzieć, że fundusz EFSF mógłby zostać zlewarowany do kwoty 1 bln EUR, późnym popołudniem i w godzinach wieczornych obserwowaliśmy poprawę nastrojów wokół euro.
To nic, że w podobnym tonie mówił na „partyjnym spotkaniu” w zeszłym tygodniu minister finansów Wolfgang Schauble. Dla rynku nie ma też znaczenia, że Niemcy dają wyraźnie do zrozumienia, że nie włożą nawet o jedno euro więcej do EFSF ponad ustalone w lipcu i zaakceptowane przez Bundestag 211 mld EUR – zlewarowanie EFSF może odbyć się, zatem na dwa sposoby o których mówi się na rynku od niedzieli. Pierwszy to 20-30 proc. gwarancje pokrycia strat dla nabywców nowych obligacji państw strefy euro, drugi to powołanie specjalnego wehikułu SPIV na bazie środków z EFSF, do którego zaprzęgnięci mieliby zostać też prywatni inwestorzy (liczy się na Brazylię i Chiny, a także Międzynarodowy Fundusz Walutowy). O mankamentach tych rozwiązan pisałem w poniedziałkowym, rannym raporcie. Inwestorzy nie przejmują się też tym, że kanclerz Angela Merkel chciałaby „dobrowolnej” zgody inwestorów prywatnych na 60 proc. stratę na greckich obligacjach – bankowcy poprzez swoje stowarzyszenie IIF mówią jednak wyraźnie – 40 proc. to wszystko na co możemy się zgodzić. No chyba, że nie będzie to już „dobrowolne”, a przymusowe działanie. Niemniej wtedy agencje ratingowe odczytają to już jednoznacznie jako bankructwo Grecji – czy Europa jest na nie w pełni przygotowana? Jakoś nie widać, aby poza deklaracjami o konieczności podjęcia bardziej odważnych reform, ktoś pomyślał o finansowym zabezpieczeniu Włoch, czy Hiszpanii – ograniczyło się tylko do wezwania Silvio Berlusconiego na „dywanik”, na co premier Włoch odpowiedział później, iż jego kraj samodzielnie prowadzi odpowiedzialną politykę. Kolejne zagrożenie na które trzeba zwrócić uwagę, to jutrzejsze wystąpienie kanclerz Merkel w Bundestagu i późniejsze głosowanie, które ma niejako usankcjonować stanowisko Niemiec na unijnym szczycie, który rozpocznie się o godz. 18:00.
Teoretycznie Bundestag ma się tym zająć kilka godzin wcześniej. A co jeżeli, ktoś cynicznie wykorzysta możliwości proceduralne, aby opóźnić głosowanie – to niby jest mało prawdopodobne, ale sam fakt, iż teoretycznie możliwe, może rodzić dodatkową niepewność. W efekcie dzisiaj rano inwestorzy zdają się być bardziej ostrożniejsi, chociaż EUR/USD utrzymuje się powyżej poziomu 1,39…
Wczoraj rano zwróciłem państwa uwagę na wątek związany z ostatnimi wypowiedziami członków FED i zbliżającym się posiedzeniem FOMC (1-2 listopada). Wczoraj głos zabrał William Dudley, którego zdaniem bank centralny powinien rozważyć dodatkowe zakupy obligacji zabezpieczonych hipotekami (MBS), aby wesprzeć mizerny wzrost gospodarczy. To już kolejna opinia z FOMC, zdająca się pokazywać, że w łonie banku centralnego narasta presja na działania zbliżone do QE3. To teoretycznie może osłabiać dolara, ale wydaje się wątpliwe, aby FOMC rzeczywiście zdecydował się na QE3 w najbliższych miesiącach – Ben Bernanke dał jasno do zrozumienia, iż taka opcja jest możliwa tylko, gdyby pojawiło się zagrożenie deflacją. No chyba, że strefa euro wpadłaby w jeszcze większe turbulencje, co mogłoby się dość negatywnie przełożyć na globalną gospodarkę… Wtedy jednak dolar wpierw mocno by zyskał.
W kraju o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny podał dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu we wrześniu. Sprzedaż wzrosła aż o 11,4 proc. r/r (oczekiwano jej wyhamowania do 9,9 proc. r/r), ale stopa bezrobocia wyniosła 11,8 proc. (szacowano 11,6 proc.). Generalnie dane są jednak pozytywne, chociaż czy przełożą się na notowania złotego? Biorąc pod uwagę wątpliwości związane z jutrzejszym szczytem Unii Europejskiej – chyba nie do końca.
EUR/PLN: Dość silne wsparcie to strefa 4,34-4,35 i jej sforsowanie wydaje się mało prawdopodobne. Nadal pozostajemy w przedziale 4,35-4,40. Test górnego ograniczenia jest możliwy jeszcze w tym tygodniu.
