
Data dodania: 2011-07-19 (10:17)
Biorąc pod uwagę, że wczoraj mocno wyprzedawane były europejskie banki (inwestorzy uznali, że testy były zbyt łagodne, a podana kwota 2,5 mld EUR konieczna do dokapitalizowania 8 instytucji jest za niska), a podaż dominowała też na rynku długu krajów PIIGS, ...
... gdzie uwagę przykuwały zwłaszcza wzrosty rentowności długoterminowych obligacji Włoch i Hiszpanii (ponad 6 proc.), to euro względem głównych walut potaniało naprawdę tylko nieznacznie. Dzisiejszy Wall Street Journal szacuje, iż europejskie banki będą potrzebować dokapitalizowania nawet w kwocie 82 mld EUR i mowa jest tutaj aż o 27 instytucjach (to znacznie więcej, niż wynikało z oficjalnych stress-testów). Z kolei brytyjski City A.M. pisze, że wczoraj Włosi w obawie przed nadmierną paniką zawiesili handel obligacjami – to pokazuje, że inwestorzy zaczynają pomału zachowywać się jak politycy z krajów PIIGS – tracą cierpliwość względem unijnych instytucji. W europejskiej prasie przewijają się też krytyczne opinie względem postawy kanclerz Angeli Merkel, która ostatnio dawała do zrozumienia, iż nadmierny pośpiech w kwestii drugiego planu pomocowego nie jest wskazany, co stawiało pod znakiem zapytania powodzenie czwartkowego szczytu.
Zewsząd wieje pesymizmem. Skąd, zatem te lepsze nastroje na rynkach dzisiaj rano? Warto zwrócić uwagę na wypowiedź Ewalda Nowotnego z Europejskiego Banku Centralnego. Wprawdzie część agencji odnotowała jego wypowiedź, ale zwracając uwagę tylko na jej część, gdzie przestrzega on przed zgubnymi skutkami bankructwa Grecji. Tymczasem Ewald Nowotny dodaje też, iż krótkoterminowo „selektywne bankructwo” Grecji (do czego zaczynają dążyć ministrowie finansów Eurolandu) powinno być rozpatrzone jako jedna z opcji. I to co najważniejsze – jego zdaniem ECB nie powinien sztywno bazować na ocenach agencji ratingowych i tym samym wcale nie jest powiedziane, że greckie obligacje nie mogłyby być dalej honorowane przez ECB, gdyby kraj ten dostał ocenę „selective default”. Czy, zatem otwierają się jakieś szanse na kompromis? Być może – stanowisko Nowotnego pokazuje, że w łonie ECB nie ma jednomyślności i słowa J.C.Tricheta nie muszą być wiążące. To sprawiło, iż inwestorzy doszli do wniosku, że czwartkowy szczyt może jednak przynieść jakieś pozytywne rozwiązania greckiego węzła, stąd też obserwowane dzisiaj rano cofnięcie się podaży i delikatne ocieplenie nastrojów. Niewykluczone, że sprzyja temu również oczekiwanie na informacje z USA – wprawdzie wczorajszy dzień nie przyniósł nowych rewelacji w sprawie negocjacji budżetowych pomiędzy Republikanami, a Demokratami, ale już wcześniej telewizja ABC News spekulowała, że do porozumienia jest coraz bliżej.
Dzisiaj mamy trochę publikacji danych makro. W nocy poznaliśmy zapiski z posiedzenia Banku Australii – było ono „gołębie”, gdyż bank centralny nie sugerował już dalszych podwyżek stóp procentowych. O godz. 11:00 poznamy indeks ZEW z Niemiec, o godz. 14:00 dane z Polski, a o godz. 14:30 odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości. Więcej o wpływie tych wydarzeń piszę w subiektywnym kalendarzu.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Zewsząd wieje pesymizmem. Skąd, zatem te lepsze nastroje na rynkach dzisiaj rano? Warto zwrócić uwagę na wypowiedź Ewalda Nowotnego z Europejskiego Banku Centralnego. Wprawdzie część agencji odnotowała jego wypowiedź, ale zwracając uwagę tylko na jej część, gdzie przestrzega on przed zgubnymi skutkami bankructwa Grecji. Tymczasem Ewald Nowotny dodaje też, iż krótkoterminowo „selektywne bankructwo” Grecji (do czego zaczynają dążyć ministrowie finansów Eurolandu) powinno być rozpatrzone jako jedna z opcji. I to co najważniejsze – jego zdaniem ECB nie powinien sztywno bazować na ocenach agencji ratingowych i tym samym wcale nie jest powiedziane, że greckie obligacje nie mogłyby być dalej honorowane przez ECB, gdyby kraj ten dostał ocenę „selective default”. Czy, zatem otwierają się jakieś szanse na kompromis? Być może – stanowisko Nowotnego pokazuje, że w łonie ECB nie ma jednomyślności i słowa J.C.Tricheta nie muszą być wiążące. To sprawiło, iż inwestorzy doszli do wniosku, że czwartkowy szczyt może jednak przynieść jakieś pozytywne rozwiązania greckiego węzła, stąd też obserwowane dzisiaj rano cofnięcie się podaży i delikatne ocieplenie nastrojów. Niewykluczone, że sprzyja temu również oczekiwanie na informacje z USA – wprawdzie wczorajszy dzień nie przyniósł nowych rewelacji w sprawie negocjacji budżetowych pomiędzy Republikanami, a Demokratami, ale już wcześniej telewizja ABC News spekulowała, że do porozumienia jest coraz bliżej.
Dzisiaj mamy trochę publikacji danych makro. W nocy poznaliśmy zapiski z posiedzenia Banku Australii – było ono „gołębie”, gdyż bank centralny nie sugerował już dalszych podwyżek stóp procentowych. O godz. 11:00 poznamy indeks ZEW z Niemiec, o godz. 14:00 dane z Polski, a o godz. 14:30 odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości. Więcej o wpływie tych wydarzeń piszę w subiektywnym kalendarzu.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.