
Data dodania: 2011-08-19 (17:22)
W cieniu obaw i spekulacji związanych z globalną gospodarką, na których koncentruje się niemal cała uwaga inwestorów, rozgrywają się też inne ważne „tematy”. I tak tempa nabiera kwestia zabezpieczenia greckiej pożyczki, jakie we wtorek oficjalnie wynegocjowała sobie Finlandia.
Wspominałem o tym w porannym komentarzu zwracając jednocześnie uwagę na fakt, iż jej śladem zamierzają pójść cztery inne kraje – Holandia, Austria, Słowacja i Słowenia. Dzisiaj z własną propozycją wystąpiła austriacka minister finansów – Maria Fekter, która jednocześnie zaadresowała ją do wszystkich członków strefy euro. Według austriackiej propozycji zabezpieczeniem dla greckiej pożyczki miałaby być możliwość zamiany części zadłużenia względem Grecji na obligacje gwarantowane przez Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej. Zdaniem Marii Fekter to ciekawa propozycja, chociaż wydaje się, że stwarzająca wiele dodatkowych niebezpieczeństw, co sprawi, iż jej wdrożenie jest mało realne. Niemniej ciepło wypowiedział się o niej słowacki minister finansów. Poczekajmy jednak na wiążące tutaj zdanie Niemiec. Patrząc jednak na zachowanie się rynku widać, że nie bierze on austriackiej propozycji na poważnie i słusznie. Niemniej to może rodzić pewne trudności i precedensy z płynnym wdrażaniem przyjętego w lipcu pakietu pomocy dla Grecji i w efekcie w końcu mocniej zaznaczyć się w notowaniach euro.
Dzisiaj widać było jednak, iż rynek usilnie chce odbicia w górę – kupowano przecenione akcje – mimo, że nie pojawiły się żadne nowe informacje. Nie sprawdziły się też pogłoski o ewentualnej telekonferencji państw G-7, czy też nadzwyczajnym posiedzeniu FED. Mimo tego dolar dzisiaj się osłabił, EUR/USD wrócił z impetem ponad barierę 1,4350, a GBP/USD poszedł na nowe lokalne szczyty powyżej 1,66. Wprawdzie rynki otrzymały dzisiaj pozytywną informację z Hiszpanii – tamtejszy rząd znalazł kolejne 5 mld EUR oszczędności, ale też zdecydował się na obniżenie podatku od transakcji na rynku nieruchomości, aby ożywić ten coraz bardziej podupadający sektor gospodarki. Trudno jednak opierać dzisiejszy optymizm na informacjach z Madrytu. Wydaje się, zatem, iż część inwestorów, którzy kupowali dzisiaj przecenione aktywa, liczy na pozytywny wpływ zaplanowanego na przyszły piątek wystąpienia szefa FED. Oczywiście można dodać – chwilo trwaj (jak najdłużej) – ale nie zapominajmy, iż pozycja szefa FED jest teraz znacznie trudniejsza, niż rok temu, kiedy decydował się na QE2.
EUR/USD: Szybki powrót ponad 1,4350 i obrona poziomu 1,4250 pokazują, że euro rośnie siłę w relacji do dolara, mimo krążących czarnych chmur nad europejskim sektorem bankowym i pogarszającego się stanu gospodarki. Można to tylko wytłumaczyć ogólną słabością dolara w kontekście zbliżającego się wystąpienia szefa FED w przyszły piątek. Najbliższy opór to strefa 1,4450-1,4475, a później szczyt ze środy na 1,4517. Jego naruszenie może być jednak trudne – we wtorek napłyną odczyty indeksów PMI dla europejskiego przemysłu, odczyt indeksu ZEW z Niemiec, a w środę poznamy sierpniową wartość indeksu Ifo – jest ryzyko, że te odczyty będą słabsze, co osłabi europejską walutę.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Dzisiaj widać było jednak, iż rynek usilnie chce odbicia w górę – kupowano przecenione akcje – mimo, że nie pojawiły się żadne nowe informacje. Nie sprawdziły się też pogłoski o ewentualnej telekonferencji państw G-7, czy też nadzwyczajnym posiedzeniu FED. Mimo tego dolar dzisiaj się osłabił, EUR/USD wrócił z impetem ponad barierę 1,4350, a GBP/USD poszedł na nowe lokalne szczyty powyżej 1,66. Wprawdzie rynki otrzymały dzisiaj pozytywną informację z Hiszpanii – tamtejszy rząd znalazł kolejne 5 mld EUR oszczędności, ale też zdecydował się na obniżenie podatku od transakcji na rynku nieruchomości, aby ożywić ten coraz bardziej podupadający sektor gospodarki. Trudno jednak opierać dzisiejszy optymizm na informacjach z Madrytu. Wydaje się, zatem, iż część inwestorów, którzy kupowali dzisiaj przecenione aktywa, liczy na pozytywny wpływ zaplanowanego na przyszły piątek wystąpienia szefa FED. Oczywiście można dodać – chwilo trwaj (jak najdłużej) – ale nie zapominajmy, iż pozycja szefa FED jest teraz znacznie trudniejsza, niż rok temu, kiedy decydował się na QE2.
EUR/USD: Szybki powrót ponad 1,4350 i obrona poziomu 1,4250 pokazują, że euro rośnie siłę w relacji do dolara, mimo krążących czarnych chmur nad europejskim sektorem bankowym i pogarszającego się stanu gospodarki. Można to tylko wytłumaczyć ogólną słabością dolara w kontekście zbliżającego się wystąpienia szefa FED w przyszły piątek. Najbliższy opór to strefa 1,4450-1,4475, a później szczyt ze środy na 1,4517. Jego naruszenie może być jednak trudne – we wtorek napłyną odczyty indeksów PMI dla europejskiego przemysłu, odczyt indeksu ZEW z Niemiec, a w środę poznamy sierpniową wartość indeksu Ifo – jest ryzyko, że te odczyty będą słabsze, co osłabi europejską walutę.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.