Data dodania: 2011-09-14 (10:16)
Kanclerz Niemiec Angela Merkel ucięła wczoraj spekulacje o bankructwie Grecji, jednak podkreśliła, iż walka z kryzysem zadłużeniowym Eurolandu będzie długim i stopniowym procesem. Dzisiaj, wraz z francuskim prezydentem Nicolasem Sarkozy odbędzie telekonferencję z premierem Grecji Jeorjos Papandreu dotyczącą wdrożenia reform oszczędnościowych, ...
... będących warunkiem przydzielenia kolejnej transzy pakietu ratunkowego. Wypowiedź Merkel poprawiła nastroje inwestorów, dzięki czemu europejskie rynki akcji kończyły sesję na plusie. Również nowojorski parkiet już drugi dzień z rzędu przyniósł wzrosty głównych indeksów. Dzisiaj sytuacja może się odwrócić i europejskie giełdy mogą stracić na otwarciu w reakcji na decyzję agencji ratingowej Moody’s o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej dwóch francuskich banków. Moody’s zweryfikował długoterminowy rating Credit Agricole (z Aa2 do Aa1) i Societe Generale (z Aa3 do Aa2). Co więcej, agencja ratingowa dalej będzie się bacznie przyglądać pierwszemu z banków, który pozostaje na liście obserwacyjnej, a ocenie drugiego banku przyznała perspektywę negatywną. Ekspozycja całego francuskiego sektora bankowego na grecki dług wynosi 56 mld dolarów. Reakcją eurodolara od rana jest spadek kursu, który wytracił wczorajsze zwyżki dochodzące do 1,3717. Najbliższym scenariuszem dla EUR/USD są dalsze spadki, które mogą dziś testować opór 1,3550, a w dłużej perspektywie nawet 1,3200. Z dzisiejszych odczytów makroekonomicznych poznamy poziom produkcji przemysłowej w strefie euro oraz sprzedaż detaliczną i poziom inflacji PPI w USA. W lipcu sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,50 proc., analitycy oczekują, iż w dane za sierpień wyniosą 0,20%. Ze względu na znaczący udział sprzedaży detalicznej w amerykańskim PKB, dane te będą miały istotne znaczenie dla notowania eurodolara.
Złoty pod presją gorszych ratingów
Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję na poziomie 4,3439 wobec euro. Planowana na dziś publikacja danych o podaży pieniądza nie powinna mieć większego wpływu na krajowy rynek walutowy. Konsensus rynkowy wynosi 7,3 procent rok do roku, a nasza prognoza zakłada wzrost jedynie o 6,7 procent. Jednak w obecnej sytuacji dane makroekonomiczne wciąż znajdują się na drugim planie. Słabość złotego wynika zaś raczej z czynników zewnętrznych związanych z kryzysem zadłużeniowym w strefie euro. Świadczyć może o tym jedynie umiarkowana reakcja kurs polskiej waluty na wczorajsze wzrosty na giełdach światowych.
Rynki terminowe wyceniają obecnie kurs EUR/PLN za rok na poziomie 4,42-4,43, a USD/PLN 3,25-3,26. Za słabością polskiej waluty przemawiają też utrzymujące się wciąż oczekiwania na redukcję stóp procentowych w Polsce. Równoczesne należy zauważyć, iż analogiczne oczekiwania w przypadku strefy euro są znacznie silniejsze. W perspektywie najbliższego półrocza rynki wyceniają 20 punktowy spadek stawek rynku międzybankowego w Polsce i ponad 40 punktowy spadek w strefie euro. Oznacza to, iż słabszy złoty to efekt klasyfikowania polskiej waluty nadal w grupie „rynków wschodzących”, co w perspektywie możliwych dalszych zawirowań w strefie euro nie wróży dobrze sile złotego w najbliższym czasie. Dzisiejsza poranna obniżka ratingów dla dwóch czołowych banków francuskich zapowiada gorszy sentyment rynkowy, co zapewne w kolejnych godzinach handlu będzie ciążyć złotemu. Spodziewamy się możliwości osłabienia złotego nawet powyżej poziomu 4,35. W takim przypadku oczekujemy sprzedaży na rynku euro przez BGK. Wczoraj wiceminister finansów zapowiedział zwiększoną obecność BGK na rynku w IV kw. br.
Złoty pod presją gorszych ratingów
Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję na poziomie 4,3439 wobec euro. Planowana na dziś publikacja danych o podaży pieniądza nie powinna mieć większego wpływu na krajowy rynek walutowy. Konsensus rynkowy wynosi 7,3 procent rok do roku, a nasza prognoza zakłada wzrost jedynie o 6,7 procent. Jednak w obecnej sytuacji dane makroekonomiczne wciąż znajdują się na drugim planie. Słabość złotego wynika zaś raczej z czynników zewnętrznych związanych z kryzysem zadłużeniowym w strefie euro. Świadczyć może o tym jedynie umiarkowana reakcja kurs polskiej waluty na wczorajsze wzrosty na giełdach światowych.
Rynki terminowe wyceniają obecnie kurs EUR/PLN za rok na poziomie 4,42-4,43, a USD/PLN 3,25-3,26. Za słabością polskiej waluty przemawiają też utrzymujące się wciąż oczekiwania na redukcję stóp procentowych w Polsce. Równoczesne należy zauważyć, iż analogiczne oczekiwania w przypadku strefy euro są znacznie silniejsze. W perspektywie najbliższego półrocza rynki wyceniają 20 punktowy spadek stawek rynku międzybankowego w Polsce i ponad 40 punktowy spadek w strefie euro. Oznacza to, iż słabszy złoty to efekt klasyfikowania polskiej waluty nadal w grupie „rynków wschodzących”, co w perspektywie możliwych dalszych zawirowań w strefie euro nie wróży dobrze sile złotego w najbliższym czasie. Dzisiejsza poranna obniżka ratingów dla dwóch czołowych banków francuskich zapowiada gorszy sentyment rynkowy, co zapewne w kolejnych godzinach handlu będzie ciążyć złotemu. Spodziewamy się możliwości osłabienia złotego nawet powyżej poziomu 4,35. W takim przypadku oczekujemy sprzedaży na rynku euro przez BGK. Wczoraj wiceminister finansów zapowiedział zwiększoną obecność BGK na rynku w IV kw. br.
Źródło: Krzysztof Wołowicz, Aleksandra Włodarczyk, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.