
Data dodania: 2011-07-04 (10:19)
Silne ruchy na rynkach w końcu ubiegłego tygodnia, będące wynikiem splotu korzystnych informacji (w krótkim terminie) w kwestii greckiej, powinny dzisiaj wygasać. Emocjonalne odreagowanie stawi czoła racjonalnej ocenie sytuacji, a ta wciąż nie jest najlepsza.
To, że grecki parlament zaakceptował pakiet reform, to nie ma gwarancji, że zostaną one zrealizowane (program jest rozpisany na 5-lat, a sytuacja polityczno-społeczna w tym kraju jest dość napięta). A kluczową kwestią wcale nie jest to, że Grecja dostanie kolejną ratę „starej” pomocy finansowej (przyznanej jej w czerwcu 2010 r.), na co w weekend zgodzili się ministrowie finansów państw strefy euro (a na dniach zrobi to MFW), ale to w jakiej formie i kiedy, Grekom zostanie przyznany nowy pakiet pomocowy, który ma opiewać na 120 mld EUR. Wprawdzie już 11 lipca ta sprawa ma być omawiana na spotkaniu Eurogrupy, ale postawa Niemiec może sugerować, iż szczegóły zostaną dopięte dopiero we wrześniu. Z kolei na 13 lipca zostały zaplanowane publikacje wyników testów wytrzymałościowych dla europejskich banków, które jak się spekuluje mogło oblać 15 instytucji (greckich, hiszpańskich, portugalskich, ale i też niemieckich). To może na powrót wzbudzić obawy o kondycję europejskiego sektora bankowego, zwłaszcza, że w przypadku „wywrócenia” się Grecji, poniesie on bolesne konsekwencje.
Dzisiaj Amerykanie mają wolne, gdyż świętują Dzień Niepodległości. Stąd też płynność na rynkach może być nieco mniejsza. Niewiele będzie też istotnych publikacji ekonomicznych. Rano rynek „żyje” słabszymi danymi z Australii, a także oświadczeniem agencji S&P, iż jakakolwiek forma rolowania greckiego zadłużenia przez instytucje prywatne, będzie oznaczać „selektywną niewypłacalność” tego kraju (to jednak jest oczywiste biorąc pod uwagę kryteria, jakimi posługują się agencje ratingowe). O godz. 9:15 napłynęły słabsze dane o majowej sprzedaży detalicznej w Szwajcarii, które mogą jeszcze nieco przecenić franka. Przed południem napłyną jeszcze publikacje danych ze strefy euro, ale nie będą mieć one większego znaczenia.
W najbliższych dniach poza kwestią Grecji kluczowe będą jeszcze: decyzja Rady Polityki Pieniężnej w środę (bez większego znaczenia dla złotego, gdyż stopy się nie zmienią), posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w czwartek (oczekiwania, iż stopy zostaną podniesione mogą być nadmierne, co może przecenić euro) i kluczowe dane z amerykańskiego rynku pracy w piątek (rozczarowanie może przynieść korektę na giełdach i … umocnić dolara).
EUR/PLN: Dzisiaj można spodziewać się korekty silnego umocnienia złotego z drugiej połowy ubiegłego tygodnia. Nie ma jednak co liczyć na naruszenie mocnej strefy oporu 3,9550-3,9600. Wsparciem pozostaną okolice 3,9350-3,9400.
USD/PLN: Dzisiaj możliwa jest korekta ostatniego silnego ruchu w dół (o ponad 10 groszy w 5 dni). Widać, że wsparcie na 2,70 ma wciąż znaczenie. W ciągu kolejnych dni odreagowanie może sięgnąć okolic 2,75 przy założeniu wsparcia ze strony spadającego EUR/USD. Dzisiaj kluczowe będzie wyraźne wyjście ponad 2,72.
EUR/USD: Rynek nieco naruszył opór w okolicach 1,4550-60, ale można założyć, iż nadal ma on znaczenie. Tym samym korekta ruchu w górę z ostatnich dni jest możliwa. Dzisiaj może dojść do złamania poziomu 1,45, co w perspektywie kolejnych godzin może oznaczać testowanie 1,4441 (szczyt z 22 czerwca).
GBP/USD: Odreagowanie funta, jeżeli spojrzeć na perspektywę ostatnich dni, jest niewielkie. Silny opór to już okolice 1,6150-65, co sprawia, iż najbliższe dni mogą upłynąć pod znakiem zniżek. Ponowny test okolic 1,5950-1,6000 w perspektywie całego tygodnia, jest możliwy. Dzisiaj kluczowe będzie zejście poniżej 1,6076 (dołek z 16 czerwca).
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Dzisiaj Amerykanie mają wolne, gdyż świętują Dzień Niepodległości. Stąd też płynność na rynkach może być nieco mniejsza. Niewiele będzie też istotnych publikacji ekonomicznych. Rano rynek „żyje” słabszymi danymi z Australii, a także oświadczeniem agencji S&P, iż jakakolwiek forma rolowania greckiego zadłużenia przez instytucje prywatne, będzie oznaczać „selektywną niewypłacalność” tego kraju (to jednak jest oczywiste biorąc pod uwagę kryteria, jakimi posługują się agencje ratingowe). O godz. 9:15 napłynęły słabsze dane o majowej sprzedaży detalicznej w Szwajcarii, które mogą jeszcze nieco przecenić franka. Przed południem napłyną jeszcze publikacje danych ze strefy euro, ale nie będą mieć one większego znaczenia.
W najbliższych dniach poza kwestią Grecji kluczowe będą jeszcze: decyzja Rady Polityki Pieniężnej w środę (bez większego znaczenia dla złotego, gdyż stopy się nie zmienią), posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w czwartek (oczekiwania, iż stopy zostaną podniesione mogą być nadmierne, co może przecenić euro) i kluczowe dane z amerykańskiego rynku pracy w piątek (rozczarowanie może przynieść korektę na giełdach i … umocnić dolara).
EUR/PLN: Dzisiaj można spodziewać się korekty silnego umocnienia złotego z drugiej połowy ubiegłego tygodnia. Nie ma jednak co liczyć na naruszenie mocnej strefy oporu 3,9550-3,9600. Wsparciem pozostaną okolice 3,9350-3,9400.
USD/PLN: Dzisiaj możliwa jest korekta ostatniego silnego ruchu w dół (o ponad 10 groszy w 5 dni). Widać, że wsparcie na 2,70 ma wciąż znaczenie. W ciągu kolejnych dni odreagowanie może sięgnąć okolic 2,75 przy założeniu wsparcia ze strony spadającego EUR/USD. Dzisiaj kluczowe będzie wyraźne wyjście ponad 2,72.
EUR/USD: Rynek nieco naruszył opór w okolicach 1,4550-60, ale można założyć, iż nadal ma on znaczenie. Tym samym korekta ruchu w górę z ostatnich dni jest możliwa. Dzisiaj może dojść do złamania poziomu 1,45, co w perspektywie kolejnych godzin może oznaczać testowanie 1,4441 (szczyt z 22 czerwca).
GBP/USD: Odreagowanie funta, jeżeli spojrzeć na perspektywę ostatnich dni, jest niewielkie. Silny opór to już okolice 1,6150-65, co sprawia, iż najbliższe dni mogą upłynąć pod znakiem zniżek. Ponowny test okolic 1,5950-1,6000 w perspektywie całego tygodnia, jest możliwy. Dzisiaj kluczowe będzie zejście poniżej 1,6076 (dołek z 16 czerwca).
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar chwilowo bez kierunku?
09:37 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
07:51 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
07:05 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.