USD/PLN: Oporem jest poziom 3,15 – jego przełamanie w najbliższych dniach i powrót do 3,20 jest dość prawdopodobne. Mocne wsparcie to strefa 3,10-3,12. Opuszczenie jej dołem jest mało realne, chociaż dzisiaj wiele będzie zależeć od zachowania się EUR/USD.
EUR/USD: Wczoraj po południu pisałem, że jeżeli dzienna świeca nie zamknie się poniżej 1,39 to wskazywana wcześniej formacja „2B” zostanie zanegowana. I tak się też stało. Teoretycznie mamy wolną drogę do 1,40 w ciągu najbliższych 24 godzin. Praktycznie może być to dość trudne, a nagłe wahania nie będą niczym zaskakującym. Ważna strefa oporu to już 1,3956-70.
GBP/USD: Tutaj też rynek zanegował wcześniejsze negatywne wskazania i dzisiaj rano znaleźliśmy się powyżej 1,60. Teoretycznie mamy otwartą drogę nawet w okolice 1,61, ale praktycznie może być to dość trudne. Pierwszy ważny opór to 1,6039, a ważne wsparcie to okolice 1,5950.
Teoretycznie Bundestag ma się tym zająć kilka godzin wcześniej. A co jeżeli, ktoś cynicznie wykorzysta możliwości proceduralne, aby opóźnić głosowanie – to niby jest mało prawdopodobne, ale sam fakt, iż teoretycznie możliwe, może rodzić dodatkową niepewność. W efekcie dzisiaj rano inwestorzy zdają się być bardziej ostrożniejsi, chociaż EUR/USD utrzymuje się powyżej poziomu 1,39…
Wczoraj rano zwróciłem państwa uwagę na wątek związany z ostatnimi wypowiedziami członków FED i zbliżającym się posiedzeniem FOMC (1-2 listopada). Wczoraj głos zabrał William Dudley, którego zdaniem bank centralny powinien rozważyć dodatkowe zakupy obligacji zabezpieczonych hipotekami (MBS), aby wesprzeć mizerny wzrost gospodarczy. To już kolejna opinia z FOMC, zdająca się pokazywać, że w łonie banku centralnego narasta presja na działania zbliżone do QE3. To teoretycznie może osłabiać dolara, ale wydaje się wątpliwe, aby FOMC rzeczywiście zdecydował się na QE3 w najbliższych miesiącach – Ben Bernanke dał jasno do zrozumienia, iż taka opcja jest możliwa tylko, gdyby pojawiło się zagrożenie deflacją. No chyba, że strefa euro wpadłaby w jeszcze większe turbulencje, co mogłoby się dość negatywnie przełożyć na globalną gospodarkę… Wtedy jednak dolar wpierw mocno by zyskał.
W kraju o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny podał dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu we wrześniu. Sprzedaż wzrosła aż o 11,4 proc. r/r (oczekiwano jej wyhamowania do 9,9 proc. r/r), ale stopa bezrobocia wyniosła 11,8 proc. (szacowano 11,6 proc.). Generalnie dane są jednak pozytywne, chociaż czy przełożą się na notowania złotego? Biorąc pod uwagę wątpliwości związane z jutrzejszym szczytem Unii Europejskiej – chyba nie do końca.
EUR/PLN: Dość silne wsparcie to strefa 4,34-4,35 i jej sforsowanie wydaje się mało prawdopodobne. Nadal pozostajemy w przedziale 4,35-4,40. Test górnego ograniczenia jest możliwy jeszcze w tym tygodniu.
USD/PLN: Oporem jest poziom 3,15 – jego przełamanie w najbliższych dniach i powrót do 3,20 jest dość prawdopodobne. Mocne wsparcie to strefa 3,10-3,12. Opuszczenie jej dołem jest mało realne, chociaż dzisiaj wiele będzie zależeć od zachowania się EUR/USD.
EUR/USD: Wczoraj po południu pisałem, że jeżeli dzienna świeca nie zamknie się poniżej 1,39 to wskazywana wcześniej formacja „2B” zostanie zanegowana. I tak się też stało. Teoretycznie mamy wolną drogę do 1,40 w ciągu najbliższych 24 godzin. Praktycznie może być to dość trudne, a nagłe wahania nie będą niczym zaskakującym. Ważna strefa oporu to już 1,3956-70.
GBP/USD: Tutaj też rynek zanegował wcześniejsze negatywne wskazania i dzisiaj rano znaleźliśmy się powyżej 1,60. Teoretycznie mamy otwartą drogę nawet w okolice 1,61, ale praktycznie może być to dość trudne. Pierwszy ważny opór to 1,6039, a ważne wsparcie to okolice 1,5950.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.