Data dodania: 2011-08-25 (10:45)
W środę inwestorzy dostali kolejny dowód w postaci twardych danych makroekonomicznych, że sytuacja w amerykańskiej gospodarce nie jest tak zła, jak się uważa od ostatnich trzech tygodni. W lipcu zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły o 4 proc. m/m, dwukrotnie mocniej niż oczekiwano, wymazując czerwcowy spadek o 1,3 proc.
Największy udział we wzroście zamówień miały wzmożony popyt na samochody i samoloty. Z wyłączeniem środków transportu zamówienia także wzrosły, o 0,7 proc. m/m, podczas gdy oczekiwano spadku o 0,4 proc. Raport, w połączeniu z silnym odczytem dynamiki produkcji przemysłowej z zeszłego tygodnia, pokazuje, że kondycja przemysłu pozostaje dobra i daje nadzieję na uniknięcie recesji przez gospodarkę USA. Zagrożeniem dla takiego poglądu jest jednak obecna sytuacja na rynkach finansowych, w szczególności ostatnie silne spadki na Wall Street. Załamanie na rynkach akcji przekłada się na gorsze postrzeganie perspektyw gospodarki przez producentów i konsumentów. Amerykanie postraszeni wizjami nowego kryzysu mogą ograniczyć w tym miesiącu wydatki oraz zamówienia, co zostanie ukazane w publikowanych w przyszłym miesiącu danych za sierpień. W efekcie giełdowe niedźwiedzie dostaną potwierdzenie, że w gospodarce jednak źle się dzieje, a tak naprawdę od giełdy wszystko się zaczęło. Spirala psychozy musi zostać szybko przerwana (znowu wracamy do jutrzejszego wystąpienia Bena Bernanke), inaczej rynek sam zgotuje sobie recesję.
W ciągu ostatnich dwóch dni cena złota spadła o 170 dolarów od szczytu, kasując tym samym przeszło 30 proc. zysków z siedmiotygodniowych wzrostów. Środowy spadek był najsilniejszym od 3,5 roku. Do niedawna złoto było traktowane jako bezpieczna inwestycja, toteż w chwilach niepokojów rynkowych zyskiwało podobnie jak „bezpieczne waluty”, tj. frank szwajcarski oraz jen japoński. Jednak nieprzerwane wzrosty doprowadziły do spopularyzowania inwestycji w złoto, a popularność nigdy nie idzie w parze z bezpieczeństwem. Dlatego też spora część ostatnich wzrostów nie tyle była związana z ucieczką od ryzykownych akcji, co z szukaniem okazji do zarabiania. W środę rynek złota tąpnął po informacjach, że chiński regulator podnosi poziom depozytu zabezpieczającego dla handlu kontraktami na tym metalem. Wczoraj wieczorem podobne kroki podjął amerykański CME Group. To skłoniło część inwestorów do realizacji zysków, tym samym potwierdzając inwestycyjne podłoże ostatnich wzrostów cen kruszcu. Żadne dobro inwestycyjne nie rośnie wiecznie, a złoto ostatnio rosło za szybko i za mocno. Teraz rynek przetestuje prawdziwą wartość i bezpieczeństwo żółtego metalu.
Czwartek nie obfituje w dane makroekonomiczne, stąd spodziewany jest spokojny przebieg handlu. Na uwagę zasługują jedynie cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (prog. 405 tys.).
W ciągu ostatnich dwóch dni cena złota spadła o 170 dolarów od szczytu, kasując tym samym przeszło 30 proc. zysków z siedmiotygodniowych wzrostów. Środowy spadek był najsilniejszym od 3,5 roku. Do niedawna złoto było traktowane jako bezpieczna inwestycja, toteż w chwilach niepokojów rynkowych zyskiwało podobnie jak „bezpieczne waluty”, tj. frank szwajcarski oraz jen japoński. Jednak nieprzerwane wzrosty doprowadziły do spopularyzowania inwestycji w złoto, a popularność nigdy nie idzie w parze z bezpieczeństwem. Dlatego też spora część ostatnich wzrostów nie tyle była związana z ucieczką od ryzykownych akcji, co z szukaniem okazji do zarabiania. W środę rynek złota tąpnął po informacjach, że chiński regulator podnosi poziom depozytu zabezpieczającego dla handlu kontraktami na tym metalem. Wczoraj wieczorem podobne kroki podjął amerykański CME Group. To skłoniło część inwestorów do realizacji zysków, tym samym potwierdzając inwestycyjne podłoże ostatnich wzrostów cen kruszcu. Żadne dobro inwestycyjne nie rośnie wiecznie, a złoto ostatnio rosło za szybko i za mocno. Teraz rynek przetestuje prawdziwą wartość i bezpieczeństwo żółtego metalu.
Czwartek nie obfituje w dane makroekonomiczne, stąd spodziewany jest spokojny przebieg handlu. Na uwagę zasługują jedynie cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (prog. 405 tys.).
