Data dodania: 2011-07-11 (10:56)
W tym tygodniu we włoskim parlamencie rozpocznie się debata ws. głębokich cięć wydatków, które mają na celu zbilansowanie włoskiego budżetu do 2014 r. Tymczasem główny promotor tych działań, minister gospodarki Giulio Tremonti jest coraz bardziej osamotniony w rządzie w którym widać coraz częstsze spory.
Stąd też w piątek po południu po krytycznych wobec jego słowach premiera Berlusconiego, pojawiły się spekulacje, jakoby Tremonti mógł odejść z rządu, co natychmiast doprowadziło do silnej wyprzedaży włoskich aktywów. Media już nazwały to „czarnym piątkiem”. Rentowności 10-letnich obligacji Włoch wzrosły dzisiaj rano do 5,3 proc. , to już niedaleko do strefy 5,5-6,0 proc., której naruszenie jest przyjmowane jako sygnał, iż dany kraj może mieć problemy z pozyskaniem finansowania na rynkach. Tymczasem Włochy będą w najbliższych miesiącach rolować obligacje o wartości 120-130 mld EUR… Nie dziwi, zatem bardzo duża nerwowość europejskich polityków. Na dzisiaj zostało zwołane specjalne spotkanie na szczycie (poza zaplanowanym już posiedzeniem Eurogrupy), gdzie jak się spekuluje decydenci będą próbować znaleźć receptę na zażegnanie włoskiego kryzysu. Nieoficjalnie spekuluje się, iż w spotkaniu udział mają wziąć szefaECB, szef Eurogrupy, szef Komisji Europejskiej i komisarz ds. walutowo-gospodarczych. Czy się uda? Włoscy politycy zdają się stawać teraz murem za swoim ministrem, ale czy rynki finansowe w to uwierzą? Temat włoski został już rozdmuchany i spekulanci zdaje się zwietrzyli świetną okazję. W niedzielę niemiecki Die Welt zacytował słowa wysoko postawionego urzędnika ECB, który przyznał, że środki w EFSF (Europejskim Funduszu Stabilizacji Finansowej) są zbyt małe, aby mogły zostać wykorzystane na ewentualną pomoc dla Włoch. Bo o ile analitycy szacują Hiszpanię na 300 mld EUR, to już Włochy na 600 mld EUR.Nieoficjalnie urzędnicy Europejskiego Banku Centralnego są też coraz bardziej niezadowoleni z przedłużających się rozmów i negocjacji ws. drugiego pakietu pomocowego dla Grecji. Pojawiają się głosy, iż nie można z tym czekać do września. Tyle, że kluczowym punktem pozostaje wciąż sporna kwestia udziału inwestorów prywatnych w przedsięwzięciu. Wall Street Journal pisze, iż europejscy politycy są coraz bliżej uznania częściowej niewypłacalności Grecji, a Handelsblatt pisze, jakoby ECB sondował w ostatnich dniach możliwość zachowania się, gdyby taki scenariusz zaistniał.
Kwestia włoska nie będzie dzisiaj jedyną poruszaną, chociaż jest kluczowa. Podczas spotkania Eurogrupy dyskutowane będą też kwestie związane z pomocą dla Grecji i zbliżającą się publikacją wyników testów wytrzymałościowych dla europejskich banków (w piątek po południu), która też budzi spore obawy. Inwestorzy będą też przyglądać się temu, co dzieje się w USA – dzisiaj może mieć miejsce kolejna tura rozmów pomiędzy administracją prezydenta Baracka Obamy, a Demokratami i Republikanami, która ma na celu wypracowanie kompromisu ws. cięć wydatków w budżecie, co z kolei warunkować będzie zgodę na zwiększenie ustawowego limitu zadłużenia – musi być to zrobione do 2 sierpnia. Inwestorzy będą też oczekiwać na zaplanowane na ten tydzień wystąpienia szefa FED w Kongresie. Tematem do obserwacji są też Chiny, po tym jak w sobotę okazało się, że inflacja CPI przestrzeliła prognozy i wzrosła w czerwcu do 6,4 proc. r/r, co może oznaczać, że PBoC nie zakończył jeszcze cyklu podwyżek stóp procentowych.
