
Data dodania: 2011-07-12 (20:23)
Początek wtorkowej sesji przyniósł pogłębienie poniedziałkowych bardzo silnych spadków (ogólnoświatowy indeks MSCI AC World poszedł wczoraj w dół o 2,07%) na globalnym rynku akcji. Dziś przed godz. 10:00 benchmarkowy dla Starego Kontynentu wskaźnik STOXX Europe 600 zniżkował nawet do 262,61 tj. o 2,70% w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Otwarcie handlu w Europie było bardzo nerwowe, ale i wytłumaczalne: obawami inwestorów o sytuację Grecji oraz o rozlewanie się kryzysu zadłużenia w Eurolandzie (tym bardziej, że od piątku na tapecie dość nieoczekiwanie znalazła się kwestia Włoch), a także patem w kwestii limitów zadłużenia Stanów Zjednoczonych. Również na warszawskim parkiecie dzień rozpoczął się w bardzo słabej atmosferze, a indeksy WIG i WIG20 spadały rano o ponad 1,6%, docierając do najniższych poziomów od połowy marca br.
W kolejnych godzinach handlu nastroje na światowych parkietach, w tym także w Warszawie, sukcesywnie się jednak poprawiały. Suma summarum wtorkowa sesja na GPW zakończyła się 0,31% spadkiem wskaźnika blue-chipów i 0,47% deprecjacją WIG-u. Z kolei o godz. 17:30 paneuropejski STOXX Europe 600 zniżkował o 0,59%, a amerykański S&P500 - i tu uwaga – rósł o 0,1%.
Trudno jest tak naprawę jednoznacznie wskazać, czy ta poprawa sentymentu była wynikiem napływających w ciągu dnia „nieco lepszych” doniesień nt. kwestii zadłużenia peryferyjnych krajów Eurolandu, czy też po prostu zwykłym odreagowaniem po ostatniej silnej przecenie. Znając życie, zadziało jedno i drugie. Odnosząc się do tego pierwszego czynnika, to warto na pewno wspomnieć m.in. o udanej dzisiejszej aukcji włoskich rocznych bonów skarbowych, o słowach ministra finansów Luksemburga (Luc Frieden), który to podkreślił, że „selektywne bankructwo” Grecji nie jest scenariuszem zakładanym przez szefów resortów finansów krajów Eurolandu oraz o informacji o zawezwaniu na najbliższy piątek nadzwyczajnego szczytu przedstawicieli strefy euro.
Wczorajsze otwarcie przez koncern Alcoa sezonu wyników za II kw., jak na razie nie dało żadnego sygnału ku temu, czy rezultaty osiągnięte przez spółki w okresie kwiecień-czerwiec będą kolejną kulą u nogi rynków akcyjnych, czy też będą je przyjemniej częściowo wspierać, czego się powszechnie oczekuje. Co prawda przychody tego aluminiowego giganta wzrosły o 27% i wyniosły 6,59 mld dolarów, czyli więcej niż się spodziewano (6,31 mld dolarów), ale już jego zysk netto na akcję z wyłączeniem zdarzeń jednorazowych był równy 32 centy i okazał się ciut niższy od prognozowanego (33 centy na akcję).
W kolejnych godzinach handlu nastroje na światowych parkietach, w tym także w Warszawie, sukcesywnie się jednak poprawiały. Suma summarum wtorkowa sesja na GPW zakończyła się 0,31% spadkiem wskaźnika blue-chipów i 0,47% deprecjacją WIG-u. Z kolei o godz. 17:30 paneuropejski STOXX Europe 600 zniżkował o 0,59%, a amerykański S&P500 - i tu uwaga – rósł o 0,1%.
Trudno jest tak naprawę jednoznacznie wskazać, czy ta poprawa sentymentu była wynikiem napływających w ciągu dnia „nieco lepszych” doniesień nt. kwestii zadłużenia peryferyjnych krajów Eurolandu, czy też po prostu zwykłym odreagowaniem po ostatniej silnej przecenie. Znając życie, zadziało jedno i drugie. Odnosząc się do tego pierwszego czynnika, to warto na pewno wspomnieć m.in. o udanej dzisiejszej aukcji włoskich rocznych bonów skarbowych, o słowach ministra finansów Luksemburga (Luc Frieden), który to podkreślił, że „selektywne bankructwo” Grecji nie jest scenariuszem zakładanym przez szefów resortów finansów krajów Eurolandu oraz o informacji o zawezwaniu na najbliższy piątek nadzwyczajnego szczytu przedstawicieli strefy euro.
Wczorajsze otwarcie przez koncern Alcoa sezonu wyników za II kw., jak na razie nie dało żadnego sygnału ku temu, czy rezultaty osiągnięte przez spółki w okresie kwiecień-czerwiec będą kolejną kulą u nogi rynków akcyjnych, czy też będą je przyjemniej częściowo wspierać, czego się powszechnie oczekuje. Co prawda przychody tego aluminiowego giganta wzrosły o 27% i wyniosły 6,59 mld dolarów, czyli więcej niż się spodziewano (6,31 mld dolarów), ale już jego zysk netto na akcję z wyłączeniem zdarzeń jednorazowych był równy 32 centy i okazał się ciut niższy od prognozowanego (33 centy na akcję).
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują
2025-06-23 Poranny komentarz walutowy XTBSytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.