Data dodania: 2011-09-02 (09:38)
ISM nie aż tak pozytywny, dziś koleje ważne dane: Wczorajszy odczyt indeksu ISM dla przemysłu w Stanach Zjednoczonych na pierwszy rzut oka mógł wydawać się pozytywny. Wynik powyżej bariery 50 pkt jest dobrym sygnałem dla rynków, jednak gdy zagłębić się w składowe tego wskaźnika to obraz nie jest już tak pomyślny.
Produkcja, czy nowe zamówienia spadły w stosunku do poprzedniego okresu wzrosły zaś zapasy. Nie jest to dobry sygnał, zwłaszcza przed dzisiejszą najważniejszą w tym tygodniu publikacją dla inwestorów. O godzinie 14:30 Departament Pracy USA zaprezentuje dane między innymi na temat stopy bezrobocia i zatrudnienia w sektorze poza rolniczym. To one mogą w znaczący sposób rzutować na decyzje jakie zostaną podjęte na wrześniowym posiedzeniu FED. Zanim jednak zostaną ogłoszone inwestorzy wezmą zapewne pod lupę znów coraz bardziej palącą sytuację w Grecji. Spekuluje się bowiem, że przedstawiciele „trójki” zawiesili swoje działania kontrolne w Atenach i z dalszymi pracami będą czekać na uchwalenie projektu greckiego budżetu na 2012 rok. Jeśli te informacje zostaną potwierdzone nie będzie to dobry sygnał dla rynków, szczególnie po tym jak poinformowano, że Grecji nie uda się osiągnąć zakładanego poziomu deficytu budżetowego i prywatyzacji. To może wstrzymać kolejną transzę pomocy i znów zwiększyć nerwowość na rynkach. W takim układzie nie ma już czas do stracenia w kwestii ratyfikowania postanowień z 21 lipca, do czego nawołuje dziś także szef EBC Jean Claude Trichet. O poranku kurs głównej pary walutowej oscylował wokół poziomu 1,4230.
Złoty nadal traci
Od początku sesji europejskiej rodzima waluta nadal jest mocno przeceniana. Inwestorzy zwiększają swoją awersję do ryzyka poprzez coraz bardziej niepokojące wieści jakie napływają z południowego krańcu Półwyspu Bałkańskiego. Ponowny powrót tematu Grecji może bowiem znów skutecznie popsuć nastroje inwestorów i przełożyć się na kłopoty innych krajów z peryferii Strefy Euro. Wczoraj parze USD/PLN nie udało się trwale powrócić poniżej poziomu 2,90 i dziś o poranku za jednego amerykańskiego dolara trzeba zapłacić 2,9235 zł. Podobnie sytuacja kształtuje się na parze EUR/PLN, gdzie kurs przebił się przez poziom 4,16.
Ważne dane z Departamentu Pracy
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam bardzo istotne dane makroekonomiczne. Zostaną one ogłoszone o godzinie 14:30 przez Departament Pracy USA i będą dotyczyć stopy bezrobocia i zatrudnienia w sektorze poza rolniczym. W pierwszym przypadku analitycy spodziewają się, że procent osób poszukujących pracy pozostanie bez zmian na poziomie 9,1%. W drugimi zaś oczekują, że liczba nowych etatów wyniesie 75 tys., czyli mniej o 42 tys. niż miesiąc temu. Wcześniej, bo o godzinie 11:00 poznamy odczyt inflacji konsumenckiej w Strefie Euro. Konsensus rynkowy ocenia, że wzrośnie ona o 0,2% do poziomu 6,1% r/r.
Złoty nadal traci
Od początku sesji europejskiej rodzima waluta nadal jest mocno przeceniana. Inwestorzy zwiększają swoją awersję do ryzyka poprzez coraz bardziej niepokojące wieści jakie napływają z południowego krańcu Półwyspu Bałkańskiego. Ponowny powrót tematu Grecji może bowiem znów skutecznie popsuć nastroje inwestorów i przełożyć się na kłopoty innych krajów z peryferii Strefy Euro. Wczoraj parze USD/PLN nie udało się trwale powrócić poniżej poziomu 2,90 i dziś o poranku za jednego amerykańskiego dolara trzeba zapłacić 2,9235 zł. Podobnie sytuacja kształtuje się na parze EUR/PLN, gdzie kurs przebił się przez poziom 4,16.
Ważne dane z Departamentu Pracy
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam bardzo istotne dane makroekonomiczne. Zostaną one ogłoszone o godzinie 14:30 przez Departament Pracy USA i będą dotyczyć stopy bezrobocia i zatrudnienia w sektorze poza rolniczym. W pierwszym przypadku analitycy spodziewają się, że procent osób poszukujących pracy pozostanie bez zmian na poziomie 9,1%. W drugimi zaś oczekują, że liczba nowych etatów wyniesie 75 tys., czyli mniej o 42 tys. niż miesiąc temu. Wcześniej, bo o godzinie 11:00 poznamy odczyt inflacji konsumenckiej w Strefie Euro. Konsensus rynkowy ocenia, że wzrośnie ona o 0,2% do poziomu 6,1% r/r.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.