Data dodania: 2011-07-21 (10:31)
Wczorajsze spotkanie Angeli Merkel z Nicholasem Sarkozym okazało się być dość długie – agencje podają, iż trwało 7 godzin, a w pewnym momencie do rozmów zaproszony został też szef Europejskiego Banku Centralnego.
Szczegółów nie podano, chociaż pojawiają się spekulacje (Financial Times), jakoby pomysł nałożenia dodatkowego podatku na banki w celu sfinansowania pomocy dla Grecji był jednym z filarów nowego planu. Niemiecki „Bild” pisze, iż na dzisiejszy szczyt zostali podobno zaproszeni szefowie największych instytucji bankowych w Europie. Można się, zatem domyślać, że kolejnym z punktów planu będzie dobrowolna zgoda na zrolowanie części greckiego długu. A co z użyciem wehikułu EFSF w celu wykupu greckich obligacji za część ich wartości, czy też jako gwaranta dla emisji nowych długoterminowych papierów dla Grecji? Przed godz. 9:30 źródła w Komisji Europejskiej poinformowały jednak, iż wypracowany plan nie uwzględnia nałożenia nowego podatku na banki. Poczekajmy na szczegóły. Niemniej, biorąc pod uwagę, iż we wczorajszych rozmowach brał udział też J.C.Trichet trzeba przyjąć, iż propozycja wypracowana przez trójkę: Merkel-Sarkozy-Trichet będzie wiążąca. Zobaczymy, jak przyjmą to rynki. Jeżeli przyjęta zostanie wersja zakładająca wykup greckich obligacji za część ich wartości (a zatem faktyczne umorzenie części długu), to reakcja rynków nie musi być pozytywna. Bo pojawi się niepewność, jak zareagują na to agencje ratingowe. Z drugiej strony obecność szefa ECB na wczorajszym spotkaniu mogłaby dawać nadzieje, że ECB nie dopuści do pojawienia się problemów z płynnością greckiego sektora bankowego.
W nocy pojawił się wstępny odczyt indeksu PMI sporządzanego przez Markit/HSBC dla Chin, który wzbudził duży niepokój. Jego wartość obniżyła się do 48,9 pkt., czyli 28-miesięcznego minimum. To najniższy poziom od lipca 2010 r. i jednocześnie poniżej kluczowej bariery 50 pkt. Ryzyko schłodzenia chińskiej gospodarki rośnie, a niepokój zwiększa fakt, iż Ludowy Bank Chin zamierza dalej walczyć z nadmierną inflacją i nie wyklucza podwyżek stóp procentowych. Słabsze dane nadeszły też z Europy – indeks PMI dla francuskiego przemysłu spadł w lipcu do 50,1 pkt. z 52,5 pkt., a dla usług do 54,2 pkt. z 56,1 pkt. Dane dla Niemiec też rozczarowały – PMI dla przemysłu spadł do 52,1 pkt., a dla usług do 52,9 pkt. To sugeruje, iż europejska gospodarka może zacząć hamować (chyba, że wpływ na ankiety miały obawy o eskalacje kryzysu na peryferiach Eurolandu) i oddala szanse na ewentualne podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. I ta wizja hamowania globalnego wzrostu gospodarczego będzie rzutować w średnim terminie na rynki finansowe – spadek apetytu na ryzyko. Zwłaszcza po tym jak zakończy się temat Grecji i limitu zadłużenia USA. W tym ostatnim przypadku rozmowy nadal trwają i trudno określić, kiedy dojdzie do porozumienia, chociaż prezydent Barack Obama określił propozycje „Gangu Sześciu”, jako dość obiecujące. Czas jednak szybko leci – decyzja o podniesieniu limitu zadłużenia USA powinna zapaść do jutra, tak aby mogła wejść w życie po 2 sierpnia.
EUR/PLN: Wczoraj wspominałem, iż przełamanie bariery 4,00 otworzy drogę do spadku w okolice 3,96-3,97 w kolejnych dniach. Dzisiaj rynek na chwilę zszedł poniżej 3,98. Czy uda się jeszcze dzisiaj zaatakować okolice 3,96-3,97? To nie jest takie pewne, gdyż przedstawiony plan dla Grecji może wzbudzić pewne wątpliwości inwestorów i sprowokować do realizacji zysków na bazie reguły „kupuj plotki, sprzedaj fakty”. Tym samym nie można dzisiaj wieczorem wykluczyć próby powrotu ponad 4,00. Nie wydaje się jednak, abyśmy w kolejnych dniach zdołali powrócić ponad strefę 4,01-4,02.
USD/PLN: Rynek zdołał sforsować wsparcie na 2,80 i dzisiaj rano zbliżyliśmy się w okolice wsparcia na 2,78. Jego pogłębienie w dniu dzisiejszym nie jest jednak, aż takie pewne. Wszystko będzie zależeć od reakcji EUR/USD na przedstawiony plan dla Grecji. Istnieje ryzyko, że dolar na świecie znów zacznie się umacniać, co doprowadzi notowania USD/PLN w okolice 2,82-2,83 w godzinach wieczornych.
