Data dodania: 2011-09-29 (09:17)
Kupujący nadal walczą: Wczorajsza popołudniowa walka byków o utrzymanie się powyżej poziomu 1,36 niestety nie udała się i kurs głównej pary walutowej zbliżył się do obszaru wsparcia ukształtowanego na poziomie 1,3480 - 1,35. Wspólnej walucie mogła zaszkodzić między innymi obniżka ratingu Słowenii.
Jednak taki obraz rzeczy nie na długo zniechęcił kupujących, którzy w nocy ze środy na czwartek znów podjęli próbę powrotu na wyższe poziomy i dziś rano mogli ogłosić sukces. Na początku sesji europejskiej jedno euro kosztowało 1,3610 dolara. Bykom udało się odzyskać pozycję, jednak co dalej. Z jednej strony popyt, który jak na razie skutecznie się broni przed większymi atakami podaży jednocześnie nie ma sił aby pociągnąć notowania zdecydowanie do góry. Paliwo w postaci spekulacji na temat lewarowania EFSF, czy dokapitalizowania europejskich banków jest już na wyczerpaniu, a inwestorzy nieco zdezorientowani niezbyt wiedząc co dalej robić. Liczą, że pozytywny klimat z początku tygodnia utrzyma się i dzięki niemu uda się doczekać do kolejnej pozytywnej wiadomości, która da szansę na wzrost. Taką może być dziś dobry wynik głosowania w niemieckim parlamencie nad rozszerzeniem EFSF. Sporo spekulacji na ten temat nie daje jednak 100% pewność, że kanclerz Niemiec uda się załatwić tą sprawę bezproblemowo. Dlatego też rynki z pewnością będą dziś wyczekiwać wieści z Bundestagu. Uwagę uczestników rynku może również zwrócić aukcja włoskich obligacji, której wynik może dać potwierdzenie, czy sytuacja wokół wspólnej waluty i Strefy Euro nieco się wycisza. Mimo jednak tego nadal pozostaje sporo źródeł ryzyka, które mogą dać podaży znaczną przewagę, a mówię tu o kwestii kolejnej wypłaty transzy pomocy dla Grecji, czy ratyfikacji postanowień 21 lipca przez kolejne kraje, w tym przez pogrążoną w kryzysie politycznym Słowację.
Złotemu nie podłodze z wyborami
Po ostatnim zachowaniu rodzimej waluty można zaobserwować, że nie korzysta ona w pełni z całkiem niezłego klimatu inwestycyjnego jaki w obecnej sytuacji panuje na światowych rynkach. Mimo wzrostów kursu eurodolara, czy lepszych wyników głównych indeksów giełdowych złoty traci na wartości. Dziś o poranku za jednego dolara trzeba zapłacić 3,2620 zł, zaś za euro 4,4380 zł. Dwa dni temu te poziomy były zdecydowanie niższe, a sytuacja na rynkach światowych nie zmieniał się z znaczącym stopniu. Widać za tym, że inwestorzy handlujący na złoty obawiają się bardziej czynników wewnętrznych, czyli wyborów parlamentarnych, które już niedługo. Niepewność co do składu przyszłego rządu i jego efektywności we wprowadzaniu niezbędnych oszczędności każe trzymać dystans do rodzimej waluty.
Dziś dane tylko z USA
Czwartek będzie kolejnym dniem, który przyniesie nam niewielką liczbę publikacji makroekonomicznych. Wszystkie dzisiejsze odczyty będą dotyczyć amerykańskiej gospodarki. Pierwsze dwa wskaźniki poznamy o godzinie 14:30. Opublikowana wtedy zostanie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, dla której przewidywany odczyt to 420 tys., czyli o 3 tys. mniej niż tydzień temu oraz finalny odczyt dynamiki PKB. W tym przypadku eksperci spodziewają się wyniku na poziomie 1,2%. Następnie o godzinie 16:00 opublikowany zostanie indeks podpisanych umów kupna domów. Według szacunków w sierpniu ma on spaść o 1,7% m/m, czy li więcej niż w poprzednim okresie, kiedy spadek wyniósł 1,3% m/m.
Złotemu nie podłodze z wyborami
Po ostatnim zachowaniu rodzimej waluty można zaobserwować, że nie korzysta ona w pełni z całkiem niezłego klimatu inwestycyjnego jaki w obecnej sytuacji panuje na światowych rynkach. Mimo wzrostów kursu eurodolara, czy lepszych wyników głównych indeksów giełdowych złoty traci na wartości. Dziś o poranku za jednego dolara trzeba zapłacić 3,2620 zł, zaś za euro 4,4380 zł. Dwa dni temu te poziomy były zdecydowanie niższe, a sytuacja na rynkach światowych nie zmieniał się z znaczącym stopniu. Widać za tym, że inwestorzy handlujący na złoty obawiają się bardziej czynników wewnętrznych, czyli wyborów parlamentarnych, które już niedługo. Niepewność co do składu przyszłego rządu i jego efektywności we wprowadzaniu niezbędnych oszczędności każe trzymać dystans do rodzimej waluty.
Dziś dane tylko z USA
Czwartek będzie kolejnym dniem, który przyniesie nam niewielką liczbę publikacji makroekonomicznych. Wszystkie dzisiejsze odczyty będą dotyczyć amerykańskiej gospodarki. Pierwsze dwa wskaźniki poznamy o godzinie 14:30. Opublikowana wtedy zostanie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, dla której przewidywany odczyt to 420 tys., czyli o 3 tys. mniej niż tydzień temu oraz finalny odczyt dynamiki PKB. W tym przypadku eksperci spodziewają się wyniku na poziomie 1,2%. Następnie o godzinie 16:00 opublikowany zostanie indeks podpisanych umów kupna domów. Według szacunków w sierpniu ma on spaść o 1,7% m/m, czy li więcej niż w poprzednim okresie, kiedy spadek wyniósł 1,3% m/m.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
09:15 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?