Data dodania: 2011-09-12 (18:07)
Rentowność greckich 2-latków sięgnęła 58%: Dzisiejsze europejskie notowania na rynku głównej pary walutowej upłynęły pod znakiem próby odbijania od wsparcia na poziomie 1,35. Byki mozolnie wyciągały kurs z okolic wartości ostatnio notowanych w lutym tego roku.
Walka z podażą nie przychodziła im jednak łatwo, bowiem coraz większa część rynku nastawia się na scenariusz uwzględniając bankructwo Grecji. Takiego rozwiązania nie wyklucza niemiecki minister gospodarki ani sekretarz generalny Wolnej Partii Demokratycznej wchodzącej w skał koalicji rządzącej w Niemczech. To nie sprzyja wiarygodności Strefy Euro oraz jej waluty. Poza tym mówi się także o usunięciu bądź dobrowolnym wystąpieniu Grecji ze Strefy Euro, choć z prawnego punktu widzenia jest to obecnie bardzo trudne. Jednak takie dywagacje już coraz mniej dziwą obserwatorów rynku jak i inwestorów. Widać bowiem, że rząd w Atenach ma problem z realizacją obietnic złożonych w zamian za kolejne „bailouty”, a kolejne zapewnienia premiera Papandreu, czy ministra finansów Ewangelosa Wenizelosa uczestnicy rynku odbierają jako coraz mniej wiarygodne. Pokazuje to między innymi rentowość 2 letnich greckich obligacji, która od kwietnia 2010 roku do września 2011 zwiększyła się dziesięciokrotnie do poziomu 58%. Padł także rekord, jeśli chodzi o 1 roczne obligacje, za które inwestor mógł dziś dostać 108%. Poprzez wzrost kosztu pożyczki swoje obawy uczestnicy rynku wyrazili także w stosunku do Włoch. Dzisiejsza aukcja bonów skarbowych tego kraju sprzedała się w zaplanowanej kwocie, lecz ze znacznie wyższą rentowością i mniejszym zainteresowaniem. To wszytko to zły znak i przestroga, że kryzys może się rozlać szybciej niż niektórzy sądzą i to na większej powierzchni. Pod koniec sesji europejskiej kurs pary EUR/USD oscylował wokół poziomu 1,3640.
Awersja do złotego wciąż duża
Rodzima waluta dzisiejsze notowania rozpoczęła od kontynuacji przeceny z poprzedniego tygodnia. O poranku para USD/PLN szybko dotarła do poziomu oporu na 3,17, zaś para EUR/PLN notowała wartość 4,3175. Takie zachowanie złotego wynikało przede wszystkim ze spadów głównej pary oraz pogarszających nastrojów globalnych. Sytuacja odmieniła nieco kiedy byki przejęły inicjatywę na eurodolarze. Wtedy rodzima waluta zaczęło odrabiać straty. Początkowo ciężko było sprowadzić kursy na niższe poziomy. Udało się to dopiero w drugiej części sesji. Mimo jednak usilnych prób końcowy rezultat nie był zbyt zadowalający. W okolicy godziny 16:00 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,32 zł, zaś za dolara 3,1620 zł. Wpływu na zachowanie złotego nie miała dziś publikacja salda rachunku bieżącego, którego deficyt wyniósł więcej niż oczekiwano.
Awersja do złotego wciąż duża
Rodzima waluta dzisiejsze notowania rozpoczęła od kontynuacji przeceny z poprzedniego tygodnia. O poranku para USD/PLN szybko dotarła do poziomu oporu na 3,17, zaś para EUR/PLN notowała wartość 4,3175. Takie zachowanie złotego wynikało przede wszystkim ze spadów głównej pary oraz pogarszających nastrojów globalnych. Sytuacja odmieniła nieco kiedy byki przejęły inicjatywę na eurodolarze. Wtedy rodzima waluta zaczęło odrabiać straty. Początkowo ciężko było sprowadzić kursy na niższe poziomy. Udało się to dopiero w drugiej części sesji. Mimo jednak usilnych prób końcowy rezultat nie był zbyt zadowalający. W okolicy godziny 16:00 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,32 zł, zaś za dolara 3,1620 zł. Wpływu na zachowanie złotego nie miała dziś publikacja salda rachunku bieżącego, którego deficyt wyniósł więcej niż oczekiwano.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.