Data dodania: 2011-08-18 (16:34)
Inwestorzy przypomnieli sobie o problemach: Patrząc na wczorajsze europejskie notowania pary EUR/USD można było odnieść wrażenie, że obecnie rynki finansowe nie przeżywają żadnych większych kłopotów. Jednak ten zafałszowany obraz rzeczywistości zniknął tak szybko jak się pojawił, a inwestorzy przypomnieli sobie, ...
... że wszystkie problemy i bolączki od dłuższego czasu wpędzające rynki w coraz większe dołki nie zostały w nawet najmniejszym stopniu rozwiązane. Ten nagły powrót trzeźwego spojrzenia spowodował, że podobnie jak wczoraj tak i dziś wspólna waluta traciła na wartości, a uczestnicy rynku chronili się w bezpiecznej przystani dolarowej. To ona była dziś głównym celem ucieczki kapitałów, gdyż wejście do przystani franka w miarę skutecznie ograniczał dziś Narodowy Bank Szwajcarii. Łatwego życie nie mieli dziś także inwestorzy giełdowi. Indeksy głównych europejskich pakietów zachowywały się podobnie jak na początku sierpnia. Silną czerwienią notowania powitały też indeksy amerykańskie. Wsparcia dla inwestorów nie dostarczyła też pierwsza partia danych makroekonomicznych z USA. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 8 tys. ponad prognozę i wyniosła 408 tys. To kiepski sygnał z rynku pracy. Równie słabo wyszedł odczyt inflacji konsumenckiej, który wbrew oczekiwanym spadkom utrzymał się na poziomie 3,6% r/r. Taki wynik ogranicza prawdopodobieństwo uruchomienia kolejnego programu poluzowania ilościowego przez FED, którego jednym z celów miałaby być walka z bezrobociem. Powoli więc zaczyna się z tego tworzyć błędne koło. Rozczarowaniem okazała się także druga transza danych. Indeks FED z Filadelfii bardzo negatywnie zaskoczył osiągając wynik -30,7 pkt, zaś liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym wyniosła 4,67 mln, także poniżej konsensusu. To wszystko sprawiło, że pod koniec sesji w Europie kurs pary EUR/USD przebił się przez wsparcie na 1,43, gdzie także przebiegała linia 200 sesyjnej średniej kroczącej, co nie jest dobrym prognostykiem.
Złoty traci na gorszych nastrojach
Czwartkowe notowania nie należały do zbyt udanych dla polskiej waluty. Złoty od początku sesji europejskiej tracił na wartości na skutek kiepskich nastrojów rynkowych. Inwestorzy po chwilowym odreagowaniu silnej przeceny ryzykownych aktywów z początku sierpnia dziś powrócili do dalszej wyprzedaży. Silnie traciły akcje, surowce i mniej pewne waluty. Dodatkowo klimat inwestycyjny na krajowym rynku popsuły dane z polskiej gospodarki. Okazało się bowiem, że wzrost cen producentów wyszedł większy niż szacowano, a dynamika produkcji przemysłowej odnotowała znacznie słabsze wyniki. W skali rok do roku urosła ona tylko o 1,8%, zaś w porównaniu do poprzedniego miesiąca skurczyła się o 6%. To w połączeniu z bardzo słabymi danym zza oceanu zaowocowało wyprzedażą rodzimej waluty. Poprzez to kurs pary USD/PLN powrócił dziś bez problemu ponad poziom 2,90 i parę minut po 16:00 zbliżał się do wartości 2,95. W tym samym czasie druga para przebiła się przez obszar oporu ustawionego między 4,16 a 4,17 i dotarła do wartości 4,20.
Złoty traci na gorszych nastrojach
Czwartkowe notowania nie należały do zbyt udanych dla polskiej waluty. Złoty od początku sesji europejskiej tracił na wartości na skutek kiepskich nastrojów rynkowych. Inwestorzy po chwilowym odreagowaniu silnej przeceny ryzykownych aktywów z początku sierpnia dziś powrócili do dalszej wyprzedaży. Silnie traciły akcje, surowce i mniej pewne waluty. Dodatkowo klimat inwestycyjny na krajowym rynku popsuły dane z polskiej gospodarki. Okazało się bowiem, że wzrost cen producentów wyszedł większy niż szacowano, a dynamika produkcji przemysłowej odnotowała znacznie słabsze wyniki. W skali rok do roku urosła ona tylko o 1,8%, zaś w porównaniu do poprzedniego miesiąca skurczyła się o 6%. To w połączeniu z bardzo słabymi danym zza oceanu zaowocowało wyprzedażą rodzimej waluty. Poprzez to kurs pary USD/PLN powrócił dziś bez problemu ponad poziom 2,90 i parę minut po 16:00 zbliżał się do wartości 2,95. W tym samym czasie druga para przebiła się przez obszar oporu ustawionego między 4,16 a 4,17 i dotarła do wartości 4,20.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.