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
na rynku FX nie ma nerwowych reakcji
13:05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajszy atak rakietowy Iranu na Izrael, który był odwetem za wcześniejsze zabicie szefa Hezbollahu i prominentnych działaczy Hamasu, nie doprowadził do nadmiernej nerwowości rynkach. Kilka godzin wcześniej amerykańska administracja poinformowała o tym, że Iran może szykować taki ruch i tradycyjnie przestrzegła Teheran przed skutkami takich działań.
Podwójny szczyt na EURUSD
10:05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajszy wybuch awersji do ryzyka jak na razie nie „rozlewa się” szerzej. Giełdy w Europie są dziś na przysłowiowym „zerze”. Złoto zdołało wtorkową zwyżkę w znacznym stopniu zredukować i aktualnie znajduje się w okolicy 2652 USD tracąc dziś ponad 0,4 proc. Inwestorzy azjatyccy są skoncentrowani na bodźcach stymulacyjnych czego odzwierciedleniem był dzisiejszy wzrost indeksu Hang Seng o ponad 6 proc. W środę rano futures na amerykańskie indeksy lekko tracą ale skala przeceny jest umiarkowana.
Inflacja odbija. Co dalej ze stopami?
09:52 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję o wysokości stóp procentowych. Oczywiście absolutnie nikt nie oczekuje, że stopy miałyby się zmienić na dzisiejszym posiedzeniu, biorąc pod uwagę kilkukrotne zapowiedzi prof. Glapińskiego, że stopy nie zmienią się nie tylko do końca tego roku, ale być może nawet do przyszłego. Co dalej ze stopami procentowymi przy rosnącej inflacji?
Konflikt na Bliskim Wschodzie umacnia dolara
09:51 Poranny komentarz walutowy XTBPaździernik przynosi nam jeszcze większe zatrzęsienie w geopolityce, co ma ogromny wpływ na rynek finansowy. Najpierw Izrael zdecydował się na wejście swoich wojsk lądowych na południe Libanu w celu zwalczania pozycji Hezbollahu, a następnie Iran zdecydował się na działania odwetowe, wysyłając setki rakiet w kierunku Izraela. Chociaż sam atak nie zebrał dużej ilości ofiar,, to ma jednak ogromny wpływ na to, co dzieje się na rynkach finansowych.
Powell mówi, że nie tak szybko...
2024-10-01 Raport DM BOŚ z rynku walutSzef Rezerwy Federalnej dał do zrozumienia, że obniżki stóp procentowych powinny być bardziej wyważone i nie ma potrzeby do pośpiechu, gdyż sytuacja gospodarcza tego nie uzasadnia. To mocny głos za tym, że oczekiwania rynków, co do kolejnej 50 punktowej obniżki stóp w listopadzie, mogły być przesadzone i FED bardziej widziałby ścieżkę 25 punktowych cięć na posiedzenie. To oznacza, że w tym roku stopy mogłyby zostać obniżone jeszcze o 50 punktów baz. (w listopadzie i w grudniu).
Lagarde zwiększa szansę na październikową obniżkę stóp proc. przez EBC
2024-10-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatni zauważalny spadek wskaźników inflacji a także pogorszenie wiodących wskaźników ekonomicznych prawdopodobnie skłonią Europejski Bank Centralny do tego, że w październiku dojdzie do kolejnej obniżki stóp procentowych. Już wczoraj zasygnalizowała to Lagarde, podczas wystąpienia przed Komisją Europejską. Jeszcze niedawno rynek oczekiwał, że w pierwszym miesiącu IV kwartału instytucja wykona „pauzę”. Rynek kontraktów OIS wskazuje obecnie, że implikowane prawdopodobieństwo takiej decyzji wynosi już ok 90 proc.
Jen pod presją zachowawczych komentarzy Powella
2024-10-01 Poranny komentarz walutowy XTBJen japoński poddany jest presji spadkowej na początku wtorkowej sesji po raporcie Banku Japonii i komentarzach prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, które sugerują ostrożne zmiany w polityce pieniężnej obydwu banków. Decydenci Banku Japonii dyskutowali o potrzebie zachowania ostrożności w kwestii podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie, a niektórzy wyrażali zaniepokojenie niestabilnymi rynkami finansowymi i perspektywami gospodarczymi USA, ...
Tydzień z mocnymi danymi
2024-09-30 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Tydzień z mocnymi danymi
2024-09-30 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Jen reaguje na wydarzenia polityczne
2024-09-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek jen uległ dynamicznej aprecjacji. Notowania USD/JPY spadły z poziomu 146,50 do 142,00 i obecnie znajdują się już poniżej tego dolnego pułapu. To pokosie doniesień, że Liberalna Partia Demokratyczna Japonii wybrała Shigeru Ishibę na nowego lidera. Prawdopodobnie zostanie on premierem. Reakcja na rynku walutowym była gwałtowna i dynamiczna. Wcześniej mówiło się o także o możliwym przejęciu teki premiera przez Sanae Takaichi, która miałaby zastąpić ustępującego Fumio Kishidę.