Data dodania: 2011-08-29 (11:17)
Widać, że można postawić różne interpretacje tego samego faktu, co stało się po piątkowym wystąpieniu szefa FED. To, że Ben Bernanke tak naprawdę odłożył problemy „na półkę” nie zirytowało nadmiernie inwestorów – założyli oni, że FOMC będzie skłonny użyć koniecznych narzędzi, jeżeli będzie taka potrzeba.
To, że szef FED nie forsował konkretnych rozwiązań już teraz, może świadczyć o tym, że sytuacja nie jest (jeszcze) taka zła. W efekcie piątkowy handel na Wall Street zakończył się zwyżkami – globalny apetyt na ryzyko powrócił, co stało się pretekstem do wyraźnego osłabienia się dolara. Czy optymizmu starczy na dłużej? Wątpliwe…. W piątek agencja Reuters poinformowała powołując się na swoje źródła, iż Grecja może nie spełnić założonego na ten rok spadku deficytu budżetowego do 7,6 proc. PKB. Spekulacje te pojawiły się przed zaplanowaną na ten tydzień wizytą przedstawicieli Trójki (MFW,KE i ECB), która ma ocenić realizację dotychczasowych zobowiązań. Jeżeli pojawią się „zastrzeżenia” to na rynku pojawią się obawy związane z prawdopodobieństwem wypłaty kolejnej transzy pomocy finansowej, jaka była przyznana jeszcze w 2010 r. Z kolei w sobotę szefowa MFW, Christine Lagarde stwierdziła, iż globalna gospodarka stoi przed groźbą recesji i wezwała do szybkiego podjęcia skoordynowanych działań, mających na celu wsparcie gospodarczego ożywienia. Odniosła się też do sytuacji europejskich banków – jej zdaniem mogą one wymagać dokapitalizowania. O tym, że globalną gospodarkę czekają trudności, wspomniał też szef Europejskiego Banku Centralnego, J.C.Trichet.
Dzisiejszy Telegraph pisze też o możliwych problemach niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. Niemieckie media podają, iż nawet 23 członków rządowej koalicji może głosować przeciwko nowemu pakietowi pomocowemu dla Grecji (w końcu ubiegłego tygodnia kanclerz zapewniała, iż będzie mieć stosowną większość). Takie plotki mogą jednak pokazywać, że we wrześniu w Bundestagu będzie gorąco – pakiet dla Grecji powinien być przyjęty do 23 września. Niemniej do głosowania raczej nie dojdzie przed 7 września, kiedy to o zgodności ustaw o Europejskim Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) z niemiecką konstytucją, wypowie się tamtejszy parlament.
Ciekawą sytuację mamy na franku – w piątek po południu pojawiły się spekulacje, jakoby SNB wezwał banki komercyjne do wniesienia opłat od frankowych depozytów. Zostały one później zdementowane, ale w poniedziałek frank nadal tracił – to wynik plotek, jakoby do takiej operacji przymierzał się bank UBS. Spadki franka przekładają się na sytuację w kraju – kurs CHF/PLN zbliża się do 3,50.
Dzisiaj płynność rynków może być nieco mniejsza, ze względu na absencję inwestorów z Londynu. Poza tym poznamy dane o inflacji w Niemczech, a także odczyty dynamiki przychodów i wydatków Amerykanów (więcej o wpływie tych danych na rynki piszę w subiektywnym kalendarzu).
EUR/PLN: Mimo, że teoretycznie nastroje są nieco lepsze, to EUR/PLN reaguje na nie ostrożnie – nie doszło nawet do testowania okolic wsparcia 4,14, a rynek utkwił wokół 4,16. To może być sygnał, że w nadchodzących dniach złoty jeszcze straci i test okolic 4,20-4,22 wcale nie jest tak nieprawdopodobny.
USD/PLN: Dolar stracił w wyniku przesunięć na EUR/USD, ale rejon 2,85 nie został złamany. Dalszy rozwój wypadków będzie zależny od zachowania wspomnianego EUR/USD. Nie można wykluczyć, iż jeszcze dzisiaj będziemy wracać na 2,88.
