
Data dodania: 2007-11-15 (10:31)
Październikowa dynamika inflacji na poziomie zbliżonym do 3% r/r była już w dużej mierze zdyskontowana w poczynaniach inwestorów w związku z czym nie przyczyniła się do znacznego umocnienia złotego. Kurs USD/PLN od dalszych spadków powstrzymał poziom 2,4730.
Wieczorne umocnienie dolara na rynku światowym przełożyło się na odreagowanie wcześniejszej obniżki kursu USD/PLN i jego wzrost w okolice poziomu 2,49. Na początku dzisiejszej sesji obserwujemy jego powrót do 2,48, również za sprawą rynków zagranicznych. Kurs EUR/PLN mieścił się w środę w wąskim paśmie wahań 3,63-3,65.
Podczas dzisiejszej sesji nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych z Polski w związku z czym kursy par złotowych będą kształtować się w dalszym ciągu pod dyktando doniesień z zagranicy. Dopiero jutro z naszego kraju nadejdą dane, które mogą oddziaływać na rodzimą walutę. O godz 14.00 w piątek poznamy październikową dynamikę płac. Jeśli kolejny raz utrzyma się ona na wysokim poziomie, w połączeniu z wczorajszymi danymi o inflacji sprawi, iż niemal pewna będzie podwyżka kosztu pieniądza w naszym kraju już na koniec listopada. Zwłaszcza, że w wywiadzie dla telewizji członek Rady Polityki Pieniężnej Dariusz Filar stwierdził, iż RPP nie ma już czasu, by rozciągać proces decyzyjny i opóźniać kolejne podwyżki. Do takiego poglądu skłania go ostatnia projekcja inflacji. Dodał również, że obserwowane obecnie wzrosty cen żywności mogą się przedłużyć, gdyż nie wynikają jedynie z szoku podażowego. Wobec tego konieczna jest szybka stabilizacja sytuacji w postaci podniesienia kosztu pieniądza. Jest to kolejna „jastrzębia” wypowiedź przedstawiciela RPP. W ostatnim czasie z członków Rady jedynie M. Pietrewicz wypowiadał się w łagodniejszym tonie. Fakt ten to kolejny argument, utwierdzający inwestorów w przekonaniu, iż stopy w Polsce zostaną podwyższone już w listopadzie. Do tego czasu złoty będzie pozostawał silny. Podczas dzisiejszej sesji kurs USD/PLN będzie zmierzał w kierunku 2,46 natomiast EUR/PLN może obniżyć się do 3,62.
Wczorajsza sesja a rynku zagranicznym przebiegała w dość spokojnej atmosferze. Kurs EUR/USD po próbie wyjścia na nowe rekordy osłabł i dzień zakończył na poziomie 1,4650. Kontynuacja ataku na wspomniany szczyt na poziomie 1,4750 może nastąpić na kolejnych sesjach. Gdyby udało się go pokonać otworzy to drogę do dalszej aprecjacji euro. Wzrost wartości wspólnej waluty wspomagany jest publikowanymi danymi makro. Podane wczoraj tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto w strefie euro wzrosło do 0,7 % w trzecim kwartale. Prognozy zakładały wzrost o 0,6 % , a poprzednio wzrost ten wyniósł jedynie 0,3%. Zgodna z prognozami okazała się za to sprzedaż detaliczna z USA, chociaż wzrost zaledwie o 0,2% wobec poprzedniego odczytu na poziomie 0,6% nie jest raczej dobrą informacją. Wczoraj opublikowane zostały ponadto niepokojące prognozy sprzedaży na czwarty kwartał jednej z amerykańskich sieci handlowych. Jest to w sprzeczności z podanymi wcześniej pozytywnymi informacjami z sieci Wal –Mart, które mogły być wyjątkiem. Podobną opinie mają najwyraźniej giełdowi inwestorzy. Indeksy w Stanach Zjednoczonych odnotowały wczoraj ponad pół procentowe spadki.
