
Data dodania: 2011-07-28 (09:55)
Dolar odzyskuje siły: Wczorajsze popołudnie i wieczór przyniosły na rynek sporo negatywnych informacji, które przyczyniły się do spadków głównej pary walutowej. Kiedy do handlu walutami dołączyli inwestorzy zza oceanu szybko zdyskontowali ogłoszony wcześniej gorszy od oczekiwań odczyt o zamówieniach na dobra trwałego użytku.
To spowodowało, że eurodolar obniżył się poniżej poziomu 1,4420. Także niezbyt zadowalające dane na temat dwóch amerykańskich spółek 3M i UPS, traktowanych jako barometry koniunktury gospodarczej przyczyniło się do tego, że inwestorzy zaczęli mocniej wycofywać się z bardziej ryzykownych aktywów. Poza tym uczestnikom rynku cały czas ciąży brak decyzji ws. podniesienia limitu zadłużenia. Początkowy spokój teraz zaczyna zmieniać się w coraz większe obawy. Mimo, że wiara w podniesienie limitu ciągle istnieje, to tego samego nie można powiedzieć już o szansach na utrzymanie ratingu USA na poziomie potrójnego A. To znacznie podnosi awersję do ryzyka, szczególnie, że w ostatnim czasie agencje wykazują dużą stanowczość i surowość w swoich decyzjach. Przypomniało o tym wczoraj S&P obniżając ocenę Grecji do poziomu CC, co także zaszkodziło wspólnej walucie sprowadzając kurs głównej pary do poziomu 1,4345. Z wczorajszych czynników uwagę inwestorów mogły zwrócić dane z Beżowej Księgi. Wynika z niej, że w 8 z 12 regionów spowolnił wzrost gospodarczy. Zmniejszyła się presja cenowa, a rynek pracy i nieruchomości wciąż jest słaby. Jest to sygnał dla FED, że jego prognozy odbicia w drugiej połowie roku mogą się nie sprawdzić. To w najbliższym czasie znów może na nowo rozbudzić oczekiwania rynku na kolejne odsłony dyskusji na temat poluzowania ilościowego. Teraz jednak rynki bardziej martwią się zadłużeniem i mimo obecnej sytuacji nadal inwestują w dolara traktując go jako bezpieczną przystań. Poprzez to dzisiejsze notowania eurodolar rozpoczynają się na niższym poziomie w okolicy 1,4350.
Złoty stracił na pogorszeniu nastrojów
Wczorajsze popołudniowe pogorszenie nastrojów przyczyniło się do osłabienia złotego. Rodzima waluta nadal reaguje na brak porozumienia ws. podniesienia limitu zadłużenia USA. Inwestorzy bowiem tracą już cierpliwość do amerykańskich polityków, którzy przeciągają spór wyłącznie dla celów politycznych szkodząc tym samy nie tylko amerykańskiej, ale i światowej gospodarce. Nie można więc się dziwić, że w coraz większej ilości opinii pojawiają się stanowiska, że agencje z pewności obniżą rating USA i bez większego znaczenia będzie przyjęty plan redukcji wydatków. Dlatego też w obliczu takiego ryzyka inwestorzy wycofują swoje środki z mniej pewnych aktywów. Poprzez to dziś na początku sesji europejskiej za dolara trzeba zapłacić więcej niż wczoraj w okolicy 2,7960 zł, zaś za euro 4,0180 zł.
Istotne dane tylko z USA
Czwartek przyniesie nam dwie istotne publikacje makroekonomiczne. Obie będą dotyczyć gospodarki USA. Pierwszy odczyt zostanie ogłoszony o godzinie 14:30 i będzie dotyczył liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Analitycy szacują, że wskaźnik ten osiągnie wartość 415 tys., czyli o 3 tys. mniej niż w poprzednim tygodniu. Następnie o godzinie 16:00 zostanie ogłoszony indeks podpisanych umów kupna domów. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 0% m/m, czyli znacznie słabiej w stosunku do poprzedniego okresu, kiedy odnotowano wzrost na poziomie 8,2% m/m.
Złoty stracił na pogorszeniu nastrojów
Wczorajsze popołudniowe pogorszenie nastrojów przyczyniło się do osłabienia złotego. Rodzima waluta nadal reaguje na brak porozumienia ws. podniesienia limitu zadłużenia USA. Inwestorzy bowiem tracą już cierpliwość do amerykańskich polityków, którzy przeciągają spór wyłącznie dla celów politycznych szkodząc tym samy nie tylko amerykańskiej, ale i światowej gospodarce. Nie można więc się dziwić, że w coraz większej ilości opinii pojawiają się stanowiska, że agencje z pewności obniżą rating USA i bez większego znaczenia będzie przyjęty plan redukcji wydatków. Dlatego też w obliczu takiego ryzyka inwestorzy wycofują swoje środki z mniej pewnych aktywów. Poprzez to dziś na początku sesji europejskiej za dolara trzeba zapłacić więcej niż wczoraj w okolicy 2,7960 zł, zaś za euro 4,0180 zł.
Istotne dane tylko z USA
Czwartek przyniesie nam dwie istotne publikacje makroekonomiczne. Obie będą dotyczyć gospodarki USA. Pierwszy odczyt zostanie ogłoszony o godzinie 14:30 i będzie dotyczył liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Analitycy szacują, że wskaźnik ten osiągnie wartość 415 tys., czyli o 3 tys. mniej niż w poprzednim tygodniu. Następnie o godzinie 16:00 zostanie ogłoszony indeks podpisanych umów kupna domów. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 0% m/m, czyli znacznie słabiej w stosunku do poprzedniego okresu, kiedy odnotowano wzrost na poziomie 8,2% m/m.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar chwilowo bez kierunku?
09:37 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
07:51 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
07:05 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.