
Data dodania: 2011-08-12 (20:16)
Jeżeli uważnie przyjrzymy się dzisiejszym publikacjom danych makroekonomicznych to powodu do zachwytów nie ma – rano rozczarował nas wstępny odczyt PKB z Francji za II kwartał, który nie uległ zmianie w ujęciu kw/kw, o godz. 11:00 okazało się, że produkcja przemysłowa w strefie euro nieoczekiwanie spadła w czerwcu o 0,7 proc. m/m, a w ujęciu rocznym zyskała tylko 2,9 proc. r/r.
Kluczowe dzisiaj dane o sprzedaży detalicznej jednak nie zaskoczyły, chociaż były nieco lepsze – odczyt wyniósł 0,5 proc. m/m (także po odjęciu wolumenu samochodów), ale już indeks nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan spadł w połowie sierpnia do najniższego poziomu od 30 lat (54,9 pkt.). Można stwierdzić, że gdyby nie sprzedaż detaliczna, to byłoby bardzo źle, a tak widać, że inwestorzy chcą większej korekty po ostatnich silnych zawirowaniach na rynkach. Rosną oczekiwania związane z wtorkowym spotkaniem Merkel-Sarkozy, chociaż tak jak wspomniałem rano, warto tutaj o „ostrożny optymizm”, gdyż wydaje się, że „rynkowa siła” tego politycznego tandemu, będzie pomału maleć. Większe znaczenie będą mieć oczekiwania na program QE3 w wydaniu FED, które będą się nasilać, im bliżej będzie zaplanowanego na 26 sierpnia dorocznego spotkania FED w Jackson Hole.
Dzisiaj dalej taniał szwajcarski frank, gdyż inwestorzy obawiali się dalszych działań ze strony Narodowego Banku Szwajcarii, chociaż pojawiały się głosy, że pomysł czasowego powiązania kursu franka z euro, jest tak naprawdę mało realny – pisałem o tym już dzisiaj rano. Niemniej kurs EUR/CHF zdołał naruszyć poziom 1,10, a USD/CHF znalazł się powyżej 0,77. W efekcie w kraju CHF/PLN spadł nawet w okolice 3,7450 – po godz. 16:30 notowania oscylowały wokół 3,77. W kraju inwestorzy powielali zachowania z zagranicznych rynków, gdzie utrzymywał się delikatny optymizm. Dane o inflacji CPI przeszły bez większego echa, chociaż okazała się ona niższa od szacunków i wyniosła w lipcu 4,1 proc. r/r. W efekcie złoty ustabilizował się wokół 4,15 zł za euro i 2,9150 zł za dolara. W poniedziałek w kraju mamy przedłużony weekend, ale rynki w Tokio, Londynie i Nowym Jorku, pracują normalnie. Kluczowy będzie odczyt indeksu NY Empire State za sierpień, a także ewentualne spekulacje rynku w temacie wtorkowego spotkania Merkel-Sarkozy. Warto będzie też obserwować sytuację wokół szwajcarskiego franka, gdzie sytuacja może się diametralnie zmieniać.
EUR/USD: Dane z USA nie były aż tak złe (kluczowa dla inwestorów i tak była sprzedaż detaliczna), stąd też na rynkach utrzymał się umiarkowany optymizm i EUR/USD nie testował dzisiaj okolic 1,41. Wsparciem pozostały okolice 1,4150, a oporem strefa 1,4250-1,4300. Wydaje się, że poniedziałek nie przyniesie rozstrzygnięcia pomiędzy 1,41, a 1,43, a wszystko rozegra się dopiero po wynikach wtorkowego spotkania Merkel-Sarkozy. Niemniej ryzyko złamania kluczowych 1,40 (gdyby padło 1,41) zaczyna maleć i można postawić tezę, że zaczynamy budować bazę pod wyraźniejsze zwyżki w ostatniej dekadzie sierpnia.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Dzisiaj dalej taniał szwajcarski frank, gdyż inwestorzy obawiali się dalszych działań ze strony Narodowego Banku Szwajcarii, chociaż pojawiały się głosy, że pomysł czasowego powiązania kursu franka z euro, jest tak naprawdę mało realny – pisałem o tym już dzisiaj rano. Niemniej kurs EUR/CHF zdołał naruszyć poziom 1,10, a USD/CHF znalazł się powyżej 0,77. W efekcie w kraju CHF/PLN spadł nawet w okolice 3,7450 – po godz. 16:30 notowania oscylowały wokół 3,77. W kraju inwestorzy powielali zachowania z zagranicznych rynków, gdzie utrzymywał się delikatny optymizm. Dane o inflacji CPI przeszły bez większego echa, chociaż okazała się ona niższa od szacunków i wyniosła w lipcu 4,1 proc. r/r. W efekcie złoty ustabilizował się wokół 4,15 zł za euro i 2,9150 zł za dolara. W poniedziałek w kraju mamy przedłużony weekend, ale rynki w Tokio, Londynie i Nowym Jorku, pracują normalnie. Kluczowy będzie odczyt indeksu NY Empire State za sierpień, a także ewentualne spekulacje rynku w temacie wtorkowego spotkania Merkel-Sarkozy. Warto będzie też obserwować sytuację wokół szwajcarskiego franka, gdzie sytuacja może się diametralnie zmieniać.
EUR/USD: Dane z USA nie były aż tak złe (kluczowa dla inwestorów i tak była sprzedaż detaliczna), stąd też na rynkach utrzymał się umiarkowany optymizm i EUR/USD nie testował dzisiaj okolic 1,41. Wsparciem pozostały okolice 1,4150, a oporem strefa 1,4250-1,4300. Wydaje się, że poniedziałek nie przyniesie rozstrzygnięcia pomiędzy 1,41, a 1,43, a wszystko rozegra się dopiero po wynikach wtorkowego spotkania Merkel-Sarkozy. Niemniej ryzyko złamania kluczowych 1,40 (gdyby padło 1,41) zaczyna maleć i można postawić tezę, że zaczynamy budować bazę pod wyraźniejsze zwyżki w ostatniej dekadzie sierpnia.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
2025-06-23 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?