EUR/USD: Piątkowy handel finalnie zakończył się dość dużą białą świecą, która dla wielu była niespodzianką. Dzisiaj rynek zdołał naruszyć opór na 1,4536 (szczyt z 27 lipca), ale siły do testowania 1,4577 (szczyt z 4 lipca) już nie starczyło. W efekcie w kolejnych kilkudziesięciu minutach spadliśmy poniżej 1,4356. Dzienne wskaźniki mają układ wzrostowy, niemniej nie ma pewności, czy strefa 1,4536-77, rzeczywiście zostanie w tym tygodniu naruszona. Mocne wsparcie to okolice 1,4476-1,4500. Dzisiaj może dojść do próby jego naruszenia.
GBP/USD: Na fali słabszego dolara, GBPUSD wrócił do 1,64. Mocny opór to cała strefa 1,6440-75. Jej naruszenie dzisiaj, a także w kolejnych dniach, może być trudne. Nie można wykluczyć, że dzisiaj rynek będzie testował wsparcie na 1,6340.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Dzisiejszy Telegraph pisze też o możliwych problemach niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. Niemieckie media podają, iż nawet 23 członków rządowej koalicji może głosować przeciwko nowemu pakietowi pomocowemu dla Grecji (w końcu ubiegłego tygodnia kanclerz zapewniała, iż będzie mieć stosowną większość). Takie plotki mogą jednak pokazywać, że we wrześniu w Bundestagu będzie gorąco – pakiet dla Grecji powinien być przyjęty do 23 września. Niemniej do głosowania raczej nie dojdzie przed 7 września, kiedy to o zgodności ustaw o Europejskim Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) z niemiecką konstytucją, wypowie się tamtejszy parlament.
Ciekawą sytuację mamy na franku – w piątek po południu pojawiły się spekulacje, jakoby SNB wezwał banki komercyjne do wniesienia opłat od frankowych depozytów. Zostały one później zdementowane, ale w poniedziałek frank nadal tracił – to wynik plotek, jakoby do takiej operacji przymierzał się bank UBS. Spadki franka przekładają się na sytuację w kraju – kurs CHF/PLN zbliża się do 3,50.
Dzisiaj płynność rynków może być nieco mniejsza, ze względu na absencję inwestorów z Londynu. Poza tym poznamy dane o inflacji w Niemczech, a także odczyty dynamiki przychodów i wydatków Amerykanów (więcej o wpływie tych danych na rynki piszę w subiektywnym kalendarzu).
EUR/PLN: Mimo, że teoretycznie nastroje są nieco lepsze, to EUR/PLN reaguje na nie ostrożnie – nie doszło nawet do testowania okolic wsparcia 4,14, a rynek utkwił wokół 4,16. To może być sygnał, że w nadchodzących dniach złoty jeszcze straci i test okolic 4,20-4,22 wcale nie jest tak nieprawdopodobny.
USD/PLN: Dolar stracił w wyniku przesunięć na EUR/USD, ale rejon 2,85 nie został złamany. Dalszy rozwój wypadków będzie zależny od zachowania wspomnianego EUR/USD. Nie można wykluczyć, iż jeszcze dzisiaj będziemy wracać na 2,88.
EUR/USD: Piątkowy handel finalnie zakończył się dość dużą białą świecą, która dla wielu była niespodzianką. Dzisiaj rynek zdołał naruszyć opór na 1,4536 (szczyt z 27 lipca), ale siły do testowania 1,4577 (szczyt z 4 lipca) już nie starczyło. W efekcie w kolejnych kilkudziesięciu minutach spadliśmy poniżej 1,4356. Dzienne wskaźniki mają układ wzrostowy, niemniej nie ma pewności, czy strefa 1,4536-77, rzeczywiście zostanie w tym tygodniu naruszona. Mocne wsparcie to okolice 1,4476-1,4500. Dzisiaj może dojść do próby jego naruszenia.
GBP/USD: Na fali słabszego dolara, GBPUSD wrócił do 1,64. Mocny opór to cała strefa 1,6440-75. Jej naruszenie dzisiaj, a także w kolejnych dniach, może być trudne. Nie można wykluczyć, że dzisiaj rynek będzie testował wsparcie na 1,6340.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.