Data dodania: 2011-09-13 (14:23)
Wtorek jest kolejnym dniem w którym złoty traci na wartości. W godzinach przedpołudniowych kurs USD/PLN wzrósł do 3,2134 zł z 3,1644 zł wczoraj na zamknięciu, wyznaczając najwyższe poziomy od lipca 2010 roku. Nowe dwuletnie maksima wyznacza też EUR/PLN. Kurs wspiął się do 4,3651 zł z 4,3245 zł i był najwyższy od lipca 2009 roku.
Niezmiennie u źródeł przeceny złotego stoi wzrost awersji do ryzyka, jaki ma miejsce wobec pogłębiającej się niepewności o przyszłość Strefy Euro. Obawy inwestorów obecnie ogniskują się wobec Grecji i Włoch. Tylko na chwilę humory poprawił artykuł w Financial Times mówiący o możliwych zakupach włoskich obligacjach przez Chiny. Rynki szybko doszły do wniosku, że taki scenariusz nie musi się zmaterializować. Dzisiejsza aukcja włoskich obligacji, podczas której rentowność 5-latek skoczyła do 5,6% i była najwyższa od momentu wejścia Włoch do Strefy Euro, dodatkowo popsuła nastroje.
Sentymentu do złotego nie poprawił też wiceminister finansów Ludwik Kotecki, przypominając inwestorom, że złoty wciąż jest zaliczanych do walut krajów wschodzących i w najbliższym czasie może on tracić w relacji do euro. Aczkolwiek na plus należy zapisać deklarację wiceministra, że na koniec roku dług w relacji do Produktu Krajowego Brutto nie przekroczy 55% (próg konstytucyjny).
W kolejnych godzinach złoty będzie pozostawał pod wpływem nastrojów na rynkach globalnych. Wśród potencjalnych zagrożeń należy wskazać ewentualną decyzję agencji Moody’s o obniżeniu ratingów francuskich banków oraz Włoch. Ewentualnym wsparciem będzie natomiast kontynuacja wczorajszego odbicia na Wall Street i związana z tym poprawa nastrojów na rynkach.
Rynek walutowy w niewielkim stopniu będzie natomiast reagował na publikowane przez Główny Urząd Statystyczny sierpniowe dane o inflacji. Oczekiwany jest jej wzrost do 4,2% z 4,1% R/R w lipcu. Wyraźnie wyższy wzrost (np. 4,4% R/R) ograniczyłby oczekiwania na obniżki stóp procentowych, lekko wspierając złotego. Odczyt na poziomie 4% i niższym może zwiększyć takie oczekiwania, dodatkowo osłabiając polską walutę.
O godzinie 12:50 kurs USD/PLn testował poziom 3,1792 zł, a EUR/PLN 4,3438 zł.
Sentymentu do złotego nie poprawił też wiceminister finansów Ludwik Kotecki, przypominając inwestorom, że złoty wciąż jest zaliczanych do walut krajów wschodzących i w najbliższym czasie może on tracić w relacji do euro. Aczkolwiek na plus należy zapisać deklarację wiceministra, że na koniec roku dług w relacji do Produktu Krajowego Brutto nie przekroczy 55% (próg konstytucyjny).
W kolejnych godzinach złoty będzie pozostawał pod wpływem nastrojów na rynkach globalnych. Wśród potencjalnych zagrożeń należy wskazać ewentualną decyzję agencji Moody’s o obniżeniu ratingów francuskich banków oraz Włoch. Ewentualnym wsparciem będzie natomiast kontynuacja wczorajszego odbicia na Wall Street i związana z tym poprawa nastrojów na rynkach.
Rynek walutowy w niewielkim stopniu będzie natomiast reagował na publikowane przez Główny Urząd Statystyczny sierpniowe dane o inflacji. Oczekiwany jest jej wzrost do 4,2% z 4,1% R/R w lipcu. Wyraźnie wyższy wzrost (np. 4,4% R/R) ograniczyłby oczekiwania na obniżki stóp procentowych, lekko wspierając złotego. Odczyt na poziomie 4% i niższym może zwiększyć takie oczekiwania, dodatkowo osłabiając polską walutę.
O godzinie 12:50 kurs USD/PLn testował poziom 3,1792 zł, a EUR/PLN 4,3438 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.