Data dodania: 2011-08-08 (17:22)
Poniedziałkowe popołudnie upłynęło na lekkim odreagowaniu na rynkach. Decyzja S&P nie bez powodu została ogłoszona w piątek po zakończeniu sesji w USA – dzięki temu przez weekend inwestorzy mogli przygotować strategie inwestycyjne na rozpoczynający się dziś tydzień.
Ponownie najchętniej kupowane było złoto oraz frank szwajcarski, który jeszcze nad ranem ustanowił nowy poziom względem dolara, a w stosunku do euro dotarł w okolice 1,0735, czyli o krok od ustanowienia ponownie historycznie niskiego poziomu dla pary EUR/CHF. Po obniżeniu ratingu USA przez S&P pojawiły się obawy, że podobny krok podejmą także agencje Fitch i Moody’s. Ta ostatnia nawet zapowiedziała, że w najbliższym półroczu może nastąpić degradacja ratingu USA. Jeśli Stany Zjednoczone nie rozwiążą swoich problemów fiskalnych – a podwyższanie limitu zadłużenia takowym rozwiązaniem nie jest – to wszystkie trzy najważniejsze agencje obniżą swoją ocenę amerykańskiego długu. Obecnie jednak jest mało prawdopodobne, że Fitch i Moody’s zmienią swoje oceny sugerując się tylko S&P.
W strefie euro wydarzenia determinowały sygnały o skupie włoskich i hiszpańskich obligacji przez Europejski Bank Centralny. Spadały dziś rentowności obligacji tych dwóch krajów, a ich skup miałby zatrzymać rozprzestrzenianie się kryzysu fiskalnego w Europie. Jednak w dłuższym terminie skup obligacji może nie dać pożądanego efektu. Zakup obligacji Grecji, Irlandii i Portugalii pomiędzy majem 2010 a marcem 2011 za sumę 78 miliardów euro ostatecznie nie przyniósł uzdrowienia w strefie euro. ECB widząc, że jego działania nie wpływają współmiernie do wydanych środków na polepszenie sytuacji fiskalnej Grecji, Portugalii i Irlandii prawdopodobnie wstrzymał skup w celu wywarcia presji na rządzących w tych krajach, aby znaleźli trwałe rozwiązanie problemu zadłużenia oraz przeprowadzili odpowiednie reformy strukturalne.
Polskiej walucie nie udało się utrzymać porannej tendencji wzrostowej. Kurs franka powrócił w historycznie wysokie rejony i po godzinie 16:30 ustanowił nowy rekord na poziomie 3,7820. Para EUR/PLN wahała się dzisiaj w szerokim zakresie od 4,0300 do 4,0650, docierając tym samym do najwyższego poziomu od końca marca. Dolar natomiast kosztował dziś przez moment mniej niż 3,80 zł., ale pod koniec warszawskiej sesji dotarł do poziomu 2,8670. Kurs złotego względem euro, franka i dolara znajduje się w okolicach ważnych poziomów będących lokalnymi lub historycznymi maksimami. Ich przekroczenie będzie dowodzić dalszemu osłabieniu się polskiej waluty, a wysoka zmienność może wywołać, zapowiadaną przez Marka Belkę przed tygodniem, interwencję mającą na celu zwiększenie płynności.
W strefie euro wydarzenia determinowały sygnały o skupie włoskich i hiszpańskich obligacji przez Europejski Bank Centralny. Spadały dziś rentowności obligacji tych dwóch krajów, a ich skup miałby zatrzymać rozprzestrzenianie się kryzysu fiskalnego w Europie. Jednak w dłuższym terminie skup obligacji może nie dać pożądanego efektu. Zakup obligacji Grecji, Irlandii i Portugalii pomiędzy majem 2010 a marcem 2011 za sumę 78 miliardów euro ostatecznie nie przyniósł uzdrowienia w strefie euro. ECB widząc, że jego działania nie wpływają współmiernie do wydanych środków na polepszenie sytuacji fiskalnej Grecji, Portugalii i Irlandii prawdopodobnie wstrzymał skup w celu wywarcia presji na rządzących w tych krajach, aby znaleźli trwałe rozwiązanie problemu zadłużenia oraz przeprowadzili odpowiednie reformy strukturalne.
Polskiej walucie nie udało się utrzymać porannej tendencji wzrostowej. Kurs franka powrócił w historycznie wysokie rejony i po godzinie 16:30 ustanowił nowy rekord na poziomie 3,7820. Para EUR/PLN wahała się dzisiaj w szerokim zakresie od 4,0300 do 4,0650, docierając tym samym do najwyższego poziomu od końca marca. Dolar natomiast kosztował dziś przez moment mniej niż 3,80 zł., ale pod koniec warszawskiej sesji dotarł do poziomu 2,8670. Kurs złotego względem euro, franka i dolara znajduje się w okolicach ważnych poziomów będących lokalnymi lub historycznymi maksimami. Ich przekroczenie będzie dowodzić dalszemu osłabieniu się polskiej waluty, a wysoka zmienność może wywołać, zapowiadaną przez Marka Belkę przed tygodniem, interwencję mającą na celu zwiększenie płynności.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.