Data dodania: 2011-08-08 (09:20)
S&P surowsze niż inne agencje: I stało się. Po trwających od dłuższego czasu spekulacjach na temat możliwości obcięcia ratingu Stanom Zjednoczonym na taki ruch zdecydowało się S&P. Jest to reakcja na uchwalony plan podwyższenia limitu zadłużenia, którego wynik nie zadowolił agencji.
Oczekiwała ona oszczędności na poziomie 4 bln dolarów w przeciągu kolejnych 10 lat, a nie 2,4 bln jakie przyjęto do końca 2012 roku. Dodatkowo na tak surową decyzję wpływ miał także styl jej podjęcia. Przepychanki między politykami i przedłużające się do ostatniej chwili negocjacje wprowadził na rynek sporo nerwowości i dały sygnał, że dalsze porozumienia w sprawie redukcji amerykańskiego deficytu mogą być równie trudne i niebezpieczne dla światowej gospodarki. Bardziej powściągliwe stanowisko zajęły pozostałe dwie agencję, choć nie można wykluczyć, że i one zdecydują się na takie posunięcie w niedalekiej przyszłości, szczególnie agencja Moody’s która umieścił rating USA na liście obserwacyjnej. To wszystko przełożyło się na silne spadki azjatyckich indeksów giełdowych oraz osłabienie dolara, który od początku notowań traci w stosunku do wspólnej waluty. Poranny kurs pary EUR/USD kształtuje się na poziomie 1,4370. Umocnienie euro wynika nie tylko ze słabości amerykańskiej waluty. Wspólny pieniądz wspierany jest także postanowieniami po telekonferencji państw z grupy G7, które postanowiły podejmować działania zamierzające do ustabilizowania sytuacji na rynku walutowym. Pomocne jest także stanowisko EBC, który będzie kontynuował program aktywnego wykupu obligacji. Z tym natomiast związane są prasowe spekulacje twierdzące, że centralny bank Eurolandu rozważa masowy skup obligacji Włoch i Hiszpanii, by uchronić te kraje przed bankructwem. Trwają też przyspieszone prace nad umożliwieniem EFSF interwencji na wtórnym rynku długu. To wszystko daje szansę, że po ostatnich silnych zawirowaniach nastroje wokół kryzysu zadłużenia znów lekko opadną. Jednak bez konkretnego planu konsolidacji finansów, nie tylko w krajach Strefy Euro na rynku nadal będzie pozostawało dużo niepewności, co nie będzie służyć inwestycjom w ryzykowniejsze aktywa.
Złoty odzyskuje siły
Początek tygodnia nie rozpoczął się zbyt pomyślnie dla złotego. Od początku obrotów rodzima waluta traciła na wartości zwłaszcza wobec euro. Kurs pary EUR/PLN przebił się przez opór na poziomie 4,05 i dotarł do wartości 4,0660. Druga para także zanotowała wzrosty, choć nie były one tak duże. Osłabienie złotego w dużej mierze było reakcją na piątkową decyzję agencji S&P o obniżeniu ratingu USA. Jednak początkowa nerwowość nie trwała zbyt długo i po nocnym osłabieniu na początku sesji europejskiej rodzima waluta zaczyna odrabiać straty. O godzinie 8:50 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,0450 zł, zaś za dolara 2,8170 zł. Taka zachowanie może wynikać między innymi ze wzrostów na głównej parze walutowej oraz tego, że taka decyzja agencji była przewidywana przez inwestorów, co w wyraźny sposób zmniejszyło jej oddziaływanie na rodzimą walutę.
Początek bez danych
Poniedziałek nie przyniesie nam żadnych istotnych informacji makroekonomicznych.
Złoty odzyskuje siły
Początek tygodnia nie rozpoczął się zbyt pomyślnie dla złotego. Od początku obrotów rodzima waluta traciła na wartości zwłaszcza wobec euro. Kurs pary EUR/PLN przebił się przez opór na poziomie 4,05 i dotarł do wartości 4,0660. Druga para także zanotowała wzrosty, choć nie były one tak duże. Osłabienie złotego w dużej mierze było reakcją na piątkową decyzję agencji S&P o obniżeniu ratingu USA. Jednak początkowa nerwowość nie trwała zbyt długo i po nocnym osłabieniu na początku sesji europejskiej rodzima waluta zaczyna odrabiać straty. O godzinie 8:50 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,0450 zł, zaś za dolara 2,8170 zł. Taka zachowanie może wynikać między innymi ze wzrostów na głównej parze walutowej oraz tego, że taka decyzja agencji była przewidywana przez inwestorów, co w wyraźny sposób zmniejszyło jej oddziaływanie na rodzimą walutę.
Początek bez danych
Poniedziałek nie przyniesie nam żadnych istotnych informacji makroekonomicznych.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
10:26 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.