Data dodania: 2007-08-06 (09:38)
Piątkowej sesji na pewno dobrze nie będą wspominać posiadacze długich pozycji w amerykańskiej walucie. Dolar wyraźnie tracił na wartości po tym jak gorsze dane makroekonomiczne znowu rozbudziły obawy o spowolnienie gospodarcze w Stanach.
Kurs EURUSD z poziomu 1,3650 wzrósł momentami nawet powyżej 1,3800.
Wyprzedaż rozpoczęła się tuż po danych z rynku pracy, kiedy to podano informacje, że w lipcu powstało jedynie 92 tyś nowych miejsc pracy przy oczekiwaniach na poziomie 130 tyś. Wzrosło również bezrobocie z 4,5% do 4,6%.
Oliwy do ognia dolał również późniejszy odczyt indeksu ISM w sektorze usług, który spadł mocniej niż tego rynek oczekiwał. Wyniósł 55,8 wobec 60,7 miesiąc wcześniej, sugerując tym samym pogorszenie się koniunktury w sektorze, który generuje około 80% amerykańskiego PKB.
Słabość dolara wykorzystał natomiast jen japoński. Kurs USDJPY ponownie znalazł się przy minimach, przekraczając nawet momentami poziom 117,50 czyli lipcowy dołek będący jednocześnie najniższym poziomem od kwietnia tego roku. Poziom ten już trzy krotnie stanowił silny punkt wsparcia. Widać jednak wyraźnie, że inwestorzy nie zamierzają się poddawać i kolejne podejście może zakończyć się sukcesem.
Umocnienie się jena na pewno nie wróży dobrze polskiej walucie. Kurs EURPLN co prawda w piątek zachowywał się stabilnie w okolicach 3,79, jednak początek tygodnia może przynieść nam osłabienie się złotego i powrót kursu EURPLN powyżej 3,80.
Dalsze losy rynku walutowego zależeć więc będą od nastrojów inwestorów oraz oczekiwań co do sytuacji w Stanach. Duże znaczenie będzie miało również wtorkowe posiedzenie w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Nikt co prawda nie oczekuje zmiany kosztu długu, jednak w uzasadnieniu mogą paść komentarze wskazujące na szybsze niż wcześniej zakładano rozluźnienie polityki monetarnej. Jeżeli tak się stanie i będzie to tłumaczone spadającą inflacją ( a nie złymi perspektywami gospodarki), na jakiś czas optymizm może wrócić na rynek. Dolar co prawda dalej będzie tracił, jednak siłę może odzyskać polska waluta oraz inne waluty krajów rozwijających się.
Wyprzedaż rozpoczęła się tuż po danych z rynku pracy, kiedy to podano informacje, że w lipcu powstało jedynie 92 tyś nowych miejsc pracy przy oczekiwaniach na poziomie 130 tyś. Wzrosło również bezrobocie z 4,5% do 4,6%.
Oliwy do ognia dolał również późniejszy odczyt indeksu ISM w sektorze usług, który spadł mocniej niż tego rynek oczekiwał. Wyniósł 55,8 wobec 60,7 miesiąc wcześniej, sugerując tym samym pogorszenie się koniunktury w sektorze, który generuje około 80% amerykańskiego PKB.
Słabość dolara wykorzystał natomiast jen japoński. Kurs USDJPY ponownie znalazł się przy minimach, przekraczając nawet momentami poziom 117,50 czyli lipcowy dołek będący jednocześnie najniższym poziomem od kwietnia tego roku. Poziom ten już trzy krotnie stanowił silny punkt wsparcia. Widać jednak wyraźnie, że inwestorzy nie zamierzają się poddawać i kolejne podejście może zakończyć się sukcesem.
Umocnienie się jena na pewno nie wróży dobrze polskiej walucie. Kurs EURPLN co prawda w piątek zachowywał się stabilnie w okolicach 3,79, jednak początek tygodnia może przynieść nam osłabienie się złotego i powrót kursu EURPLN powyżej 3,80.
Dalsze losy rynku walutowego zależeć więc będą od nastrojów inwestorów oraz oczekiwań co do sytuacji w Stanach. Duże znaczenie będzie miało również wtorkowe posiedzenie w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Nikt co prawda nie oczekuje zmiany kosztu długu, jednak w uzasadnieniu mogą paść komentarze wskazujące na szybsze niż wcześniej zakładano rozluźnienie polityki monetarnej. Jeżeli tak się stanie i będzie to tłumaczone spadającą inflacją ( a nie złymi perspektywami gospodarki), na jakiś czas optymizm może wrócić na rynek. Dolar co prawda dalej będzie tracił, jednak siłę może odzyskać polska waluta oraz inne waluty krajów rozwijających się.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nadzieje na kolejną jumbo obniżkę w USA topnieją
2024-10-10 Komentarz giełdowy XTBWall Street pozostaje w mieszanych nastrojach po niedźwiedzim otwarciu. Dzisiejszy odczyt CPI na nowo otworzył pytanie, czy dynamika cen w USA została ostatecznie wystudzona przez jastrzębią politykę Fed, poprzedzającą ostatnią obniżkę o 50 pb. Inflacja w ujęciu r/r spadła o 0.1 pp względem poprzedniego miesiąca, plasując się jednak powyżej oczekiwań rynkowych. Większą uwagę przyciąga natomiast odczyt bazowy, który wzrósł wbrew oczekiwaniom do 3.3%.
