Data dodania: 2011-06-17 (10:33)
Dzisiaj rano grecki premier Jeorjos Papandreou przedstawił nieco zmieniony skład swojego rządu, co ma na celu próbę uspokojenia „wściekłości” tamtejszego społeczeństwa, która uzewnętrznia się w masowych demonstracjach w ciągu ostatnich dni.
Ich organizatorzy nie ukrywają, że celem jest niedopuszczenie do przyjęcia przez parlament nowego programu oszczędności i powszechnej prywatyzacji, co jest kluczowym warunkiem uzyskania przez Greków kolejnej transzy pomocy finansowej przyznanej w czerwcu 2010 r., a także zupełnie nowego bail-outu nad którym pracują eksperci Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego. Tyle, że to co zrobił Jeorjos Papandreou jest kolejnym świadectwem słabości jego gabinetu. Media pisały, że premier długo naradzał się z członkami swojej partii PASOK – można się domyślać, że chodziło o taką modernizację rządu, która nie doprowadziłaby do rozłamu w macierzystym ugrupowaniu, co w obecnej sytuacji byłoby równoznaczne z ogłoszeniem przez Grecję bankructwa. Na rząd jedności narodowej nie ma szans, po tym jak w czwartek przedstawiciele opozycyjnej Nowej Demokracji dali do zrozumienia, iż chcieliby nowych wyborów parlamentarnych. Tyle, że premier uginając się pod presją własnego ugrupowania nie robi dobrze i te posunięcia już niedługo dość negatywnie zaprocentują – nowym ministrem finansów został Ewangelos Wenizelos, do tej pory szefujący ministerstwu obrony. Nie sprawdziły się, zatem spekulacje, iż na to stanowisko zostanie mianowany Lucas Papademos, były wiceprezes Europejskiego Banku Centralnego, co byłoby znacznie lepszym posunięciem w oczach zagranicznych inwestorów. Być może jednak taki ruch da premierowi gwarancję, że podczas planowanego na wtorek głosowania nad wotum zaufania w parlamencie, znajdzie poparcie wszystkich członków własnej partii PASOK. A przewaa rządu jest niewielka – bo tylko w liczbie 4 głosów.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem będzie jednak konferencja prasowa po rozpoczynającym się o godz. 11:00 spotkaniu niemieckiej kanclerz z francuskim prezydentem – jest ona zaplanowana na godz. 12:45. Czy przyniesie ona kompromis w fundamentalnym sporze udziału inwestorów prywatnych w nowym programie dla Grecji? Niemcy zdają się być coraz bardziej osamotnione, stąd też Angela Merkel musi też uwzględniać możliwe reperkusje w polityce zagranicznej, gdyby się okazało, że to Niemcy przyspieszyły bankructwo Grecji. Jakaś forma kompromisu jest, zatem możliwa, chociaż Angela Merkel najpewniej postawi warunki – chociażby zakładające, że pomoc dla Grecji będzie zakładać udział wszystkich krajów Unii Europejskiej, a nie tylko państw Eurolandu. To jednak może rodzić nowe komplikacje prawno-polityczne, co mogłoby stworzyć ryzyko, iż pomoc dla Aten nie trafi na czas. Wynik dzisiejszego spotkania Merkel-Sarkozy na pewno nie będzie ani „biały”, ani „czarny”, tylko „szary”.
Poza wspomnianym wcześniej spotkaniem na szczycie (Merkel-Sarkozy) inwestorzy będą też oczekiwać popołudniowych danych z USA, a także czekać na rozpoczynające się w niedzielę dwudniowe spotkanie ministrów finansów państw strefy euro. Więcej o wpływie tych wydarzeń, a także informacjach GUS z kraju o godz. 14:00, piszę w subiektywnym kalendarzu makro. W kwestii krajowych informacji warto zwrócić uwagę na dzisiejsze słowa prezesa NBP, Marka Belki, który przyznał, iż inflacja najpewniej już wkrótce zacznie spadać i podwyżki stóp procentowych w obecnej sytuacji nie byłyby wskazane.
EUR/PLN: Wczorajszy ruch w górę był dość wyraźny – dotarliśmy w okolice 3,99, łamiąc kolejny opór na 3,98. Do bariery 4,00 jest coraz bliżej, ale nie wydaje się, aby była ona dzisiaj testowana. Jesteśmy raczej blisko przełomu, który może w przyszłym tygodniu przynieść powrót w rejon 3,96 i niżej.
USD/PLN: Dolar naruszył wczoraj okolice 2,83, ale później powrocił w okolice 2,80. Dzisiaj kolejna próba, ale może ona napotkać trudności już w rejonie 2,82. Jeżeli założymy możliwość odreagowania w górę notowań EUR/USD, to należy oczekiwać, iż dolar będzie zmierzał poniżej 2,80, a w przyszłym tygodniu przetestuje nawet okolice 2,75-2,76.
