Wall Street poszła w górę, a więc dolar nieco stracił

Wall Street poszła w górę, a więc dolar nieco stracił
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2011-05-26 (09:47)

Po tym, jak wczoraj amerykańska giełda nie spadła, mimo słabszych danych nt. dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku w kwietniu, nastroje poprawiły się też na rynku surowców. W ślad za tym stracił dolar, a zyskały przecenione ostatnio euro, funt, czy też comm’dollsy.

W tym ostatnim przypadku dolarowi nowozelandzkiemu w większym stopniu pomogły spekulacje o tym, iż chinski fundusz rządowy (CIC) planuje zainwestować ponad 6 mld NZD w tamtejsze aktywa w ramach dywersyfikacji swojego portfela. Zresztą Chińczycy pomogli też euro. Dziennik Financial Times zacytował dzisiaj słowa szefa EFSF (Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej). Klaus Regling przyznał, iż Chińczycy zgłaszali zainteresowanie zakupem obligacji, które mają zostać w połowie czerwca wyemitowane przez EFSF w celu sfinansowania ratunkowej pożyczki dla Portugalii. Tyle, że jeżeli wgłębimy się w szczegóły, to posunięcie Chińczyków jest dość sprytne – obligacje emitowane przez EFSF są zabezpieczone ratingiem AAA i tym samym są znacznie bardziej bezpieczne od papierów sprzedawanych przez Lizbonę (chociaż mniej rentowne). Tym samym warto zachować umiar przy nadmiernym emocjonowaniu się takimi informacjami. Niemniej w krótkim okresie preteksty wystarczą… A, zatem warto też przytoczyć wypowiedź niemieckiego ministra finansów dla dziennika Handelsblatt. Wolfgang Schaeuble straszył katastrofalnymi skutkami potencjalnej restrukturyzacji greckiego długu, twierdząc, iż Ateny potrzebują teraz więcej czasu. Wcześniej Berlin i Paryż porozumiały się, co do tego, że wydłużenie Grekom terminu spłaty zadłużenia, powinno być rozważone, jako jedna z możliwości. Jeżeli chcielibyśmy jednak nadinterpretować słowa Schaueblego, to można przyjąć, że jesteśmy bliżej, niż dalej do przyznania dodatkowej pożyczki Grekom. Oczywiście, jak ci zdeklarują wolę do kolejnych reform (co już zrobili) i uspokoją własną opozycję i związki zawodowe (co jest jeszcze przed nimi).
Nieco lepsze nastroje na świecie pomogły też złotemu, który zdołał odrobić część strat. Niemniej do trwalszej poprawy konieczna będzie wizja dłuższej stabilizacji na rynkach światowych, a tego jeszcze nie można przesądzać. Dzisiaj rano p.o. prezesa Głównego Urzędu Statystycznego przyznał, że inflacja w maju może się ustabilizować w ujęciu r/r, a w miesiącach wakacyjnych może się obniżyć. To potwierdzałoby wcześniejsze słowa szefa NBP, który oczekiwał szczytu wskaźnika CPI w maju. Nie przesądza to jednak o tym, że RPP mogłaby w najbliższych miesiącach opóźnić podwyżki stóp procentowych. Dzisiaj kluczowe będą dane z USA nt. dynamiki PKB w I kwartale, a także cotygodniowe dane nt. bezrobocia – więcej o ich wpływie na rynek piszę w subiektywnym komentarzu.
EUR/PLN: Rynek przetestował wczoraj kluczowe okolice oporu 3,97-3,9720, ale nie zdołał ich naruszyć. To sprowokowało dzisiaj do powrotu w okolice 3,95. Lepsze nastroje na rynkach światowych może wykorzystać też bank BGK sprzedając dzisiaj większe ilości waluty na rynku, co mogłoby sprowadzić notowania nawet do 3,94.

USD/PLN: Wczoraj rynek nie zdołał sforsować oporu w rejonie 2,83 i powstała krótkoterminowa formacja podwójnego szczytu, co przełożyło się dzisiaj na spadek poniżej 2,80 (przy wydatnym wsparciu ze strony rosnącego EUR/USD). Rynek ma szanse zejść dzisiaj w okolice 2,77-2,78, a nawet kierować się w stronę 2,75-2,76, jeżeli EUR/USD testowałby rejon 1,43.

EUR/USD: Popyt na euro prowokuje dynamiczną korektę, która może być krótka. Jej celem mogą stać się nawet okolice 1,43, jeżeli dzisiejsze dane z USA były dobre i tym samym „przedłużyłyby” lepsze nastroje na rynkach. Spadek poniżej 1,4140 neguje wcześniejsze wskazania i daje sygnał do powrotu do zniżek.

GBP/USD: Funt kontynuował wczoraj dynamiczne odbicie, a dzisiaj naruszył barierę 1,63 USD. To dobry sygnał, chociaż przestrzeń do dalszego ruchu może być ograniczona. Mocny opór to 1,6350-1,6400. Sygnałem powrotu do zniżek będzie spadek poniżej 1,6250.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?

Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?

13:04 Raport DM BOŚ z rynku walut
Rynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi

Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi

12:51 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?

Nic się nie dzieje?

10:18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Poniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie

Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie

09:22 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.
Rynki nie panikują

Rynki nie panikują

09:19 Poranny komentarz walutowy XTB
Sytuacja na Bliskim Wschodzie rozwija się bardzo dynamicznie. Po kilku dniach izraelskich nalotów i irańskiego ostrzeliwania mamy włączenie się do akcji USA, które zbombardowały trzy irańskie lokalizacje. Mimo wszystko na rynkach obserwujemy bardzo spokojną reakcję. Już przed weekendem wiele wskazywało na taki obrót spraw, gdyż prezydent Trump wzywał Teheran do bezwarunkowej kapitulacji i formalnie dał sobie 2 tygodnie na decyzję odnośnie ewentualnego zaangażowania militarnego.
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.pl
Pracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?

Co dalej z jenem japońskim?

2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTB
Para USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.