Dzisiejsza sesje będzie bogata w ważne dane fundamentalne, dlatego też, możliwy jest wzrost zmienności dość stabilnych ostatnio kursów. Inwestorzy oczekiwać będą najbardziej na inflację HICP ze strefy euro oraz inflację CPI z USA. Poza tym z gospodarki amerykańskiej podane zostanie także cotygodniowe bezrobocie oraz indeksy FED z Filadelfii oraz NY FED manufacturing. Naszym zdaniem na dzisiejszej sesji kurs EUR/USD ponownie zaatakuje ostatnie szczyty.
Podczas dzisiejszej sesji nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych z Polski w związku z czym kursy par złotowych będą kształtować się w dalszym ciągu pod dyktando doniesień z zagranicy. Dopiero jutro z naszego kraju nadejdą dane, które mogą oddziaływać na rodzimą walutę. O godz 14.00 w piątek poznamy październikową dynamikę płac. Jeśli kolejny raz utrzyma się ona na wysokim poziomie, w połączeniu z wczorajszymi danymi o inflacji sprawi, iż niemal pewna będzie podwyżka kosztu pieniądza w naszym kraju już na koniec listopada. Zwłaszcza, że w wywiadzie dla telewizji członek Rady Polityki Pieniężnej Dariusz Filar stwierdził, iż RPP nie ma już czasu, by rozciągać proces decyzyjny i opóźniać kolejne podwyżki. Do takiego poglądu skłania go ostatnia projekcja inflacji. Dodał również, że obserwowane obecnie wzrosty cen żywności mogą się przedłużyć, gdyż nie wynikają jedynie z szoku podażowego. Wobec tego konieczna jest szybka stabilizacja sytuacji w postaci podniesienia kosztu pieniądza. Jest to kolejna „jastrzębia” wypowiedź przedstawiciela RPP. W ostatnim czasie z członków Rady jedynie M. Pietrewicz wypowiadał się w łagodniejszym tonie. Fakt ten to kolejny argument, utwierdzający inwestorów w przekonaniu, iż stopy w Polsce zostaną podwyższone już w listopadzie. Do tego czasu złoty będzie pozostawał silny. Podczas dzisiejszej sesji kurs USD/PLN będzie zmierzał w kierunku 2,46 natomiast EUR/PLN może obniżyć się do 3,62.
Wczorajsza sesja a rynku zagranicznym przebiegała w dość spokojnej atmosferze. Kurs EUR/USD po próbie wyjścia na nowe rekordy osłabł i dzień zakończył na poziomie 1,4650. Kontynuacja ataku na wspomniany szczyt na poziomie 1,4750 może nastąpić na kolejnych sesjach. Gdyby udało się go pokonać otworzy to drogę do dalszej aprecjacji euro. Wzrost wartości wspólnej waluty wspomagany jest publikowanymi danymi makro. Podane wczoraj tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto w strefie euro wzrosło do 0,7 % w trzecim kwartale. Prognozy zakładały wzrost o 0,6 % , a poprzednio wzrost ten wyniósł jedynie 0,3%. Zgodna z prognozami okazała się za to sprzedaż detaliczna z USA, chociaż wzrost zaledwie o 0,2% wobec poprzedniego odczytu na poziomie 0,6% nie jest raczej dobrą informacją. Wczoraj opublikowane zostały ponadto niepokojące prognozy sprzedaży na czwarty kwartał jednej z amerykańskich sieci handlowych. Jest to w sprzeczności z podanymi wcześniej pozytywnymi informacjami z sieci Wal –Mart, które mogły być wyjątkiem. Podobną opinie mają najwyraźniej giełdowi inwestorzy. Indeksy w Stanach Zjednoczonych odnotowały wczoraj ponad pół procentowe spadki.
Dzisiejsza sesje będzie bogata w ważne dane fundamentalne, dlatego też, możliwy jest wzrost zmienności dość stabilnych ostatnio kursów. Inwestorzy oczekiwać będą najbardziej na inflację HICP ze strefy euro oraz inflację CPI z USA. Poza tym z gospodarki amerykańskiej podane zostanie także cotygodniowe bezrobocie oraz indeksy FED z Filadelfii oraz NY FED manufacturing. Naszym zdaniem na dzisiejszej sesji kurs EUR/USD ponownie zaatakuje ostatnie szczyty.
Źródło: Tomasz Regulski, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?