EUR/PLN: Zbliżamy się do kluczowego oporu na 3,96. Jego naruszenie może oznaczać, iż kolejnym celem będą okolice 3,97-3,98. Wydaje się, jednak, iż rejon 3,96 zostanie dzisiaj naruszony, ale tylko nieznacznie. Wydaje się, że po południu rynek ustabilizuje się wokół 3,94-3,95.
USD/PLN: Silne umocnienie dolara na rynkach światowych przekłada się na sytuację w kraju – dolar osiąga już okolice 2,80 zł. Naruszenie tych okolic będzie oznaczać testowanie strefy 2,82-2,84. Niemniej nie można wykluczyć dzisiaj sytuacji, w której rynek narusza poziom 2,80, ale nie dociera do 2,82 i na koniec dnia wraca wyraźnie poniżej 2,80.
EUR/USD: Strefa 1,4071-1,4140 będzie mocnym wsparciem, którego sforsowanie (mimo obaw o Włochy) może nie być dzisiaj takie proste. Jesteśmy coraz bliżej dynamicznego, ale dość krótkotrwałego odbicia w górę, które może pojawić się w godzinach popołudniowych (w okolice 1,4250-1,4300). Niemniej do końca tygodnia poziom 1,4070 najpewniej zostanie złamany i będziemy forsować 1,40.
GBP/USD: Wzrost globalnego ryzyka ponownie uderza w funta – notowania wróciły się w okolice 1,5950, ale poziom ten powinien być dzisiaj obroniony. Nadal pozostajemy, zatem w konsolidacji 1,5950-1,6100.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Kwestia włoska nie będzie dzisiaj jedyną poruszaną, chociaż jest kluczowa. Podczas spotkania Eurogrupy dyskutowane będą też kwestie związane z pomocą dla Grecji i zbliżającą się publikacją wyników testów wytrzymałościowych dla europejskich banków (w piątek po południu), która też budzi spore obawy. Inwestorzy będą też przyglądać się temu, co dzieje się w USA – dzisiaj może mieć miejsce kolejna tura rozmów pomiędzy administracją prezydenta Baracka Obamy, a Demokratami i Republikanami, która ma na celu wypracowanie kompromisu ws. cięć wydatków w budżecie, co z kolei warunkować będzie zgodę na zwiększenie ustawowego limitu zadłużenia – musi być to zrobione do 2 sierpnia. Inwestorzy będą też oczekiwać na zaplanowane na ten tydzień wystąpienia szefa FED w Kongresie. Tematem do obserwacji są też Chiny, po tym jak w sobotę okazało się, że inflacja CPI przestrzeliła prognozy i wzrosła w czerwcu do 6,4 proc. r/r, co może oznaczać, że PBoC nie zakończył jeszcze cyklu podwyżek stóp procentowych.
EUR/PLN: Zbliżamy się do kluczowego oporu na 3,96. Jego naruszenie może oznaczać, iż kolejnym celem będą okolice 3,97-3,98. Wydaje się, jednak, iż rejon 3,96 zostanie dzisiaj naruszony, ale tylko nieznacznie. Wydaje się, że po południu rynek ustabilizuje się wokół 3,94-3,95.
USD/PLN: Silne umocnienie dolara na rynkach światowych przekłada się na sytuację w kraju – dolar osiąga już okolice 2,80 zł. Naruszenie tych okolic będzie oznaczać testowanie strefy 2,82-2,84. Niemniej nie można wykluczyć dzisiaj sytuacji, w której rynek narusza poziom 2,80, ale nie dociera do 2,82 i na koniec dnia wraca wyraźnie poniżej 2,80.
EUR/USD: Strefa 1,4071-1,4140 będzie mocnym wsparciem, którego sforsowanie (mimo obaw o Włochy) może nie być dzisiaj takie proste. Jesteśmy coraz bliżej dynamicznego, ale dość krótkotrwałego odbicia w górę, które może pojawić się w godzinach popołudniowych (w okolice 1,4250-1,4300). Niemniej do końca tygodnia poziom 1,4070 najpewniej zostanie złamany i będziemy forsować 1,40.
GBP/USD: Wzrost globalnego ryzyka ponownie uderza w funta – notowania wróciły się w okolice 1,5950, ale poziom ten powinien być dzisiaj obroniony. Nadal pozostajemy, zatem w konsolidacji 1,5950-1,6100.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









