Data dodania: 2011-08-17 (11:18)
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydent Francji Nicolas Sarkozy na wtorkowym spotkaniu odrzucili pomysł powiększenia Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej, a także wyrazili sprzeciw dla emitowania euroobligacji.
Ich zdaniem dla poprawy sytuacji gospodarczej w Europie i wyprowadzenia wspólnoty z kryzysu zadłużenia najpierw trzeba przeprowadzić większą integrację. W tym celu zaproponowano powołanie specjalnej rady z prezydentem UE na czele, która miałby za zadanie zarządzanie wspólną polityką gospodarczą państw strefy euro. Przywódcy uzgodnili także, że w konstytucjach państw powinny znaleźć się zapisy odnośnie limitu zadłużenia oraz wyrazili konieczność ujednolicenia stawek podatku od przedsiębiorstw. Podsumowując, spotkanie liderów nie wniosło nic w debatę na temat ratowania strefy euro przed kryzysem i w zasadzie przyniosło tylko powtórzenie ambitnych pomysłów na rzecz większej integracji. Inwestorzy jednak nie oczekiwali przełomu po spotkaniu, szczególnie teraz gdy sytuacja na rynkach finansowych się uspokoiła, a politycy nie są (jeszcze) przyparci do muru. Poruszenie wywołało natomiast ponowne zgłoszenie pomysłu wprowadzenia podatku od transakcji finansowych. W reakcji giełda amerykańska powróciła do spadków, choć jeszcze przed informacją próbowała „wyjść na zero”, a na forexie eurodolar zaczął osuwać się z powrotem w rejon 1,44 po uprzednim podbiciu do poniedziałkowych maksimów (1,4470).
W efekcie na rynkach finansowych będziemy obserwować kontynuację ostrożnego powrotu do stanu sprzed trzech tygodni. Ubiegłotygodniowa panika została zatrzymana, jednak sentyment wciąż pozostaje kruchy i podatny na napływ negatywnych informacji. Większa uwaga przywiązywana jest obecnie do danych makroekonomicznych rzucających więcej światła na perspektywy wzrostu największych gospodarek. Opublikowane we wtorek słabsze od oczekiwań dane o dynamice PKB Eurolandu w drugim kwartale stwarzają ryzyko powrotu recesji na Stary Kontynent, choć jest jeszcze za wcześnie, aby o tym jednocześnie stwierdzać. Wizja czarnego scenariusza powinna jednak skłonić europejskich polityków do zintensyfikowania prac nad wyciągnięciem strefy euro z kryzysu. Dla przeciwwagi lipcowa dynamika produkcji przemysłowej z USA była najsilniejsza od grudnia 2010 r., łagodząc obawy, że ożywienie jednego z filarów gospodarki słabnie.
Dziś najważniejsze będą dane o inflacji HICP z Eurolandu oraz inflacji PPI z USA. Z Polski poznamy odczyt lipcowej dynamiki zatrudnienia i wynagrodzeń. Eurozłoty pozostaje w kanale 4,13-4,16, z którego bardziej prawdopodobne jest wybicie dołem.
W efekcie na rynkach finansowych będziemy obserwować kontynuację ostrożnego powrotu do stanu sprzed trzech tygodni. Ubiegłotygodniowa panika została zatrzymana, jednak sentyment wciąż pozostaje kruchy i podatny na napływ negatywnych informacji. Większa uwaga przywiązywana jest obecnie do danych makroekonomicznych rzucających więcej światła na perspektywy wzrostu największych gospodarek. Opublikowane we wtorek słabsze od oczekiwań dane o dynamice PKB Eurolandu w drugim kwartale stwarzają ryzyko powrotu recesji na Stary Kontynent, choć jest jeszcze za wcześnie, aby o tym jednocześnie stwierdzać. Wizja czarnego scenariusza powinna jednak skłonić europejskich polityków do zintensyfikowania prac nad wyciągnięciem strefy euro z kryzysu. Dla przeciwwagi lipcowa dynamika produkcji przemysłowej z USA była najsilniejsza od grudnia 2010 r., łagodząc obawy, że ożywienie jednego z filarów gospodarki słabnie.
Dziś najważniejsze będą dane o inflacji HICP z Eurolandu oraz inflacji PPI z USA. Z Polski poznamy odczyt lipcowej dynamiki zatrudnienia i wynagrodzeń. Eurozłoty pozostaje w kanale 4,13-4,16, z którego bardziej prawdopodobne jest wybicie dołem.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.