Dolar pozostaje silny przed czwartkowymi danymi CPI
2024-10-09 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta pozostaje silna na szerokim rynku, co może mieć związek z pozycjonowaniem się inwestorów przed jutrzejszymi danymi o inflacji CPI za wrzesień. W ostatnich dniach byliśmy świadkami przesunięć w kwestii oczekiwań, co do skali cięć stóp przez FED - rynek nie jest nawet w pełni pewien 25 punktowej obniżki stóp w listopadzie (88 proc. prawdopodobieństwa), kurczą się też wskazania na 2025 r. Dlatego najbliższe dane o inflacji CPI i kolejne, będą kluczowe.
Czy minutes odmienią losy dolara?
2024-10-09 Komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 20:00 poznamy zapisy rozmów bankierów z Fed, którzy podczas ostatniego posiedzenia zdecydowali się na obniżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Rynek żył nadziejami, że Fed zdecyduje się na kolejną dużą obniżkę podczas listopadowego posiedzenia, ale ostatnie wypowiedzi i publikacje danych wskazują raczej na umiarkowane podejście. Tymczasem po drugiej stronie globu w Nowej Zelandii RBNZ decyduje się na dużą obniżkę stóp procentowych i zapowiada duże konkretne ruchy na kolejnym posiedzeniu. Co dolej z dolarem, walutami Antypodów, w kontekście dużego zamieszania z Chin?
Oczekiwania inflacyjne rosną w związku z sytuacją na rynku ropy naftowej
2024-10-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost cen ropy naftowej w październiku spowodował, że w strefie euro oczekiwania inflacyjne zostały wzmocnione, co wydaje się być naturalną koleją rzeczy. Wyższa cena surowca z opóźnieniem przełoży się na większą dynamikę wzrostu cen. Rynek w pewnym stopniu zakłada, że te ostatnie dobre informacje płynące z danych o CPI w Europie niebawem się skończą, a powrót do celu EBC wydłuży się.
Ropa zawraca w dół
2024-10-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek nie przynosi konkretnego kierunku na walutach - dolar wypada mieszanie. Pogorszyły się za to nastroje na rynkach akcji - wczoraj cofnięcie zaliczyły indeksy na Wall Street, a dzisiaj taniała Azja (z wyjątkiem Chin). Na rynku zwraca się uwagę na wpływ ostatnich świetnych danych makro z USA, które wpłynęły na oczekiwania wobec kolejnych ruchów FED (redukowane są nadmierne oczekiwania, co do cięć stóp, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach), co tym samym ma wpływ na giełdowe "mnożniki" i wyceny. Ale pośrednio wpływ ma też sytuacja na Bliskim Wschodzie.
Soft-landing, czy no-landing?
2024-10-07 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie biorą obecnie wcale pod uwagę scenariusza recesji w USA. Po świetnych odczytach Departamentu Pracy USA w miniony piątek i niezłych danych ISM kilka dni wcześniej pojawiają się wręcz głosy, że będziemy mieć "no-landing scenario", czyli amerykańska gospodarka zamiast spowolnić, to przyspieszy wchodząc w dalszą fazę ożywienia.
Ze skrajności w skrajność
2024-10-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek przez ostatnie dwa miesiące przeszedł z okresu obaw o amerykańską gospodarkę o możliwą recesję do przekonania, że „miękkie lądowanie” to scenariusz wysoce prawdopodobny. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy. Spekulacje dotyczące kolejnej obniżki o 50 pb przez Fed zostały w pewien sposób „ucięte”. Dolar zyskał na wartości a giełda na Wall Street potraktowała dobre dane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Indeksy Dow Jones oraz SP500 nie zdołały jednak wyznaczyć nowych historycznych rekordów.
Ze skrajności w skrajność
2024-10-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek przez ostatnie dwa miesiące przeszedł z okresu obaw o amerykańską gospodarkę o możliwą recesję do przekonania, że „miękkie lądowanie” to scenariusz wysoce prawdopodobny. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy. Spekulacje dotyczące kolejnej obniżki o 50 pb przez Fed zostały w pewien sposób „ucięte”. Dolar zyskał na wartości a giełda na Wall Street potraktowała dobre dane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Indeksy Dow Jones oraz SP500 nie zdołały jednak wyznaczyć nowych historycznych rekordów.
Złoty spróbuje odreagować?
2024-10-07 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPiątkowy handel zakończył się zwyżkami na amerykańskich indeksach, a dzisiaj rano równie pozytywnie reaguje Azja. Mimo utrzymującego się globalnego napięcia związanego z ryzykiem eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, na rynki wraca optymizm, co ma związek ze świetnymi danymi z amerykańskiego rynku pracy, jakie poznaliśmy w piątek po południu.
Gospodarka USA nie będzie lądować?
2024-10-07 Poranny komentarz walutowy XTBPo piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy pojawiły się nadzieje na scenariusz „no landing”. Oznacza to, że gospodarka wcale nie musi doświadczyć mocniejszego spowolnienia związanego z utrzymywaniem wysokich stóp procentowych przez dłuższy czas, a kontynuować umiarkowany wzrost. Jednocześnie jednak doszło do wyraźnego zmniejszenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA. Z drugiej strony Chiny wracają na rynki po tygodniowym odpoczynku, gdzie kontynuowane są wcześniejsze wzrosty. Weekend nie przyniósł również eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, co skutkuje lekkim cofnięciem ropy.