
Data dodania: 2011-07-29 (10:19)
O północy wbrew oczekiwaniom nie doszło do głosowania nad planem republikańskiego spikera Johnego Boehnera w Izbie Reprezentantów. Głosowanie przełożyli sami Republikanie (decyzja zapadła około 4 rano), po tym jak okazało się, że plan ten może nie uzyskać wystarczającego wsparcia we własnej partii (grupa outsiderów, zwłaszcza z Tea Party jest coraz większa).
Nie wiadomo, kiedy do niego dojdzie – Republikanin Mike Pence zapowiedział, iż dzisiaj o godz. 16:00 odbędzie się spotkanie tej partii, które będzie mieć na celu próbę wypracowania nowego, być może kompromisowego stanowiska tego ugrupowania. To wszystko sprawia, iż na rynkach panuje coraz większa nerwowość – inwestorzy zdają sobie sprawę, iż do 2 sierpnia pozostało już naprawdę niewiele czasu. Niemniej to, że Republikanie pod wpływem własnej opozycji, będą musieli zmienić stanowisko, paradoksalnie przybliża nas wyraźnie do osiągnięcia kompromisu z demokratyczną administracją prezydenta Baracka Obamy – i to być może już w ten weekend. Biorąc pod uwagę ostatnie sondaże społeczne, które pokazują, iż postawa Republikanów spotyka się z dużą krytyką, najpewniej nie będą oni chcieli ryzykować „politycznego blamażu”- zawsze mogą zostać „winnymi” kolejnego kryzysu gospodarczego. Dodatkowo rośnie presja ze strony wpływowych finansistów z Wall Street, aby politycy wypracowali porozumienie – tymczasem jest to w głównej mierze elektorat Republikanów.
W dzisiejszym Financial Times możemy znaleźć dwa ciekawe artykuły. W pierwszym głos zabierają wspólnie ministrowie finansów Niemiec i Francji, którzy podkreślają, iż kluczowe jest przekonanie rynków finansowych do tego, że nowy pakiet pomocy dla Grecji może skutecznie zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu na inne kraje PIIGS. Co ciekawe padają tam też słowa o nowych kompetencjach wehikułu EFSF, który będzie wspierał instytucje finansowe, a także podejmował działania na rynkach, jeżeli będzie to konieczne (kilka dni temu Niemcy wyrażali sprzeciw w kwestii możliwości wykupu przez EFSF obligacji zagrożonych krajów na rynku wtórnym). W osobnym tekście głos zabiera też sam minister finansów Francji – Francois Baroin stwierdza w nim, że jego kraj jest za jak najszybszym wdrożeniem założeń programu, jakie zostały przyjęte na ostatnim szczycie ws. Grecji. Niewątpliwie pośpiech jest teraz coraz bardziej wskazany. Po tym, jak wczoraj Włosi sprzedali swoje obligacje po rekordowych rentownościach, dzisiaj agencja Moody’s przestrzegła Hiszpanię przed możliwością obniżenia ratingu AA2, co dzisiaj rano stało się jednym z głównych motywów spadków euro dzisiaj rano.
Dzisiaj kluczowe będą dane z USA, zwłaszcza wstępny odczyt PKB za II kwartał. Jeżeli będzie on negatywny to może umocnić dolara (zwłaszcza do europejskich walut). O tych i innych danych piszę szerzej w subiektywnym kalendarzu. Na końcu warto wspomnieć też o coraz bardziej umacniającym się jenie. Kurs USD/JPY spadł dzisiaj w okolice 77,50, co sprawia, iż potencjalna interwencja w celu osłabienia tej waluty jest coraz bliżej. Przedstawiciel władz Yukio Edano przyznał, iż kwestia kursu walutowego będzie bardzo uważnie monitorowana przez rząd.
EUR/PLN: Mocne wsparcie to okolice 4,00-4,01, a opór to okolice 4,03-4,04. Jeżeli przyjmiemy, że dane z USA będą dzisiaj słabe, a obawy o Hiszpanię będą narastać, to można spodziewać się, że naruszymy dzisiaj ostatni szczyt na 4,0280 (ze środy). Jeżeli jednak przez weekend uda się osiągnąć porozumienie w USA, to sytuacja może w poniedziałek odwrócić się o 180 stopni.
USD/PLN: Spadek EUR/USD sprawił, że USD/PLN podszedł dzisiaj rano w okolice 2,82. Wsparcie to teraz okolice 2,80 i dalej 2,78. Nie można wykluczyć,że przetestujemy dzisiaj okolice 2,83-2,84, jeżeli EUR/USD będzie dalej schodził w dół. Ciekawa sytuacja może mieć miejsce w poniedziałek, jeżeli EUR/USD poszedłby mocno w górę – to dałoby zwrot na USD/PLN o 180 stopni.
