Data dodania: 2011-05-20 (18:56)
Przed południem agencje odnotowały wypowiedź szefa niemieckiego instytutu IFO, który stwierdził, że Grecja mogłaby szybciej stanąć na nogi, gdyby opuściła strefę euro. To teoretycznie nic nowego (podobne opinie wygłaszali inni ekonomiści), ale dzisiaj przy braku istotnych publikacji makroekonomicznych, news ten trafił na podatny grunt.
Rynek przypomniał sobie też o Hiszpanii – w niedzielę odbędą się tam wybory lokalne, które rządzący socjaliści premiera Zapatero mogą przekrać z kretesem. To wzbudziło obawy, czy nadal będą oni skłonni do trzymania ostrej, ale niepopularnej społecznie linii reform, które najpewniej pogrążą ich politycznie w 2012 r. Obawiano się także o to, czy nowe lokalne władze nie ujawnią informacji o znacznie większej nierównowadze w lokalnych budżetach, co byłoby poważną rysą na wizerunku Hiszpanii. Kraj ten od kilku miesięcy usilnie starał się udowodnić, iż nie pasuje mu łatka PIIGS. W końcu też wróciły obawy o amerykańską gospodarkę, po tym jak ostatnie dane makroekonomiczne były rozczarowujące. W dół poszły giełdy, surowce, a zatem zyskał też i dolar. Po południu agencja FITCH obniżyła też rating dla Grecji do „B+”, co jednak nie wbudziło już tak dużych emocji. Inwestorzy odnotowali jednak wstrzymanie przez Norwegię wypłaty dla Grecji symbolicznej (bo nie związanej z zeszłoroczną pożyczką w wysokości 110 mld EUR) pomocy w wysokości 42 mln USD. Norwedzy uznali, iż Grecy nie reformują wystarczająco swojej gospodarki. Ta informacja może zostać wykorzystana przez przeciwników kolejnego bailotu dla Grecji, kiedy ten najpewniej będzie w czerwcu omawiany przez europejskich polityków.
W kraju warto było zwrócić uwagę na publikacje danych GUS i NBP. Pierwszy poinformował, iż dynamika produkcji wyhamowała w kwietniu do 6,6 proc. r/r (oczekiwano 7.0 proc. r/r), a dynamika inflacji PPI wyniosła 8,9 proc. r/r (oczek. 8,6 proc. r/r). Drugi podał, że inflacja bazowa wzrosła w tym samym okresie do 2.1 proc. r/r (zgodnie z szacunkami). Nie były to jednak dane, które mogłyby wesprzeć złotego, stąd też ten tracił na fali wzrostu awersji do ryzyka na świecie. Najbardziej osłabił się w relacji do franka (kurs CHF/PLN wzrósł powyżej 3,15) – do umocnienia się „szwajcara” na rynkach światowych przyczyniły się nie tylko obawy związane ze strefą euro, ale i też decyzja węgierskiego rządu o ustaleniu stałego kursu wymiany CHF/HUF dla osób spłacających kredyty hipoteczne.
EUR/USD: Okazało się, że wczorajsze wyjście ponad 1,43 okazało się pułapką. Rynek nie zdołał sforsować strefy oporu na 1,4350, po czym zszedł poniżej 1,43, co już było negatywnym sygnałem. Później sprawy potoczyły się dość szybko. W kolejnych godiznach złamane zostało wsparcie na 1,42, które teraz będzie mocnym oporem. Na razie odbiliśmy się od rejonu wsparcia na 1,4150, ale nie wiadomo na jak długo. W perspektywie najbliższych dni rynek może kierować się poniżej ostatniego dołka na 1,4046 z 16 maja.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
W kraju warto było zwrócić uwagę na publikacje danych GUS i NBP. Pierwszy poinformował, iż dynamika produkcji wyhamowała w kwietniu do 6,6 proc. r/r (oczekiwano 7.0 proc. r/r), a dynamika inflacji PPI wyniosła 8,9 proc. r/r (oczek. 8,6 proc. r/r). Drugi podał, że inflacja bazowa wzrosła w tym samym okresie do 2.1 proc. r/r (zgodnie z szacunkami). Nie były to jednak dane, które mogłyby wesprzeć złotego, stąd też ten tracił na fali wzrostu awersji do ryzyka na świecie. Najbardziej osłabił się w relacji do franka (kurs CHF/PLN wzrósł powyżej 3,15) – do umocnienia się „szwajcara” na rynkach światowych przyczyniły się nie tylko obawy związane ze strefą euro, ale i też decyzja węgierskiego rządu o ustaleniu stałego kursu wymiany CHF/HUF dla osób spłacających kredyty hipoteczne.
EUR/USD: Okazało się, że wczorajsze wyjście ponad 1,43 okazało się pułapką. Rynek nie zdołał sforsować strefy oporu na 1,4350, po czym zszedł poniżej 1,43, co już było negatywnym sygnałem. Później sprawy potoczyły się dość szybko. W kolejnych godiznach złamane zostało wsparcie na 1,42, które teraz będzie mocnym oporem. Na razie odbiliśmy się od rejonu wsparcia na 1,4150, ale nie wiadomo na jak długo. W perspektywie najbliższych dni rynek może kierować się poniżej ostatniego dołka na 1,4046 z 16 maja.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.