EUR/USD: Wczoraj wieczorem rynek znalazł się powyżej 1,42, ale już w godzinach sesji azjatyckiej zeszliśmy w okolice 1,4125 za sprawą wypowiedzi szefa Eurogrupy J.C.Junckera, który w wywiadzie dla jednej z gazet przyznał, że sytuacja w Grecji jest dość trudna. Ranne informacje o zmianach w greckim rządzie zostały przyjęte z dużą ostrożnością. Czekamy na wyniki konferencji M-S o godz. 12:45. Analiza techniczna daje jednak duże szanse na to, że już w poniedziałek rano będziemy testować okolice 1,4320, a jeszcze dzisiaj po południu wyjdziemy wyraźnie ponad 1,42.
GBP/USD: Wczoraj funt spadł w wyznaczany przedział 1,6050-1,6100. Później obserwowaliśmy odbicie, ale dzisiaj rano rynek znów zbliża się w okolice 1,61. Nie wydaje się jednak, abyśmy pokonali wczorajsze minimum na 1,6076. W perspektywie do poniedziałkowego ranka niewykluczone jest naruszenie oporu na 1,6220, co uprzednio wymusi złamanie 1,6160.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem będzie jednak konferencja prasowa po rozpoczynającym się o godz. 11:00 spotkaniu niemieckiej kanclerz z francuskim prezydentem – jest ona zaplanowana na godz. 12:45. Czy przyniesie ona kompromis w fundamentalnym sporze udziału inwestorów prywatnych w nowym programie dla Grecji? Niemcy zdają się być coraz bardziej osamotnione, stąd też Angela Merkel musi też uwzględniać możliwe reperkusje w polityce zagranicznej, gdyby się okazało, że to Niemcy przyspieszyły bankructwo Grecji. Jakaś forma kompromisu jest, zatem możliwa, chociaż Angela Merkel najpewniej postawi warunki – chociażby zakładające, że pomoc dla Grecji będzie zakładać udział wszystkich krajów Unii Europejskiej, a nie tylko państw Eurolandu. To jednak może rodzić nowe komplikacje prawno-polityczne, co mogłoby stworzyć ryzyko, iż pomoc dla Aten nie trafi na czas. Wynik dzisiejszego spotkania Merkel-Sarkozy na pewno nie będzie ani „biały”, ani „czarny”, tylko „szary”.
Poza wspomnianym wcześniej spotkaniem na szczycie (Merkel-Sarkozy) inwestorzy będą też oczekiwać popołudniowych danych z USA, a także czekać na rozpoczynające się w niedzielę dwudniowe spotkanie ministrów finansów państw strefy euro. Więcej o wpływie tych wydarzeń, a także informacjach GUS z kraju o godz. 14:00, piszę w subiektywnym kalendarzu makro. W kwestii krajowych informacji warto zwrócić uwagę na dzisiejsze słowa prezesa NBP, Marka Belki, który przyznał, iż inflacja najpewniej już wkrótce zacznie spadać i podwyżki stóp procentowych w obecnej sytuacji nie byłyby wskazane.
EUR/PLN: Wczorajszy ruch w górę był dość wyraźny – dotarliśmy w okolice 3,99, łamiąc kolejny opór na 3,98. Do bariery 4,00 jest coraz bliżej, ale nie wydaje się, aby była ona dzisiaj testowana. Jesteśmy raczej blisko przełomu, który może w przyszłym tygodniu przynieść powrót w rejon 3,96 i niżej.
USD/PLN: Dolar naruszył wczoraj okolice 2,83, ale później powrocił w okolice 2,80. Dzisiaj kolejna próba, ale może ona napotkać trudności już w rejonie 2,82. Jeżeli założymy możliwość odreagowania w górę notowań EUR/USD, to należy oczekiwać, iż dolar będzie zmierzał poniżej 2,80, a w przyszłym tygodniu przetestuje nawet okolice 2,75-2,76.
EUR/USD: Wczoraj wieczorem rynek znalazł się powyżej 1,42, ale już w godzinach sesji azjatyckiej zeszliśmy w okolice 1,4125 za sprawą wypowiedzi szefa Eurogrupy J.C.Junckera, który w wywiadzie dla jednej z gazet przyznał, że sytuacja w Grecji jest dość trudna. Ranne informacje o zmianach w greckim rządzie zostały przyjęte z dużą ostrożnością. Czekamy na wyniki konferencji M-S o godz. 12:45. Analiza techniczna daje jednak duże szanse na to, że już w poniedziałek rano będziemy testować okolice 1,4320, a jeszcze dzisiaj po południu wyjdziemy wyraźnie ponad 1,42.
GBP/USD: Wczoraj funt spadł w wyznaczany przedział 1,6050-1,6100. Później obserwowaliśmy odbicie, ale dzisiaj rano rynek znów zbliża się w okolice 1,61. Nie wydaje się jednak, abyśmy pokonali wczorajsze minimum na 1,6076. W perspektywie do poniedziałkowego ranka niewykluczone jest naruszenie oporu na 1,6220, co uprzednio wymusi złamanie 1,6160.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.