EUR/USD: Rynek wprawdzie naruszył opór na 1,4280 i ustanowił szczyt na 1,4294, ale widoczna jest chęć do realizacji zysków z ostatniej zwyżki. Rynek zaczyna się obawiać możliwej reakcji na plan dla Grecji, który zostanie przedstawiony po godz. 13:00. Nie można wykluczyć, iż dzisiaj zejdziemy poniżej 1,42, a nawet przetestujemy rejon 1,4150. Dzienne wskaźniki sugerują jednak, iż nie powinien być to sygnał do nowej fali spadkowej. Mogą nas zatem czekać dni większej zmienności i fałszywych sygnałów (wybić).
GBP/USD: Wyjście ponad 1,6150 raczej nie będzie trwałe. Zobaczymy jak rynek zareaguje na dane o sprzedaży detalicznej z godz. 10:30. Funtowi może też zaszkodzić ponowny wzrost awersji do ryzyka po publikacji planu dla Grecji. Możliwy jest spadek w okolice 1,6070-1,6100.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
W nocy pojawił się wstępny odczyt indeksu PMI sporządzanego przez Markit/HSBC dla Chin, który wzbudził duży niepokój. Jego wartość obniżyła się do 48,9 pkt., czyli 28-miesięcznego minimum. To najniższy poziom od lipca 2010 r. i jednocześnie poniżej kluczowej bariery 50 pkt. Ryzyko schłodzenia chińskiej gospodarki rośnie, a niepokój zwiększa fakt, iż Ludowy Bank Chin zamierza dalej walczyć z nadmierną inflacją i nie wyklucza podwyżek stóp procentowych. Słabsze dane nadeszły też z Europy – indeks PMI dla francuskiego przemysłu spadł w lipcu do 50,1 pkt. z 52,5 pkt., a dla usług do 54,2 pkt. z 56,1 pkt. Dane dla Niemiec też rozczarowały – PMI dla przemysłu spadł do 52,1 pkt., a dla usług do 52,9 pkt. To sugeruje, iż europejska gospodarka może zacząć hamować (chyba, że wpływ na ankiety miały obawy o eskalacje kryzysu na peryferiach Eurolandu) i oddala szanse na ewentualne podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. I ta wizja hamowania globalnego wzrostu gospodarczego będzie rzutować w średnim terminie na rynki finansowe – spadek apetytu na ryzyko. Zwłaszcza po tym jak zakończy się temat Grecji i limitu zadłużenia USA. W tym ostatnim przypadku rozmowy nadal trwają i trudno określić, kiedy dojdzie do porozumienia, chociaż prezydent Barack Obama określił propozycje „Gangu Sześciu”, jako dość obiecujące. Czas jednak szybko leci – decyzja o podniesieniu limitu zadłużenia USA powinna zapaść do jutra, tak aby mogła wejść w życie po 2 sierpnia.
EUR/PLN: Wczoraj wspominałem, iż przełamanie bariery 4,00 otworzy drogę do spadku w okolice 3,96-3,97 w kolejnych dniach. Dzisiaj rynek na chwilę zszedł poniżej 3,98. Czy uda się jeszcze dzisiaj zaatakować okolice 3,96-3,97? To nie jest takie pewne, gdyż przedstawiony plan dla Grecji może wzbudzić pewne wątpliwości inwestorów i sprowokować do realizacji zysków na bazie reguły „kupuj plotki, sprzedaj fakty”. Tym samym nie można dzisiaj wieczorem wykluczyć próby powrotu ponad 4,00. Nie wydaje się jednak, abyśmy w kolejnych dniach zdołali powrócić ponad strefę 4,01-4,02.
USD/PLN: Rynek zdołał sforsować wsparcie na 2,80 i dzisiaj rano zbliżyliśmy się w okolice wsparcia na 2,78. Jego pogłębienie w dniu dzisiejszym nie jest jednak, aż takie pewne. Wszystko będzie zależeć od reakcji EUR/USD na przedstawiony plan dla Grecji. Istnieje ryzyko, że dolar na świecie znów zacznie się umacniać, co doprowadzi notowania USD/PLN w okolice 2,82-2,83 w godzinach wieczornych.
EUR/USD: Rynek wprawdzie naruszył opór na 1,4280 i ustanowił szczyt na 1,4294, ale widoczna jest chęć do realizacji zysków z ostatniej zwyżki. Rynek zaczyna się obawiać możliwej reakcji na plan dla Grecji, który zostanie przedstawiony po godz. 13:00. Nie można wykluczyć, iż dzisiaj zejdziemy poniżej 1,42, a nawet przetestujemy rejon 1,4150. Dzienne wskaźniki sugerują jednak, iż nie powinien być to sygnał do nowej fali spadkowej. Mogą nas zatem czekać dni większej zmienności i fałszywych sygnałów (wybić).
GBP/USD: Wyjście ponad 1,6150 raczej nie będzie trwałe. Zobaczymy jak rynek zareaguje na dane o sprzedaży detalicznej z godz. 10:30. Funtowi może też zaszkodzić ponowny wzrost awersji do ryzyka po publikacji planu dla Grecji. Możliwy jest spadek w okolice 1,6070-1,6100.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.