EUR/USD: Presja na spadki EUR/USD jest coraz bardziej widoczna. Teraz kluczowe będzie złamanie lokalnego wsparcia na 1,4250, co otworzyłoby drogę do testowania strefy 1,4200-1,4240. Może mieć to miejsce w sytuacji nasilających się obaw o Hiszpanię i słabych danych z USA po południu. Złamanie 1,42 może otworzyć drogę do testu 1,4100-1,4140, chociaż trudno określić, czy do tego dojdzie. Ewentualne osiągnięcie porozumienia w weekend nie musi umocnić dolara, jeżeli założymy, iż wpłynie to na spadek globalnego ryzyka.
GBP/USD: Mocne wsparcie to okolice 1,63, chociaż najpewniej dojdzie dzisiaj do ich naruszenia i testu okolic 1,6260 (dołek z 25 lipca). Naruszenie tego poziomu może już nie być takie łatwe. Lokalny opór – na dzisiaj to okolice 1,6350.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
W dzisiejszym Financial Times możemy znaleźć dwa ciekawe artykuły. W pierwszym głos zabierają wspólnie ministrowie finansów Niemiec i Francji, którzy podkreślają, iż kluczowe jest przekonanie rynków finansowych do tego, że nowy pakiet pomocy dla Grecji może skutecznie zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu na inne kraje PIIGS. Co ciekawe padają tam też słowa o nowych kompetencjach wehikułu EFSF, który będzie wspierał instytucje finansowe, a także podejmował działania na rynkach, jeżeli będzie to konieczne (kilka dni temu Niemcy wyrażali sprzeciw w kwestii możliwości wykupu przez EFSF obligacji zagrożonych krajów na rynku wtórnym). W osobnym tekście głos zabiera też sam minister finansów Francji – Francois Baroin stwierdza w nim, że jego kraj jest za jak najszybszym wdrożeniem założeń programu, jakie zostały przyjęte na ostatnim szczycie ws. Grecji. Niewątpliwie pośpiech jest teraz coraz bardziej wskazany. Po tym, jak wczoraj Włosi sprzedali swoje obligacje po rekordowych rentownościach, dzisiaj agencja Moody’s przestrzegła Hiszpanię przed możliwością obniżenia ratingu AA2, co dzisiaj rano stało się jednym z głównych motywów spadków euro dzisiaj rano.
Dzisiaj kluczowe będą dane z USA, zwłaszcza wstępny odczyt PKB za II kwartał. Jeżeli będzie on negatywny to może umocnić dolara (zwłaszcza do europejskich walut). O tych i innych danych piszę szerzej w subiektywnym kalendarzu. Na końcu warto wspomnieć też o coraz bardziej umacniającym się jenie. Kurs USD/JPY spadł dzisiaj w okolice 77,50, co sprawia, iż potencjalna interwencja w celu osłabienia tej waluty jest coraz bliżej. Przedstawiciel władz Yukio Edano przyznał, iż kwestia kursu walutowego będzie bardzo uważnie monitorowana przez rząd.
EUR/PLN: Mocne wsparcie to okolice 4,00-4,01, a opór to okolice 4,03-4,04. Jeżeli przyjmiemy, że dane z USA będą dzisiaj słabe, a obawy o Hiszpanię będą narastać, to można spodziewać się, że naruszymy dzisiaj ostatni szczyt na 4,0280 (ze środy). Jeżeli jednak przez weekend uda się osiągnąć porozumienie w USA, to sytuacja może w poniedziałek odwrócić się o 180 stopni.
USD/PLN: Spadek EUR/USD sprawił, że USD/PLN podszedł dzisiaj rano w okolice 2,82. Wsparcie to teraz okolice 2,80 i dalej 2,78. Nie można wykluczyć,że przetestujemy dzisiaj okolice 2,83-2,84, jeżeli EUR/USD będzie dalej schodził w dół. Ciekawa sytuacja może mieć miejsce w poniedziałek, jeżeli EUR/USD poszedłby mocno w górę – to dałoby zwrot na USD/PLN o 180 stopni.
EUR/USD: Presja na spadki EUR/USD jest coraz bardziej widoczna. Teraz kluczowe będzie złamanie lokalnego wsparcia na 1,4250, co otworzyłoby drogę do testowania strefy 1,4200-1,4240. Może mieć to miejsce w sytuacji nasilających się obaw o Hiszpanię i słabych danych z USA po południu. Złamanie 1,42 może otworzyć drogę do testu 1,4100-1,4140, chociaż trudno określić, czy do tego dojdzie. Ewentualne osiągnięcie porozumienia w weekend nie musi umocnić dolara, jeżeli założymy, iż wpłynie to na spadek globalnego ryzyka.
GBP/USD: Mocne wsparcie to okolice 1,63, chociaż najpewniej dojdzie dzisiaj do ich naruszenia i testu okolic 1,6260 (dołek z 25 lipca). Naruszenie tego poziomu może już nie być takie łatwe. Lokalny opór – na dzisiaj to okolice 1,6350.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.