
Data dodania: 2011-09-23 (17:22)
Wspólna interwencja Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego na rynku złotego i obligacji będzie skuteczna jedynie wtedy, kiedy zbiegnie się czasowo z poprawą nastrojów na globalnych rynkach…
W czwartek agencje opublikowały słowa prezesa NBP, który stwierdził, że „kurs złotego oddala się od zdrowych fundamentów (…) utrudniając kontrolę nad inflacją”. Prof. Marek Belka dodał, jednak, iż jego zmiany są determinowane przez okoliczności zewnętrzne. Część uczestników rynku uznała to za próbę werbalnej interwencji i to nie do końca skutecznej, gdyż złoty nadal słabł. W czwartek po południu za euro płacono ponad 4,52 zł, a dolar był wart blisko 3,37 zł. Na rynku twierdzono, iż NBP nie zdecyduje się na fizyczne działania, gdyż prof. Marek Belka wcześniej dawał do zrozumienia, iż nie jest zwolennikiem przeprowadzania bezpośrednich interwencji na rynku. Z kolei BGK dał się poznać raczej jako niezbyt duży gracz, który nie jest w stanie mocniej odwrócić niekorzystnego trendu – dodatkowo na rynku coraz bardziej popularne stają się opinie, iż resort finansów woli skupić się na wsparciu złotego w grudniu, tak aby nie dopuścić do negatywnych skutków dla budżetu, które byłyby wynikiem naruszenia 55 proc. progu oszczędnościowego długu do PKB (co byłoby wynikiem wzrostu wartości zadłużenia zagranicznego). W efekcie piątkowe wspólne działanie BGK z NBP, które poza sprzedażą walut na rynku, obejmowało także zakupy długoterminowych obligacji (przez BGK) było dla rynku pewnym zaskoczeniem. Niemniej należy je odbierać pozytywnie – bank centralny chce pokazać się nie jest bierny. Ale nie łudźmy się, że będziemy w stanie samodzielnie odwrócić niekorzystny trend. Złoty nie traci dlatego, że spekulanci uwzięli się na Polskę, ale za sprawą globalnej ucieczki kapitałów z rynków wschodzących – spójrzmy na to, co działo się ostatnio z indyjską rupią, brazylijskim realem, czy też meksykańskim peso – to już prawie kalka tego co pamiętamy z przełomu 2008/09 r. Dlatego tak potrzebne są skoordynowane działania, chociaż faktycznie możliwości jest coraz mniej, niż 3 lata temu.
Niemniej resort finansów i NBP być może wykażą się dość dobrym „timingiem”. W weekend zakończą się spotkania na szczycie – G20, ale też doroczne sympozja Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Kilkanaście minut przed działaniami MF i NBP na rynku pojawiły się spekulacje, iż Europejski Bank Centralny mógłby zdecydować się na nadzwyczajne działania przed oficjalnie zaplanowanym na 6 października posiedzeniem, co nieco poprawiło nastroje wokół euro. Cały czas spekuluje się też o możliwych skoordynowanych działaniach – co mogłoby wchodzić w grę? Dodatkowe linie kredytowe w dolarach dla europejskich banków i zapowiedź ich dokapitalizowania (o takiej możliwości względem 16 instytucji pisał jeszcze w czwartek Financial Times), czy wreszcie wiążące obietnice zwiększenia środków w ratunkowym wehikule EFSF (ewentualnie implementacja propozycji sekretarza Skarbu USA, Timothego Geithnera, który ponad tydzień temu proponował, aby EFSF mógł udzielać dodatkowych gwarancji). Możliwości jest wiele i wydaje się, że nadszedł czas, aby pokazać rynkom coś nowego. Czas, a konkretnie poniedziałek pokaże, czy sytuacja zaczyna ulegać zmianie. Poza tym w najbliższych dniach do poprawy nastrojów może przyczynić się udane głosowanie w niemieckim Bundestagu nad poszerzeniem uprawnień dla EFSF w czwartek, czy też kolejne informacje sugerujące, że Grecja otrzyma pożyczkę w październiku. Czy, zatem MF i NBP mogą odnieść na złotym chwilowy sukces? To nie wykluczone, gdyż nawet analiza techniczna nie wyklucza w najbliższych dniach możliwości zejścia euro w okolice 4,30 zł.
Tekst jest fragmentem raportu tygodniowego DM BOŚ z rynków zagranicznych.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Niemniej resort finansów i NBP być może wykażą się dość dobrym „timingiem”. W weekend zakończą się spotkania na szczycie – G20, ale też doroczne sympozja Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Kilkanaście minut przed działaniami MF i NBP na rynku pojawiły się spekulacje, iż Europejski Bank Centralny mógłby zdecydować się na nadzwyczajne działania przed oficjalnie zaplanowanym na 6 października posiedzeniem, co nieco poprawiło nastroje wokół euro. Cały czas spekuluje się też o możliwych skoordynowanych działaniach – co mogłoby wchodzić w grę? Dodatkowe linie kredytowe w dolarach dla europejskich banków i zapowiedź ich dokapitalizowania (o takiej możliwości względem 16 instytucji pisał jeszcze w czwartek Financial Times), czy wreszcie wiążące obietnice zwiększenia środków w ratunkowym wehikule EFSF (ewentualnie implementacja propozycji sekretarza Skarbu USA, Timothego Geithnera, który ponad tydzień temu proponował, aby EFSF mógł udzielać dodatkowych gwarancji). Możliwości jest wiele i wydaje się, że nadszedł czas, aby pokazać rynkom coś nowego. Czas, a konkretnie poniedziałek pokaże, czy sytuacja zaczyna ulegać zmianie. Poza tym w najbliższych dniach do poprawy nastrojów może przyczynić się udane głosowanie w niemieckim Bundestagu nad poszerzeniem uprawnień dla EFSF w czwartek, czy też kolejne informacje sugerujące, że Grecja otrzyma pożyczkę w październiku. Czy, zatem MF i NBP mogą odnieść na złotym chwilowy sukces? To nie wykluczone, gdyż nawet analiza techniczna nie wyklucza w najbliższych dniach możliwości zejścia euro w okolice 4,30 zł.
Tekst jest fragmentem raportu tygodniowego DM BOŚ z rynków zagranicznych.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.