Data dodania: 2011-10-06 (09:50)
Obawy o nadejście nowej fali kryzysu finansowego, jakie utrzymywały się nad rynkami finansowymi w pierwszej części tygodnia, od wczoraj zostały zastąpione nadzieją, iż europejskie władze udzielą wsparcia dla sektora finansowego strefy euro, gdy zajdzie taka potrzeba. Indeksy giełdowe we Frankfurcie i Paryżu za sprawą środowej sesji wymazały całe spadki z poprzednich dwóch dni, ...
... a większy optymizm związany z sytuacją w Eurolandzie wypycha euro względem dolara na tygodniowe maksima. W środę najpierw rządy Belgii i Francji poinformowały, że udzielą gwarancji bankowi Dexia, który stał się pierwszą ofiarą „greckiej tragedii”. Później swoją gotowość do dokapitalizowania banków wyraziła kanclerz Niemiec Angela Merkel, z kolei Antonio Borges z Międzynarodowego Funduszu Walutowego wyraził „hipotetyczną” możliwość zaangażowania funduszu na europejskim rynku długu. I właśnie tego brakowało w komentarzach po spotkaniu ministrów finansów z początku tygodnia. Samo zasygnalizowanie, że sektor finansowy może być zmuszony do poniesienia większych strat z tytułu redukcji greckiego zadłużenia (mówi się o zwiększeniu odsetka redukcji z 21 proc. do 40-50 proc.), jednocześnie bez zapewnienia, że nie wywoła to lawiny niewypłacalności instytucji prywatnych, wprowadziło tylko niepotrzebną panikę. Ostatnie dni podkreślają nadal, że nastroje na rynkach pozostają mocno rozchwiane a inwestorzy są uczuleni na każde informacje napływające z Europy.
Do poprawy sytuacji na rynkach finansowych przyczyniły się także (kolejne) dobre dane z USA. Indeks ISM dla sektora usługowego we wrześniu wprawdzie spadł względem sierpnia (do 53 z 53,3), jednak mniej niż zakładały prognozy (52,8). Dla przypomnienia w poniedziałek lepszy wynik osiągnął wskaźnik dla sektora przemysłowego, który nieoczekiwanie wzrósł do 51,6 z 50,5. Wczoraj także raport ADP wskazał, że w ubiegłym miesiącu w amerykańskiej gospodarce mogło przybyć 91 tys. nowych miejsc pracy, choć trzeba zwrócić uwagę, że raport ten często rozmija się z ważniejszymi danymi rządowymi i z oceną sytuacji na rynku pracy lepiej poczekać do piątkowego raportu. Pomijając to ostatnie, publikacje z ostatnich tygodni nie rysują obrazu gospodarki USA zmierzającej ku recesji, a raczej bliższe są wizji stagnacji. Przecena aktywów na rynkach finansowych napędzana obawami o nawrót światowej recesji może być zatem przesadzona i na rynki akcji mogą powrócić wzrosty, do czego dobrym katalizatorem powinien być rozpoczynający się w przyszłym tygodniu sezon wyników kwartalnych spółek z USA.
Czwartek to przede wszystkim dzień banków centralnych. O 13.00 decyzję w sprawie stóp procentowych podejmować będzie Bank Anglii. Stopy powinny pozostać na niezmienionym poziomie 0,5 proc., jednak ważniejsze będzie, czy bank nie zdecyduje się na zwiększenie programu monetyzacji długu ponad obecne 200 mld funtów. Gdyby tak się stało, brytyjska waluta może znaleźć się pod dużą presją. O 13.45 o stopach procentowych zadecyduje Europejski Bank Centralny a 45 minut później odbędzie się konferencja prasowa prezesa banku. Poziom stóp w Eurolandzie również nie powinien zostać zmieniony, natomiast Jean-Claude Trichet w swoich ostatnich decyzjach na stanowisku (z końcem października przestaje pełnić funkcję prezesa) skupi się na zapewnieniu rynku o nielimitowanym wsparciu finansowym dla sektora bankowego. Oprócz decyzji banków centralnych, w kalendarzu makro występują jeszcze dane o zamówieniach w przemyśle Niemiec (godz. 12.00) oraz cotygodniowy raport o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych z USA (14.30).
Poprawa sentymentu rynkowego sprzyja umocnieniu polskiej waluty, choć od prawie doby strefa 4,36-4,37 na parze EUR/PLN stawia silny opór przed dalszą aprecjacją. Czynnikiem hamującym umocnienie złotego pozostaje niepewność o wynik niedzielnych wyborów – zmiana władzy stanowi ryzyko dla polskiej waluty, gdyż stawiałaby pod znakiem zapytania szybkie wdrażanie reform finansów publicznych.
Do poprawy sytuacji na rynkach finansowych przyczyniły się także (kolejne) dobre dane z USA. Indeks ISM dla sektora usługowego we wrześniu wprawdzie spadł względem sierpnia (do 53 z 53,3), jednak mniej niż zakładały prognozy (52,8). Dla przypomnienia w poniedziałek lepszy wynik osiągnął wskaźnik dla sektora przemysłowego, który nieoczekiwanie wzrósł do 51,6 z 50,5. Wczoraj także raport ADP wskazał, że w ubiegłym miesiącu w amerykańskiej gospodarce mogło przybyć 91 tys. nowych miejsc pracy, choć trzeba zwrócić uwagę, że raport ten często rozmija się z ważniejszymi danymi rządowymi i z oceną sytuacji na rynku pracy lepiej poczekać do piątkowego raportu. Pomijając to ostatnie, publikacje z ostatnich tygodni nie rysują obrazu gospodarki USA zmierzającej ku recesji, a raczej bliższe są wizji stagnacji. Przecena aktywów na rynkach finansowych napędzana obawami o nawrót światowej recesji może być zatem przesadzona i na rynki akcji mogą powrócić wzrosty, do czego dobrym katalizatorem powinien być rozpoczynający się w przyszłym tygodniu sezon wyników kwartalnych spółek z USA.
Czwartek to przede wszystkim dzień banków centralnych. O 13.00 decyzję w sprawie stóp procentowych podejmować będzie Bank Anglii. Stopy powinny pozostać na niezmienionym poziomie 0,5 proc., jednak ważniejsze będzie, czy bank nie zdecyduje się na zwiększenie programu monetyzacji długu ponad obecne 200 mld funtów. Gdyby tak się stało, brytyjska waluta może znaleźć się pod dużą presją. O 13.45 o stopach procentowych zadecyduje Europejski Bank Centralny a 45 minut później odbędzie się konferencja prasowa prezesa banku. Poziom stóp w Eurolandzie również nie powinien zostać zmieniony, natomiast Jean-Claude Trichet w swoich ostatnich decyzjach na stanowisku (z końcem października przestaje pełnić funkcję prezesa) skupi się na zapewnieniu rynku o nielimitowanym wsparciu finansowym dla sektora bankowego. Oprócz decyzji banków centralnych, w kalendarzu makro występują jeszcze dane o zamówieniach w przemyśle Niemiec (godz. 12.00) oraz cotygodniowy raport o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych z USA (14.30).
Poprawa sentymentu rynkowego sprzyja umocnieniu polskiej waluty, choć od prawie doby strefa 4,36-4,37 na parze EUR/PLN stawia silny opór przed dalszą aprecjacją. Czynnikiem hamującym umocnienie złotego pozostaje niepewność o wynik niedzielnych wyborów – zmiana władzy stanowi ryzyko dla polskiej waluty, gdyż stawiałaby pod znakiem zapytania szybkie wdrażanie reform finansów publicznych.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.