
Data dodania: 2011-08-03 (10:54)
We wtorek stało się faktem, że Stany Zjednoczone nie będą musiały ogłaszać niewypłacalności. Senat przegłosował projekt podwyższenia limitu zadłużenia, a prezydent Barack Obama natychmiast podpisał ustawę i teraz USA może się zadłużać na dodatkowe 2,1 bln dolarów.
Zwlekanie polityków do ostatniego momentu (2 sierpnia był ostatecznym terminem na porozumienie) przynosi jednak nieprzyjemne skutki. Cała ta farsa pokazała, że partie Demokratów i Republikanów są silnie poróżnione, co rodzi obawy o dalsze prace nad redukcją zadłużenia w niedalekiej przyszłości. Zatwierdzony wczoraj plan wprawdzie przewiduje cięcia budżetowe w wysokości 2,4 bln dolarów w ciągu dziesięciu lat, jednak na razie wyszczególnione ma działania na 900 mld dolarów. Pozostałe 1,5 bln dolarów oszczędności do listopada ma znaleźć specjalna dwupartyjna komisja. Wśród obserwatorów rosną obawy, że znalezienie konsensusu w kwestii dalszych cięć wydatków i podwyżek podatków może się nie powieść.
Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest ocena projektu przez trzy główne agencje ratingowe. Moody’s już potwierdził najwyższy rating „AAA”” dla Stanów Zjednoczonych, jednak perspektywa ratingu jest negatywna. Oznacza to, że w przeciągu 12 do 18 miesięcy ocena kredytowa może zostać obniżona. Z kolei Fitch Ratings poinformował, że nie wyklucza obniżenia perspektywy do negatywnej, gdy w najbliższych tygodniach będzie poddawał kraj rewizji. Jednak największe zagrożenie może napłynąć od Standard & Poor’s, który już w lipcu straszył, że jest 50 proc. szans na obniżenie ratingu USA, jeśli Kongres nie uchwali istotnego planu oszczędnościowego, przy czym zaznaczono, ze w opinii agencji ciecia powinny wynieść co najmniej 4 bln dolarów. Obniżka ratingu z pewnością wzbudziłaby panikę na rynku finansowym, którego wytrzymałość na negatywne informacje jest już mocno nadszarpnięta. W połączeniu z wciąż niepewną sytuacją budżetową w strefie euro (we wtorek rentowności obligacji Hiszpanii i Włoch podskoczyły do rekordowych poziomów) oraz słabymi odczytami wskaźników makroekonomicznych, sytuacja pozostaje napięta bez oznak szybkiej poprawy sentymentu.
W najbliższych dniach rynek skupi się na raportach makroekonomicznych, w szczególności na danych z rynku pracy USA. Dziś poznamy raport ADP, którego szacunki wskazują na wzrost zatrudnienia w lipcu o 100 tys. osób. Gdyby odczyt był lepszy do prognoz, może to poprawić nastroje na rynku i przełożyć na odreagowanie ostatnich ruchów na parach walutowych, m.in. osłabienia złotego.
Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest ocena projektu przez trzy główne agencje ratingowe. Moody’s już potwierdził najwyższy rating „AAA”” dla Stanów Zjednoczonych, jednak perspektywa ratingu jest negatywna. Oznacza to, że w przeciągu 12 do 18 miesięcy ocena kredytowa może zostać obniżona. Z kolei Fitch Ratings poinformował, że nie wyklucza obniżenia perspektywy do negatywnej, gdy w najbliższych tygodniach będzie poddawał kraj rewizji. Jednak największe zagrożenie może napłynąć od Standard & Poor’s, który już w lipcu straszył, że jest 50 proc. szans na obniżenie ratingu USA, jeśli Kongres nie uchwali istotnego planu oszczędnościowego, przy czym zaznaczono, ze w opinii agencji ciecia powinny wynieść co najmniej 4 bln dolarów. Obniżka ratingu z pewnością wzbudziłaby panikę na rynku finansowym, którego wytrzymałość na negatywne informacje jest już mocno nadszarpnięta. W połączeniu z wciąż niepewną sytuacją budżetową w strefie euro (we wtorek rentowności obligacji Hiszpanii i Włoch podskoczyły do rekordowych poziomów) oraz słabymi odczytami wskaźników makroekonomicznych, sytuacja pozostaje napięta bez oznak szybkiej poprawy sentymentu.
W najbliższych dniach rynek skupi się na raportach makroekonomicznych, w szczególności na danych z rynku pracy USA. Dziś poznamy raport ADP, którego szacunki wskazują na wzrost zatrudnienia w lipcu o 100 tys. osób. Gdyby odczyt był lepszy do prognoz, może to poprawić nastroje na rynku i przełożyć na odreagowanie ostatnich ruchów na parach walutowych, m.in. osłabienia złotego.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.