
Data dodania: 2011-10-18 (11:03)
Do wczoraj rynki finansowe żyły nadzieją, że na szczycie przywódców państw UE, który zaplanowany jest na 23 października, zostaną przyjęte już konkretne ustalenia, do których preludium był weekendowy szczyt ministrów finansów i prezesów banków centralnych państw wchodzących w skład grupy G20.
Miałyby one dotyczyć dokapitalizowania banków, uchronienia Grecji przed Bankructwem oraz zwiększeniu elastyczności EFSF. Na tej fali oraz dzięki komunikatowi agencji Moody’s dotyczącym szans na podniesienie standingu kredytowego Polski, w pierwszych godzinach sesji złoty umacniał się. Później jednak nastroje uległy znacznemu pogorszeniu za sprawą wypowiedzi ministra finansów Niemiec. Wolfgang Schaeuble przestrzegł przed zbytnim optymizmem co do możliwości ustalenia konkretnych rozwiązań na szczycie 23 października, co doprowadziło do silnej przeceny walut i giełd. Złoty do euro stracił ponad 5 gr, natomiast eurodolar spadł poniżej 1,3750. W związku z tym jednak rynek jest też bardziej przygotowany na ewentualne rozczarowanie po szczycie, co powinno złagodzić reakcję, jednak wciąż fakt ten może ciążyć na notowaniach złotego. Innym negatywem są plotki o obniżeniu ratingów Francji i Niemiec. Za prawdopodobne należy uznać tylko możliwość jego obniżki dla Francji. W region emerging markets bardziej jednak może uderzyć obniżka ratingu Węgier do śmieciowego, bo i takie pogłoski pojawiają się.
Wczorajsze dane z USA nie wsparły nastrojów. Produkcja przemysłowa wypadła zgodnie z prognozami, ale jej odczyt z sierpnia został skorygowany do 0 z 0,2 proc. m/m. Indeks NY Empire State wzrósł zaś zaledwie z -8,82 do -8,48 pkt, podczas gdy oczekiwano wartości na poziomie -4 pkt. W nocy na rynek spłynęły ważne w kontekście ogólnoświatowej koniunktury dane z Chin. PKB Państwa Środka w III kw. wzrósł o 9,1 proc. r/r (prog. 9,3 proc.). Produkcja przemysłowa wzrosła o 13,8 proc. w ujęciu rocznym (prog. 13,4 proc. r/r), a sprzedaż detaliczna była wyższa niż przed rokiem o 17,7 proc. (prog. 17 proc. r/r). Razi przede wszystkim słabszy odczyt dynamiki PKB, co pogłębiło deprecjację na azjatyckich giełdach i może ciążyć na nastrojach w Europie i USA. Brak oczekiwań co do zmian nastawienia BoE powoduje, że dane o inflacji CPI z Wielkiej Brytanii, które poznamy o godz. 10:30, powinny przejść bez echa. Konsensus prognoz zakłada jej wzrost o 4,9 proc. w ujęciu rocznym. Ważniejszymi figurami będą indeks instytutu ZEW z Niemiec za październik, który opublikowany zostanie o godz. 11:00 (rynek zakłada jego spadek do -45 pkt) oraz wrześniowa inflacja PPI z USA (prog. 6,4 proc. r/r). Z rynku lokalnego o godz. 14:00 GUS przedstawi dane wrześniowe o wynagrodzeniach (prog. 5,5 proc. r/r) oraz zatrudnieniu (prog. 2,9 proc. r/r). Tylko, jeśli bardzo znacząco odchylą się od prognoz mogą mieć wpływ na wycenę polskiej waluty. Na rynkowy sentyment mogą też mieć wpływ wyniki kwartalne amerykańskich spółek - przed sesją raporty publikują Goldman Sachs i Bank of America, po sesji Intel oraz Apple.
Złoty będzie dziś podlegał przede wszystkim nastrojom na rynku globalnym, wyczekując na wypowiedzi kolejnych oficjeli w sprawie zbliżającego się szczytu, być może bardziej optymistyczne niż ta wczorajsza. Przy takim obrocie wydarzeń można spodziewać się mocnej korekty wczorajszych strat złotego. W przypadku, gdy niepewność będzie jednak dalej podsycana, złoty może dalej osłabiać się w kierunku 4,40 EUR/PLN.
Wczorajsze dane z USA nie wsparły nastrojów. Produkcja przemysłowa wypadła zgodnie z prognozami, ale jej odczyt z sierpnia został skorygowany do 0 z 0,2 proc. m/m. Indeks NY Empire State wzrósł zaś zaledwie z -8,82 do -8,48 pkt, podczas gdy oczekiwano wartości na poziomie -4 pkt. W nocy na rynek spłynęły ważne w kontekście ogólnoświatowej koniunktury dane z Chin. PKB Państwa Środka w III kw. wzrósł o 9,1 proc. r/r (prog. 9,3 proc.). Produkcja przemysłowa wzrosła o 13,8 proc. w ujęciu rocznym (prog. 13,4 proc. r/r), a sprzedaż detaliczna była wyższa niż przed rokiem o 17,7 proc. (prog. 17 proc. r/r). Razi przede wszystkim słabszy odczyt dynamiki PKB, co pogłębiło deprecjację na azjatyckich giełdach i może ciążyć na nastrojach w Europie i USA. Brak oczekiwań co do zmian nastawienia BoE powoduje, że dane o inflacji CPI z Wielkiej Brytanii, które poznamy o godz. 10:30, powinny przejść bez echa. Konsensus prognoz zakłada jej wzrost o 4,9 proc. w ujęciu rocznym. Ważniejszymi figurami będą indeks instytutu ZEW z Niemiec za październik, który opublikowany zostanie o godz. 11:00 (rynek zakłada jego spadek do -45 pkt) oraz wrześniowa inflacja PPI z USA (prog. 6,4 proc. r/r). Z rynku lokalnego o godz. 14:00 GUS przedstawi dane wrześniowe o wynagrodzeniach (prog. 5,5 proc. r/r) oraz zatrudnieniu (prog. 2,9 proc. r/r). Tylko, jeśli bardzo znacząco odchylą się od prognoz mogą mieć wpływ na wycenę polskiej waluty. Na rynkowy sentyment mogą też mieć wpływ wyniki kwartalne amerykańskich spółek - przed sesją raporty publikują Goldman Sachs i Bank of America, po sesji Intel oraz Apple.
Złoty będzie dziś podlegał przede wszystkim nastrojom na rynku globalnym, wyczekując na wypowiedzi kolejnych oficjeli w sprawie zbliżającego się szczytu, być może bardziej optymistyczne niż ta wczorajsza. Przy takim obrocie wydarzeń można spodziewać się mocnej korekty wczorajszych strat złotego. W przypadku, gdy niepewność będzie jednak dalej podsycana, złoty może dalej osłabiać się w kierunku 4,40 EUR/PLN.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty (PLN) pozostaje pod presją
16:29 Komentarz walutowy MyBank.plDziś, 17 lipca 2025 roku, polski złoty pozostaje pod presją, tracąc lekko wobec głównych walut. W połowie dnia kurs dolara amerykańskiego wzrósł do poziomu około 3,67 zł, notując umiarkowane umocnienie wobec złotego, co wpisuje się w szerszy trend korekcyjny na parze EUR/USD, gdzie dolar odrabia wcześniejsze straty w reakcji na ostatnie dane gospodarcze z USA oraz napięcia wokół potencjalnych zmian taryf handlowych.
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.