Data dodania: 2011-10-06 (19:53)
W czwartek złoty pozostał stabilny w relacji do euro, zyskując jednocześnie do dolara i szwajcarskiego franka. O godzinie 18:37 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3803 zł, USD/PLN 3,2680 zł, a CHF/PLN 3,5393 zł.
Jutro złoty może dalej zyskiwać na wartości pod warunkiem, że wrześniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, których publikacja będzie wydarzeniem dnia, okażą się lepsze od rynkowych prognoz.
Dziś w centrum uwagi znalazły się banki centralne. Rano Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) opublikował najnowszy raport o rezerwach walutowych. We wrześniu wzrosły one o 29 mld CHF. Wzrost ten był wynikiem zmian wyceny aktywów i prawdopodobnych zakupów euro, jakie miały miejsce w związku z operacją ustalenia przez SNB minimalnego kursu EUR/CHF na poziomie 1,20. Koszt poniesiony przez bank centralny nie był przesadnie duży. Dlatego rośnie prawdopodobieństwo podwyższenia limitu dla EUR/CHF w przyszłości. Takie oczekiwania napędzały dzisiejsze osłabienie franka. Również w relacji do złotego.
Prawdziwą bombą okazały się wyniki posiedzenia Banku Anglii (BoE). O miesiąc wcześniej i w większym zakresie niż prognozował rynek, bank zwiększył wartość programu skupu aktywów. Prezes BoE oświadczył ponadto, że w przyszłości nie można wykluczyć jego dalszego zwiększenia. Zgodnie z oczekiwaniami nie zostały natomiast zmienione stopy na Wyspach.
W najmniejszym stopniu zaskoczył Europejski Bank Centralny. Dwukrotnie podwyższane w tym roku stopy nie uległy zmianie, ale bank zapowiedział przeprowadzenie sentymentu wśród inwestorów.
Nastroje na rynkach finansowych poprawiły nie tylko banki, ale również zapewnienie przewodniczącego Komisji Europejskiej, że zostanie przeprowadzona operacja skoordynowanego dokapitalizowania banków. O takim scenariuszu mówi coraz więcej polityków. To podoba się inwestorom, gdyż oddala widmo kryzysu bankowego. W efekcie rośnie apetyt na ryzyko. W ślad za tym zyskuje też złoty.
Polska waluta dostała dziś wsparcie również z krajowego podwórka. Była nim informacja, że w tym roku deficyt budżetu nie przekroczy 28 mld zł wobec wstępnie założonych 40,2 mld zł. Lekko mogły ciążyć natomiast zbliżające się wybory parlamentarne.
Wydarzeniem piątku jest publikacja wrześniowych danych z amerykańskiego rynku pracy. To od nich będzie zależało, jakie nastroje będą dominować na rynkach globalnych, a także jak będą kształtowały się notowania polskich par walutowych.
Dziś w centrum uwagi znalazły się banki centralne. Rano Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) opublikował najnowszy raport o rezerwach walutowych. We wrześniu wzrosły one o 29 mld CHF. Wzrost ten był wynikiem zmian wyceny aktywów i prawdopodobnych zakupów euro, jakie miały miejsce w związku z operacją ustalenia przez SNB minimalnego kursu EUR/CHF na poziomie 1,20. Koszt poniesiony przez bank centralny nie był przesadnie duży. Dlatego rośnie prawdopodobieństwo podwyższenia limitu dla EUR/CHF w przyszłości. Takie oczekiwania napędzały dzisiejsze osłabienie franka. Również w relacji do złotego.
Prawdziwą bombą okazały się wyniki posiedzenia Banku Anglii (BoE). O miesiąc wcześniej i w większym zakresie niż prognozował rynek, bank zwiększył wartość programu skupu aktywów. Prezes BoE oświadczył ponadto, że w przyszłości nie można wykluczyć jego dalszego zwiększenia. Zgodnie z oczekiwaniami nie zostały natomiast zmienione stopy na Wyspach.
W najmniejszym stopniu zaskoczył Europejski Bank Centralny. Dwukrotnie podwyższane w tym roku stopy nie uległy zmianie, ale bank zapowiedział przeprowadzenie sentymentu wśród inwestorów.
Nastroje na rynkach finansowych poprawiły nie tylko banki, ale również zapewnienie przewodniczącego Komisji Europejskiej, że zostanie przeprowadzona operacja skoordynowanego dokapitalizowania banków. O takim scenariuszu mówi coraz więcej polityków. To podoba się inwestorom, gdyż oddala widmo kryzysu bankowego. W efekcie rośnie apetyt na ryzyko. W ślad za tym zyskuje też złoty.
Polska waluta dostała dziś wsparcie również z krajowego podwórka. Była nim informacja, że w tym roku deficyt budżetu nie przekroczy 28 mld zł wobec wstępnie założonych 40,2 mld zł. Lekko mogły ciążyć natomiast zbliżające się wybory parlamentarne.
Wydarzeniem piątku jest publikacja wrześniowych danych z amerykańskiego rynku pracy. To od nich będzie zależało, jakie nastroje będą dominować na rynkach globalnych, a także jak będą kształtowały się notowania polskich par walutowych.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump nie chce bessy?
12:37 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
12:35 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
09:15 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.