Data dodania: 2011-10-21 (10:14)
Kolejny szczyt najpóźniej w środę: Wczorajsze popołudnie na rynku walutowym było obrazem mocnego wyprzedawania wspólnej waluty po tym jak niemiecka prasa podała, że Berlin nie wyklucza przełożenia niedzielnego szczytu przywódców UE. Ta informacja podobnie jak późniejsza o tym, że 23 października nie będzie porozumienia ws. EFSF zdecydowanie popsuły nastroje rynkowe.
Poprzez to kurs eurodolara w okolicy godziny 17:00 obniżył się do poziomu 1,3660. Dużo zamieszania informacyjnego wprowadzającego inwestorów w głęboki stan niepewności i strachu, że nie uda się wypracować rozwiązania zadowalającego oczekiwania rynków nie sprzyjały ryzykownym aktywom. Sytuacja zaczęła się poprawiać dopiero wieczorem, kiedy wspólne oświadczenie po rozmowie telefonicznej wydali kanclerz Niemiec i prezydent Francji. Zapewnili oni, że w niedzielę odbędzie się szczegółowa dyskusja nad globalnymi rozwiązaniami kryzysu długu. Nie zostaną jednak podjęte żadne decyzję, aż do kolejnego szczytu, który ma się odbyć najpóźniej w środę. Zabawa więc trwa nadal, nie wiadomo tylko jak długo rynki będą miały ochotę bawić się w polityczny spór między przywódcami dwóch największych gospodarek Strefy Euro. Jak na razie chętni są, dzięki czemu poranny kurs eurodolara znów oscyluje wokół poziomu 1,3760. Liczą oni zapewne, że uda się wypracować dobre rozwiązanie, które uratuje Europę przed widmem zapaści, a Grecję przed bankructwem, choć w tym ostatnim przypadku może to okazać się bardzo trudne, jak nie niemożliwe. Wczoraj grecki parlament, w atmosferze ostrych protestów społecznych ostatecznie zatwierdził plan ostrych cięć wydatków. Był to wymóg aby otrzymać kolejną transzę pomocy finansowej. Mimo jednak wprowadzania reform ich skuteczność może być znikoma z uwagi na opór stawiany przez ulicę, na które stoją też urzędnicy państwowi.
Złoty na cenzurowanym
Wczorajsze pogorszenie nastrojów globalnych i zwiększenie się awersji do ryzyka przyczyniło się do mocnej przeceny rodzimej waluty. Kurs pary USD/PLN dotarł wczoraj po południu do poziomu 3,23, zaś pary EUR/PLN zahaczył o 4,42. W największym jednak stopniu zaszkodziła złotemu wypowiedź analityka agencji Moody’s, który stwierdził, że Polsce w końcówce roku lub na początku nowego grozi zmiana perspektywy ratingu, jeśli tempo i skala wprowadzania refom fiskalnych będzie niewystarczająca. Poprzez to polski pieniądz będzie teraz w większym stopniu na cenzurowanym niż wcześniej. To zaś jest poważne ostrzeżenie dla nowo wybranych, starych rządzących. Dziś rano sytuacja kształtuje się nieco lepiej. Euro kosztuje 4,40 zł, zaś dolar 3,20. Nie jest to jednak zbytnie pocieszenie zwłaszcza, ze na początku ceny kształtowały się odpowiednio na poziomie 4,2650 i 3,07.
Niewiele danych na koniec
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 10:00 opublikowany zostanie indeks instytutu IFO z Niemiec. Według analityków ma on wynieść 106,6 pkt, czyli o 0,9 pkt mniej niż w poprzednim okresie. Tego dnia na 14:00 zaplanowano także spotkanie ministrów finansów krajów Strefy Euro.
Złoty na cenzurowanym
Wczorajsze pogorszenie nastrojów globalnych i zwiększenie się awersji do ryzyka przyczyniło się do mocnej przeceny rodzimej waluty. Kurs pary USD/PLN dotarł wczoraj po południu do poziomu 3,23, zaś pary EUR/PLN zahaczył o 4,42. W największym jednak stopniu zaszkodziła złotemu wypowiedź analityka agencji Moody’s, który stwierdził, że Polsce w końcówce roku lub na początku nowego grozi zmiana perspektywy ratingu, jeśli tempo i skala wprowadzania refom fiskalnych będzie niewystarczająca. Poprzez to polski pieniądz będzie teraz w większym stopniu na cenzurowanym niż wcześniej. To zaś jest poważne ostrzeżenie dla nowo wybranych, starych rządzących. Dziś rano sytuacja kształtuje się nieco lepiej. Euro kosztuje 4,40 zł, zaś dolar 3,20. Nie jest to jednak zbytnie pocieszenie zwłaszcza, ze na początku ceny kształtowały się odpowiednio na poziomie 4,2650 i 3,07.
Niewiele danych na koniec
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 10:00 opublikowany zostanie indeks instytutu IFO z Niemiec. Według analityków ma on wynieść 106,6 pkt, czyli o 0,9 pkt mniej niż w poprzednim okresie. Tego dnia na 14:00 zaplanowano także spotkanie ministrów finansów krajów Strefy Euro.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump nie chce bessy?
12:37 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
12:35 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
09:15 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.